Choć rząd zaakceptował projekt ustawy – Prawo wodne z poprawkami w połowie października, to do tej pory nie został wniesiony do Sejmu. Co więcej, nadal jego nowa wersja nie została opublikowana na stronie Rządowego Centrum Legislacji. Tymczasem projekt przygotowany przez resort środowiska powinien ulec modyfikacji, bowiem zgodnie z zapowiedzią premier Beaty Szydło stawki opłaty za wodę powinny zostać na poziomie z 2016 r.
– Nie mamy żadnych dalszych informacji, co się dzieje z projektem – stwierdza Edward Trojanowski ze Związku Gmin Wiejskich RP. – Pytanie, w jakiej ostatecznej wersji trafi on do Sejmu. Podwyżki opłat za wodę zostały bowiem wstrzymane, ale tylko na rok, a co dalej? Nie znamy szczegółów, które są dla nas kluczowe – dodaje.
Samorządowcy się niepokoją o opóźnienie także z innego powodu. Otóż zgodnie z projektem część zadań spoczywających obecnie na jednostkach lokalnych ma zostać przekazanych nowo powołanej spółce – Państwowemu Gospodarstwu Wody Polskie. Co prawda, gminy są przeciwne jej utworzeniu, ale rząd na razie nie wycofał się z jej powołania, co miałoby nastąpić 1 stycznia 2017 r. To oznacza, że samorządy będą miały bardzo mało czasu na przekazanie zadań nowemu podmiotowi.
Zwlekanie z przekazaniem projektu do Sejmu dziwi tym bardziej, że data wejścia w życie ustawy – Prawo wodne, tj. 1 stycznia 2017 r., wynika z terminu, w jakim Polska ma czas na spełnienie warunku ex ante dla unijnych środków dla gospodarki wodnej w wysokości 3,5 mld euro – tak przynajmniej twierdzi Ministerstwo Środowiska. – Warunek ten dotyczy pełnego wdrożenia zasady zwrotu kosztów usług wodnych zawartej w art. 9 Ramowej Dyrektywy Wodnej – precyzuje Paweł Mucha z MŚ.
Co więcej, Komisja Europejska już wielokrotnie upominała Polskę za niewdrożenie w pełni zasady zlewniowego zarządzania gospodarką wodną. Obecny podział na zadania wykonywane w nurcie rzeki przez rządowe regionalne zarządy gospodarki wodnej oraz m.in. dbające o wały i tzw. wody rolnicze wojewódzkie zarządy melioracji i urządzeń wodnych, będące jednostkami organizacyjnymi samorządów wojewódzkich, nie wykonuje tej zasady, choćby z racji podziału administracyjnego kraju. Stąd w projekcie ustawy zaproponowano w miejsce 25. RZGW oraz WZMiUW, jeden podmiot w postaci Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Polska zobowiązana jest także wdrożyć wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 30 czerwca 2016 r. dotyczący niepełnego wdrożenia Ramowej Dyrektywy Wodnej. – Brak zastosowania się do wyroku może skutkować karami finansowymi – ostrzega Paweł Mucha.
Co się więc dzieje z projektem? – Ministerstwo Środowiska już wprowadziło poprawki do ustawy – Prawo wodne wynikające z ustaleń Rady Ministrów i 28 października skierowało projekt do sekretarza Rady Ministrów, który zdecyduje o opublikowaniu projektu przez Rządowe Centrum Legislacji na stronie internetowej Rządowy Proces Legislacji – informuje MŚ.