Lasy Państwowe będą dzieliły się swymi przychodami z budżetem państwa. Dziś Senat przyjął nowelizację ustawy, która zakłada, że przedsiębiorstwo to w latach 2014-2015 odprowadzi do budżetu państwa po 800 milionów złotych rocznie, a od 2016 - 2 procent swych przychodów. Teraz o losie ustawy zdecyduje prezydent.

Za przyjęciem ustawy bez poprawek głosowało 55 senatorów, głownie z koalicji PO- PSL. Przeciw było 25-u z Prawa i Sprawiedliwości. Wcześniej odrzucono wniosek PiS-u o odrzucenie nowych przepisów.

Bogdan Pęk, senator PiS jest zdania, że skutki ekonomiczne tej nowelizacji mogą uderzyć w podstawy bytu Lasów Państwowych i być wstępem do ich prywatyzacji. Polityk powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że „jest to ustawa wielce szkodliwa, która ma ratować finanse publiczne i dać PSL-owi prezent przedwyborczy w postaci 1mld 600mln złotych na budowę dróg lokalnych, ograbiając Lasy z możliwości inwestowania”.

Kazimierz Kleina, przewodniczący senackiej komisji budżetu i finansów z PO uważa, że ustawa jedynie porządkuje finanse Lasów Państwowych. Zaprzecza jakoby była ona prezentem dla PSL-u. "Ustawa nie jest pomyślana pod kątem jakiejkolwiek partii. Ani PSL-u, ani Platformy, ani PiS-u. Jest pomyślana jako dobre rozwiązanie do dobrego, mądrego zagospodarowania środków, które są w dyspozycji Lasów Państwowych"- powiedział Kleina.

W ubiegłym tygodniu, tuż po uchwaleniu ustawy przez Sejm poseł Zbigniew Kuźmiuk powiedział IAR, że PiS skieruje tą nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego.