Ani resort środowiska, ani Rada Ministrów nie przygotowały planów prywatyzacji Lasów Państwowych (LP) – zapewnia Janusz Zaleski, wiceminister środowiska, w odpowiedzi na interpelację poselską (nr 24094).

Poseł PiS Waldemar Andzel, wskazał w niej, że nowelizacja z 24 stycznia 2014 r. ustawy o lasach (Dz.U. poz. 222) zakłada „ograbienie” LP w latach 2014–2015 z 1,6 mld zł. Z kolei od 2016 r. Lasy miałyby odprowadzać do budżetu państwa 2 proc. swoich przychodów. Według przytoczonych przez posła analiz byłoby to 100–150 mln zł rocznie, czyli znaczna część wypracowanego przez LP zysku. Jak twierdzi, w rzeczywistości oznaczałoby to nałożenie na Lasy bardzo wysokiego podatku dochodowego (w wysokości 82 proc.).
– Przekazanie przez LP środków do budżetu państwa z przeznaczeniem na budowę i remonty dróg lokalnych może doprowadzić tę instytucję do bardzo poważnych problemów finansowych. Efektem tego będzie zapewne zadłużenie, a następnie prywatyzacja lasów – obawia się Waldemar Andzel.
MŚ wyjaśniło, że utrzymująca się od kilku lat dobra koniunktura na rynku drewna w znaczący sposób poprawiła kondycję finansową LP, co umożliwiło realizację wielu inwestycji, zwiększenie wynagrodzeń pracowników, a także zgromadzenie kapitału własnego.
– Prywatyzacja LP i wyprzedaż majątku Skarbu Państwa nie jest i nie była celem omawianej ustawy – zapewnił Janusz Zaleski.