Odpady na składowiskach będzie można składować tylko przez rok, a nie jak obecnie przez trzy lata; wprowadzenie kaucji finansowych ma zabezpieczyć samorządy przed porzucaniem śmieci - to niektóre przepisy znowelizowanej ustawy o odpadach.

Za uchwalaniem ustawy głosowało 423 posłów, jeden był przeciw, a czterech wstrzymało się od głosu. Teraz nowelizacja trafi do Senatu.

Jeszcze przed uchwalaniem ustawy, posłowie wnieśli do niej kilka poprawek, najważniejsza z nich dotyczy art. 41b ustawy i pozwoli firmom odpadowym prowadzić działalność m.in. na gruntach dzierżawionych.

Poprawka stanowi, że "gospodarowanie odpadami, polegające na zbieraniu odpadów niebezpiecznych, odzysku odpadów przez wypełnianie terenów niekorzystnie przekształconych, zbieraniu lub przetwarzaniu odpadów komunalnych lub odpadów pochodzących z przetwarzania odpadów komunalnych, wymagające uzyskania zezwolenia na zbieranie odpadów, zezwolenia na przetwarzanie odpadów, pozwolenia na wytwarzanie odpadów uwzględniającego zbieranie lub przetwarzanie odpadów lub pozwolenia zintegrowanego uwzględniającego zbieranie lub przetwarzanie odpadów, odbywa się wyłącznie na nieruchomości, której właścicielem, użytkownikiem wieczystym, użytkownikiem albo dzierżawcą jest posiadacz odpadów gospodarujący odpadami".

Ustanowienie użytkowania nieruchomości oraz umowy dzierżawy będą musiały być potwierdzone notarialnie.

Kolejna ze zmian, która zyskała poparcie, będzie ograniczać konieczność prowadzenia monitoringu tylko do miejsc, gdzie są magazynowane odpady, bądź gdzie są one magazynowane.

Nowelizacja ustawy o odpadach wprowadza kaucję, gwarancję finansową, którą płacić będą firmy zajmujące się gospodarką odpadową. Zabezpieczenie będzie mogło mieć formę depozytu, gwarancji bankowej, gwarancji ubezpieczeniowej lub polisy ubezpieczeniowej. Wysokość zabezpieczenia ma być obliczana jako iloczyn największej masy odpadów, która mogłaby być magazynowana w instalacji. Konkretne stawki - w zależności od rodzaju odpadów - zostaną określone w rozporządzeniu do ustawy. Obowiązek posiadania zabezpieczenia nie będzie dotyczyć odpadów obojętnych, czyli takich, które są np. niepalne, nie są odpadami niebezpiecznymi.

Mechanizm ten ma zabezpieczyć samorządy przed porzucaniem odpadów. Jeśli do tego dojdzie, gminy będą miały środki na unieszkodliwienie, zagospodarowanie takich śmieci.

Nowelizacja wprowadza konieczność prowadzenia przez osoby, które magazynują odpady, zarządzają składowiskami wizyjnego systemu kontroli takich miejsc. Taki monitoring będzie musiał być prowadzony przez całą dobę i pozwalać na identyfikacje przebywających w tym miejscu osób.

Nowe przepisy będą skracać możliwy czas, przez który będzie można magazynować odpady. Po zmianie prawa będzie to jeden rok, a nie jak teraz trzy lata.

Nowela reguluje ponadto kwestie dotyczące międzynarodowego transportu odpadów. Zgodnie z projektem, do Polski nie będzie można wwieźć odpadów w celu ich unieszkodliwienia, zmieszanych odpadów komunalnych i odpadów pochodzących z przetworzenia odpadów komunalnych. Po zmianie przepisów wzrosną też opłaty za pozwolenie sprowadzenie do Polski odpadów z 1,4 tys. zł do 14 tys. zł.

Nowe przepisy przewidują też większe dyscyplinowanie firm zajmujących się gospodarką odpadową, będą one mogły łatwiej stracić odpowiednie zezwolenia, nie uzyskując odszkodowania.

Nowelizacja zakłada też kary administracyjne za niezgodne z prawem zbieranie odpadów lub ich przetwarzanie bez wymaganego zezwolenia; wahać się one będą od 10 tys. do 1 mln zł. W przypadku posiadania zezwolenia kary będą wahać się w przedziale 1 tys. do 1 mln zł.