Podatnicy, którzy złożyli terminowo zeznanie roczne za 2011 r., ale zapomnieli o prawie do preferencyjnego rozliczenia jako osoba samotnie wychowująca dziecko lub wspólnie z małżonkiem, nie mogą skorzystać z tej preferencji, składając korektę zeznania po terminie rozliczeń rocznych.
Taka zasada – zdaniem fiskusa – wynika z ustawy o PIT (t.j. Dz.U. z 2012 r., poz. 361 z późn.zm.). Inaczej jednak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie (wyrok z 28 marca 2012 r., sygn. akt I SA/Kr 2155/11).
Korzystny dla zapominalskich wyrok, w którym sąd pozwolił na skorzystanie z preferencji podatkowych w korekcie zeznania podatkowego, jest nieprawomocny i dotyczy jednostkowej sprawy. Dlatego nie może być stosowany przez innych podatników.
Mirosław Siwiński, doradca podatkowy z Kancelarii Prawnej Witold Modzelewski, zgadza się z tezami sędziów, ale przyznaje, że większość organów podatkowych na pewno nie przełknie z miejsca niekorzystnego dla siebie poglądu. Dotychczas fiskus twierdził, że w korekcie nie można skorzystać z preferencyjnego opodatkowania, jeśli podatnik nie zrobił tego, czyli nie złożył oświadczenia w pierwotnym zeznaniu (wystarczy zaznaczyć jedno z pól formularza). Mirosław Siwiński zwraca więc uwagę, że podatnicy, którzy po wyroku WSA w Krakowie zdecydują się na skorygowanie pierwotnego zeznania rocznego i w korekcie zaznaczą, że korzystają z preferencyjnego rozliczenia (jako osoby samotnie wychowujące dzieci lub wspólnie z małżonkiem), muszą przygotować się na ewentualne postępowanie podatkowe. W jego ocenie, aby ułatwić podatnikom życie i rozstrzygnąć jednoznacznie sprawę, minister finansów powinien wydać interpretację ogólną.
– Minister w takiej interpretacji powinien również wprost odnieść się do wyroku WSA w Krakowie – stwierdza Mirosław Siwiński.
W sprawie rozstrzygniętej przez krakowski sąd skarżąca złożyła pierwotnie deklarację PIT-37 za 2006 r. i wskazała, że rozlicza się indywidualnie. W urzędzie skarbowym powiedziano jej, że nie ma prawa do rozliczenia jako osoba samotnie rozliczająca się z dzieckiem. Gdy okazało się jednak, że może się w ten sposób rozliczyć, złożyła korektę zeznania (w 2011 r.). Uzasadniła ją tym, że została wprowadzona w błąd. Sąd potwierdził, że miała prawo do preferencji już w 2006 r. Organy podatkowe w 2011 r. stwierdziły jednak, że podatniczka utraciła prawo do powyższej preferencji, bo wskazała ten sposób rozliczenia dopiero w korekcie zeznania rocznego, a więc po upływie terminu do złożenia pierwotnego PIT.
WSA w Krakowie orzekł, że skarżąca mogła rozliczyć się w ten sposób. Z wyroku wynika, że można skorygować zeznanie, jeśli podatnik pierwotnie złożył je w terminie. Jeśli podatnik złożyłby pierwotne zeznanie po 30 kwietnia lub w ogóle go nie złożył, bezpowrotnie utraciłby prawo do preferencyjnego rozliczenia. Sąd stwierdził też, że oświadczenie o wyborze preferencyjnego rozliczenia jest ważne, gdy podatnik udowodni, że korekta jest uzasadniona. W sprawie skarżącej mają to zbadać organy podatkowe. Może się zatem okazać, że uznają one, iż złożenie oświadczenia nie jest uzasadnione, skoro podatniczka mogła, a nie złożyła go w pierwotnym zeznaniu.
Katarzyna Osińska z ECA Auxilium zgadza się jednak z poglądem WSA w Krakowie. Jej zdaniem możliwość skorygowania deklaracji podatkowej wynika z poczucia realizmu ustawodawcy. Podatnik może bowiem popełnić błąd. Dzięki korekcie może go naprawić.
Krytycy wyroku wskazują natomiast, że gdyby stanowisko sądu upowszechniło się, to każdy podatnik, który zapomniał o preferencyjnym rozliczeniu PIT, mógłby twierdzić, że został wprowadzony przez urzędnika w błąd, i rozliczyć się korzystniej niż w pierwotnie i terminowo złożonym zeznaniu.
Podatnicy rozliczający się z podatku dochodowego mogą korzystać z preferencji
W PIT obowiązują:
● możliwość rozliczenia jako osoba samotnie wychowująca dziecko,
● możliwość rozliczenia wspólnie z małżonkiem.