Za pieniądze z Unii Europejskiej, jakie Polska otrzyma na lata 2014–2020, będzie można finansować termomodernizację budynków będących w zarządzaniu spółdzielni mieszkaniowych, wspólnot mieszkaniowych, a nawet osób prywatnych. Tak wynika z planów podziału środków, jakie każde województwo zaproponowało w ramach regionalnych programów operacyjnych (RPO).
Za pieniądze z Unii Europejskiej, jakie Polska otrzyma na lata 2014–2020, będzie można finansować termomodernizację budynków będących w zarządzaniu spółdzielni mieszkaniowych, wspólnot mieszkaniowych, a nawet osób prywatnych. Tak wynika z planów podziału środków, jakie każde województwo zaproponowało w ramach regionalnych programów operacyjnych (RPO).
W nowej unijnej perspektywie finansowej regiony na termomodernizację i instalację odnawialnych źródeł energii przeznaczą 4,5 mld euro (ok. 18,8 mld zł). Najwięcej – 748 mln, czyli blisko co trzecie euro, które wpłynie do jego kasy, przeznaczy na ten cel woj. śląskie – policzyło stowarzyszenie Polska Zielona Sieć.
– Dotąd spółdzielnia mieszkaniowa mogła wziąć pieniądze z RPO na instalację odnawialnych źródeł energii czy termomodernizację własnej siedziby, ale nie budynków mieszkalnych będących w jej zarządzaniu. Pieniądze przeznaczone mogły być bowiem jedynie na ocieplenie czy wymianę instalacji w budynkach użyteczności publicznej – tłumaczy Damian Ociepka, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Łazach.
Na poprawę efektywności energetycznej budynków spółdzielnia lub wspólnota mogły wziąć kredyt komercyjny i wystąpić do Banku Gospodarstwa Krajowego o premię termomodernizacyjną (ale – jak zgodnie twierdzą spółdzielcy – pieniędzy na premie było zbyt mało) lub pozyskać wsparcie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
– Teraz na pewno łatwiej będzie zrealizować takie inwestycje dużym spółdzielniom, które dysponują wkładem własnym i odpowiednimi zabezpieczeniami – dodaje Ociepka.
Popyt zależeć będzie od sposobu podziału tych środków. Ponieważ regionalne programy dopiero mają być negocjowane w Brukseli, na razie nie wiadomo, jaka część pieniędzy będzie stanowiła pomoc bezzwrotną, a jaka zwrotną. A biorąc pod uwagę potencjalną liczbę chętnych, ważny jest również sposób dystrybucji.
– Dobry mechanizm zaproponowały władze Małopolski. Polega on na tym, że za formalności związane z aplikowaniem o europejskie środki odpowiedzialne będą samorządy, które następnie tę pomoc będą redystrybuować, zawierając z mieszkańcami odpowiednie umowy – zwraca uwagę Przemysław Kalinka, ekspert Polskiej Zielonej Sieci.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama