NSZZ „Solidarność” chce, żeby ustawa o wydłużeniu wieku emerytalnego została zbadana przez Trybunał Konstytucyj pod względem zgodności z konstytucją.
Jeszcze w kwietniu do Sejmu trafi rządowy projekt ustawy o wydłużeniu wieku emerytalnego. Wszystko wskazuje na to, że zmianami będą objęte osoby urodzone przed 1 stycznia 1949 roku. Dotyczy to mężczyzn urodzonych w pierwszym kwartale 1948 r. Ci będą pracować o miesiąc dłużej niż obecnie (czyli 65 lat i jeden miesiąc). Osoby urodzone między 1 kwietnia a 1 czerwca 1948 r. dodatkowo przepracują dwa miesiące. Kolejna grupa przepracuje trzy miesiące, a osoby urodzone od października do grudnia osiągną prawo do emerytury cztery miesiące później niż obecnie.
Związkowcy ze wszystkich centrali protestują przeciwko takim zamianom. Jan Guz, przewodniczący OPZZ, wskazuje, że umowa społeczna zawarta przez partnerów społecznych w 1998 roku (czyli w momencie wprowadzania reformy systemu ubezpieczeniowego) gwarantuje tym osobom, że nie zmienią się zasady przechodzenia na emerytury.
Podobnie uważa Krzysztof Pater, były minister polityki społecznej, członek Komitetu Ekonomiczno-Społecznego Rady Unii Europy.
– Wydłużenie okresu pracy osób, które nabywają prawo do emerytury na podstawie zasad obowiązujących do końca 1998 roku, spowoduje, że cała ustawa nie będzie zgodna z konstytucją. Rząd, przygotowując ten projekt, od razu skazuje się na przegraną w Trybunale Konstytucyjnym (TK) – mówi.
Zgadzają się z tym związkowcy, którzy mogą złożyć wniosek do TK w tej sprawie dopiero po opublikowaniu ustawy w Dzienniku Ustaw.

7,36 mln osób pobiera obecnie emerytury z ZUS

– Ale już z projektu skierowanego do konsultacji społecznych wynika, że rząd chce w sposób arbitralny ograniczyć prawa nabyte części emerytów – podkreśla Jerzy Wielgus, zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
Inaczej ten problem interpretuje rząd. Zdaniem Marka Buciora, wiceministra pracy i polityki społecznej, reforma z 1998 roku zagwarantowała, że zainteresowani będą otrzymywać emerytury liczone według starych zasad. A podnoszenie wieku emerytalnego nie ma nic wspólnego z tym, czy emerytura jest ustalana na podstawie zdefiniowanego świadczenia czy zdefiniowanej składki.
Nieco bardziej ostrożnie do możliwego wyroku TK w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego podchodzi prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista, partner w Kancelarii Radcowskiej Chmaj i Wspólnicy. Wyjaśnia, że konstytucyjna zasada ochrony praw nabytych nie wyklucza uchwalania ustaw znoszących lub ograniczających prawa nabyte, jeśli za zamianą przepisów przemawia np. ważny interes społeczny.