Konieczne jest stworzenie odrębnego podmiotu, który będzie nadzorował system sprawdzianów i egzaminów w szkolnictwie. O wprowadzenie takiej zmiany zabiegają niektórzy posłowie.
– Obecny system źle funkcjonuje i trzeba go lepiej nadzorować. Centralna Komisja Egzaminacyjna (CKE) nie realizuje dobrze takiego zadania. Tymczasem uczniowie mają utrudniony wgląd do prac w celu zweryfikowania, czy zostały ona dobrze sprawdzone – zauważa Marzena Wróbel, poseł niezrzeszony. Odniosła się do danych z raportu Najwyższej Izby Kontroli (NIK) o systemie egzaminów zewnętrznych w oświacie. Wczoraj sejmowa komisja edukacji, nauki i młodzieży rozpatrzyła informację na ten temat.
W raporcie NIK m.in. rektorzy szkół wyższych krytycznie ocenili egzaminy maturalne. W ocenienie większości z zapytanych nie są one miarodajnym narzędziem potwierdzającym wiedzę kandydatów na studia. – Jesteśmy między dwoma skrajnymi opiniami. Jedni wskazują, że próg zdawalności powinien zostać zniesiony, inni, że podwyższony. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby próg przyjmowania na uczelnie był ustalony na wyższym poziomie, niż ten, który zalicza maturę – komentuje Joanna Berdzik, wiceminister edukacji narodowej.
Najwięcej kontrowersji wzbudziła informacja, że co czwarta matura spośród ponownie zweryfikowanych została sprawdzona nieprawidłowo. CKE zarzuciła NIK złą metodologię zbieranych informacji. – Dane są niekompletne. Staraliśmy się odtworzyć drogę, którą podążała NIK. Okazuje się, że pytania kierowane do poszczególnych komisji były niejednorodne. Z zebranych przez nas informacji wynika, że nowe świadectwa zostały wydane 2306 osobom, przy czym wnioski o wgląd skierowano do ok. 50 tys. arkuszy – tłumaczy Marcin Smolik, dyrektor CKE.
– Nawet gdyby to był jeden procent, to byłaby to porażka, bo ten wynik decyduje o losach danej osoby – odpowiada Lech Sprawka, poseł PiS.
MEN zapewnia, że dostrzega niedoskonałości systemu.
– Też uważaliśmy, że wymaga on naprawy, dlatego podjęliśmy prace nad ustawą o systemie oświaty i wprowadziliśmy do niej konieczne zmiany – przypomina Joanna Berdzik. Została uregulowana i ujednolicona m.in. kwestia wglądu do prac egzaminacyjnych, weryfikacja wyniku czy ponownego wydania świadectwa.