Samorządy mogą już organizować konkursy dla niepublicznych placówek na przyjmowanie przedszkolaków na takich samych zasadach, jakie obowiązują w gminach. Przedsiębiorcy otrzymają 100 proc. dotacji na dziecko - mówi Grzegorz Pochopień, dyrektor departamentu analiz i prognoz Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Nie. Waloryzacja jest dokonywana dopiero, gdy inflacja przekroczy 10 proc. A obecnie za 2013 r. jest ona prognozowana na poziomie 1 proc. Jeśli taki stan by się utrzymał, to podwyżka nastąpiłaby dopiero w 2023 r., bo inflację według tego mechanizmu co roku będzie się, mówiąc w pewnym uproszczeniu, sumowało. Wtedy opłata za dodatkową godzinę wynosiłaby 1,1 zł. Patrząc jednak realnie na wzrost cen i usług w następnych latach, należy przyjąć, że taka sytuacja będzie miała miejsce za ok. 5 lat. Niezależnie od tego coraz więcej gmin decyduje się na całkowite zniesienie opłaty od rodziców za dodatkowe godziny lub ustalenie jej poniżej złotówki za godzinę.
MEN bada komunikat prezesa Głównego Urzędu Statystycznego dotyczący średniorocznego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych. Pojawia się on co roku w styczniu. Resort edukacji będzie musiał czuwać nad tym, aby dokonać podwyżki, jeśli dojdzie do łącznej inflacji na poziomie 10 proc. Wtedy MEN taką informację podaje w formie ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski” do końca marca. Na tej podstawie samorządy od września mogą dokonywać waloryzacji.
Chcieliśmy pomóc dyrektorom w realizacji zajęć dodatkowych wskazywanych przez rodziców. Może się okazać, że lekcję judo prowadzi osoba do tego świetnie przygotowana, ale nieposiadająca wykształcenia pedagogicznego. Po zmianach tego typu problem zniknie. Wobec nauczycieli do realizacji podstawy programowej nie ma kłopotów ze znalezieniem chętnych z odpowiednimi kwalifikacjami.
Prawo czterolatka do miejsca w przedszkolu będzie obowiązywało od września 2015 r., ale samorządy już mogą ogłaszać konkursy dla niepublicznych placówek. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby od września 2014 r. mogły one uczestniczyć w ogólnym naborze i przyjmowały dzieci na takich samych zasadach jak przedszkola samorządowe, czyli pobierając złotówkę za każdą dodatkową godzinę. Wtedy w ramach rekompensaty otrzymają z samorządu nie 75 proc., ale 100 proc. dotacji. W efekcie jeśli gmina chce, to może takie niepubliczne przedszkole powołać od 1 września 2014 r. Samorządy z tego typu pytaniami już się do nas zgłaszają.
Nie. W takiej sytuacji dochodziłoby do dyskryminacji z podziałem na dzieci zamożne i te z uboższych rodzin. Właściciel przedszkola musi zdecydować, które rozwiązanie wybiera. Inaczej kontrola kuratoryjna zablokuje działanie takiej placówki.
Te problemy nie pojawiły się wraz z uchwaleniem ustawy przedszkolnej. Od wielu lat borykają się z nimi samorządy i szefowie niepublicznych placówek. Analizujemy te przepisy i będziemy chcieli je doprecyzować. Dodatkowo organy kontrolne, np. regionalne izby obrachunkowe, w różny sposób je interpretowały. Dlatego chcemy je zmienić.
MEN nigdy nie wydał stanowiska, że dotację dla oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych nalicza się tak jak na ucznia z subwencji. Taki oddział jest jedną z form organizacji wychowania przedszkolnego i dotację należy wyliczać zgodnie z przepisami, które się do niej odnoszą.
Pozostało
70%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama