Rada gminy, a nie Karta nauczyciela ma decydować o liczbie zajęć m.in. dla pedagogów szkolnych, psychologów, logopedów czy też doradców zawodowych. Takie osoby, w zależności od decyzji samorządów, mogą pracować nawet do 40 godzin tygodniowo.
Taką uchwałę w powiększonym składzie siedmiu sędziów podjął wczoraj Sąd Najwyższy (SN). Z uwagi na rozbieżności orzecznictwa w tym zakresie Pierwszy Prezes SN uznał, że trzeba wreszcie rozstrzygnąć, czy tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin dydaktycznych, opiekuńczych i wychowawczych nauczycieli pedagogów, psychologów, logopedów, doradców zawodowych mogą swobodnie określać gminy, czy też trzeba stosować się do sztywnej liczby godzin wskazanej w Karcie nauczyciela (KN).

Uchwała uniemożliwia ubieganie się o odszkodowania za ponadwymiarową pracę

Skład orzekający był jednomyślny.
– Z pewnych względów trzeba inaczej traktować zajęcia dydaktyczne od innych zajęć wykonywanych przez pedagogów czy też logopedów – mówił prof. dr hab. Walerian Sanetra, prezes Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych SN.
Dodał do uzasadnienia ustnego uchwały, że gminy powinny mieć swobodę w ustalaniu czasu pracy tych nauczycieli.
Z podjętej wczoraj uchwały cieszą się przede wszystkim samorządy.
– Zamyka ona całkowicie drogę sądową dla nauczycieli nietablicowych, którzy chcieliby domagać się od szkoły odszkodowania za godziny ponadwymiarowe, jeśli gmina ustaliła im wyższe pensum – mówi Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz, wiceprezes Związku Gmin Wiejskich RP.
Dodaje, że dzięki temu orzeczeniu samorządy nie będą ponosić dodatkowych kosztów związanych z tworzeniem kolejnych etatów. Zaznacza, że gminy nie zamierzają podwyższać pensum do 40 godzin tygodniowo, ale co najwyżej 26.
Ponadto wczorajsza uchwała rozwiewa wszelkie wątpliwości samorządów dotyczące możliwości szerszego wpływania na politykę kadrową nauczycieli z określonymi specjalnościami.
Do tej pory SN dwukrotnie wypowiadał się w tej sprawie. Pierwszy wyrok SN z 25 stycznia 2007 r. (sygn. akt I PK195/06) wskazywał, że jeśli gmina zatrudnia w szkole specjalistę, np. doradcę zawodowego, to powinna mieć do niego zastosowanie tabela wymiaru czasu pracy wskazana w KN. Natomiast z drugiego wyroku SN z 11 stycznia 2011 r. (sygn. akt I PK 153/10) trzeba wywieść, że to właśnie gmina może swobodnie określać liczbę zajęć dla nauczycieli specjalistów.
Podobną linię orzeczniczą przyjął już wcześniej Naczelny Sąd Administracyjny. Wtedy nauczyciele z różnymi specjalnościami wnieśli do wojewódzkiego sądu administracyjnego (WSA) w Warszawie skargę na uchwałę rady miasta Legionowo. Zarzucili radnym, że bezprawnie zwiększyli im tygodniowe pensum z 20 godzin tygodniowo do nawet 26 godzin zajęć.
WSA przy rozpatrywaniu sprawy po raz pierwszy uznał, że rada ustaliła pensum dla tej grupy osób niezgodnie z art. 42 ust. 3 Karty nauczyciela. Innego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny, który uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. W efekcie WSA 14 lutego 2012 r. (sygn. akt II SA/Wa2771/11) ostatecznie potwierdził, że rada gminy może ustalać pensum dla tej grupy nauczycieli nawet do 40 godzin tygodniowych.
ORZECZNICTWO
Uchwała Sądu Najwyższego z 21 marca 2012 roku (III PZP 2/12).