Nowy wariant COVID-19, znany jako FLiRT, zyskuje na znaczeniu, co budzi obawy przed kolejną falą pandemii. Czy zakażenie nowym szczepem wywołuje inne objawy niż poprzednie mutacje koronawirusa? Co powinniśmy wiedzieć, by odpowiednio się przygotować?
Koronawirus SARS-CoV-2, który wywołał globalną pandemię, nadal mutuje, tworząc nowe warianty. Wariant FLiRT, będący podwariantem Omikronu, jest najnowszym szczepem wirusa, który staje się dominujący w wielu krajach, w tym w Polsce. Mimo że obecnie nie ma masowych testów, rosnąca liczba przypadków i zgony wskazują, że pandemia znów przyspiesza. Warto zwrócić uwagę na objawy i zachować ostrożność.
Nowa fala COVID-19. Objawy wariantu FLiRT
Wariant koronawirusa FLiRT, składający się z podwariantów KP.3, KP.3.1.1 i KP.2, jest blisko spokrewniony z wcześniejszym wariantem Omikron BA.2.86. Choć objawy są zbliżone do tych, które znamy z wcześniejszych fal, warto znać szczegóły, by móc odpowiednio reagować.
Jeśli chodzi o objawy, nie widzimy niczego nowego ani innego w przypadku tych wariantów. Nadal obserwujemy łagodniejsze przebiegi choroby, ale prawdopodobnie nie dlatego, że wirus jest łagodniejszy, ale dlatego, że nasza odporność jest teraz o wiele silniejsza. Po latach szczepień i infekcji większość populacji jest w stanie lepiej zwalczać infekcje bez tak dużego niepokoju o ciężką chorobę - mówi Andy Pekosz, doktor nauk medycznych, profesor mikrobiologii molekularnej i immunologii w Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health w Stanach Zjednoczonych.
Typowe objawy nowego wariantu koronawirusa FLiRT to:
- wodnisty katar,
- kaszel,
- stan podgorączkowy lub gorączka,
- bóle mięśni,
- bóle głowy.
Mogą pojawić się również dodatkowe symptomy, takie jak biegunka, wymioty, bóle brzucha, zapalenie spojówek oraz kłopoty ze snem. Warto pamiętać, że objawy te są podobne do przeziębienia, co może powodować ich bagatelizowanie.
Nowy wariant koronawirusa FLiRT. Kiedy pierwsze objawy? Jak długo zakażamy?
Okres zakaźności dla wariantu FLiRT pozostaje taki sam jak dla wcześniejszych wariantów omikronowych. Osoba zainfekowana może zarażać już na 1-2 dni przed wystąpieniem objawów i do 5 dni po ich pojawieniu się. Typowy czas od ekspozycji na wirusa do pojawienia się pierwszych objawów wynosi:
- 5-6 dni od kontaktu z wirusem,
- okres zakaźności może trwać do tygodnia po wystąpieniu objawów.
Dr Pekosz podkreśla: "Po zakażeniu może minąć pięć lub więcej dni, zanim pojawią się objawy, chociaż mogą one pojawić się też wcześniej. Podobnie jak w przypadku poprzednich wariantów, u niektórych osób możemy wykryć aktywnego koronawirusa nawet przez tydzień po wystąpieniu objawów, a u niektórych mogą wystąpić tzw. objawy odbicia".
Dlatego ważne jest, aby w przypadku podejrzenia infekcji jak najszybciej podjąć działania prewencyjne, takie jak izolacja i testowanie.
Objawy koronawirusa FLiRT są bagatelizowane
Lekarze podkreślają, że objawy COVID-19 mogą być łatwo mylone z przeziębieniem, grypą żołądkową lub innymi infekcjami. To sprawia, że pacjenci nie zawsze traktują je poważnie i często tłumaczą swoje dolegliwości innymi przyczynami, takimi jak:
- wpływ klimatyzacji w biurze,
- nadmierna praca wiatraka,
- zmiany pogodowe.
Jednak lekceważenie objawów może prowadzić do poważnych powikłań, dlatego ważne jest, aby w razie wątpliwości skonsultować się z lekarzem i wykonać test na COVID-19.
COVID-19. Zainteresowanie testami combo rośnie
Wraz z narastającą falą zachorowań na COVID-19 wzrosło także zainteresowanie testami diagnostycznymi. W lipcu 2024 roku sprzedaż tzw. testów combo, które wykrywają COVID-19, grypę A/B oraz RSV, była najwyższa od czasu zakończenia sezonu grypowego. Liczby przedstawiają się następująco:
- 186 tys. 943 testy sprzedane w lipcu 2024,
- 72 tys. testów sprzedanych w czerwcu 2024,
- niemal 93 tys. testów sprzedanych w kwietniu 2024.
Nowe szczepionki przeciwko COVID-19
Szczepionki są skierowane przeciwko szczepowi wirusa o nazwie KP.2, potomkowi wysoce zaraźliwego podwariantu omikronowego JN.1, który zaczął pojawiać się szeroko w USA na początku tego roku.
Jak podało CNBC - Pfizer i Moderna stwierdziły, że ich szczepionki mogą wywołać silniejszą odpowiedź immunologiczną przeciwko innym krążącym podwariantom wirusa, takim jak KP.3 i LB.1, niż zeszłoroczna seria szczepionek skierowana przeciwko szczepowi omikronowemu XBB.1.5.
Biorąc pod uwagę słabnącą odporność populacji (...), zdecydowanie zachęcamy osoby kwalifikujące się do rozważenia wzięcia zaktualizowanej szczepionki przeciwko COVID-19 w celu zapewnienia lepszej ochrony przed obecnie krążącymi wariantami — powiedział w oświadczeniu dr Peter Marks, dyrektor Centrum Oceny i Badań Biologicznych FDA.
Nowe szczepionki firm Pfizer i Moderna są zatwierdzone dla osób w wieku 12 lat i starszych oraz są dopuszczone do użytku w nagłych wypadkach dla dzieci w wieku od 6 miesięcy do 11 lat.