Aptekarz od 20 lipca będzie mógł wydać dwukrotnie większą niż dotychczas liczbę opakowań leku, środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub wyrobu medycznego, jeśli lekarz na recepcie nie wpisał sposobu dawkowania, zrobił to w sposób nieczytelny, błędny lub niezgodny z przepisami prawa farmaceutycznego.

Dodatkowo farmaceuta określi, na podstawie posiadanej wiedzy, postać jednostki dawkowania danego leku, jeśli wcześniej nie zrobił tego lekarz.

To efekt wchodzącego w życie rozporządzenia ministra zdrowia z 2 lipca 2024 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie recept (Dz.U. z 2024 r. poz. 991, dalej: nowelizacja rozporządzenia). Obecnie, w sytuacji gdy dawkowania nie da się wyczytać z recepty lub jest ono błędne, aptekarz może przepisać maksymalnie ilość leku odpowiadającą dwóm najmniejszym opakowaniom. Od soboty będzie mógł wydać cztery opakowania. Nowe zasady nie obejmują recept, na których przepisano produkty lecznicze zawierające w składzie środki odurzające lub substancje psychotropowe. W stosunku do nich sposób dawkowania musi być wpisany zgodnie z przepisami o przeciwdziałaniu narkomanii.

„W przypadku niespełnienia tego wymogu, na podstawie tak wystawionej recepty nie może zostać wydana jakakolwiek ilość produktu leczniczego zawierającego ten środek lub substancję” – czytamy w nowelizacji rozporządzenia. W przypadku leków do stosowania zewnętrznego na skórę lub wyrobów medycznych do diagnostyki in vitro, które zostały przepisane w ilości większej niż cztery najmniejsze opakowania, a na recepcie nie określono sposobu dawkowania, farmaceuta będzie mógł wydać całą przepisaną ilość. Warunkiem będzie określenie na recepcie częstotliwości stosowania danego leku.

Ułatwieniem w realizacji recept ma być także umożliwienie aptekarzowi określenia postaci jednostki dawkowania (np. tabletka, kropla, mililitr) na podstawie posiadanej przez niego wiedzy. To również zabezpieczenie na wypadek, gdyby taka informacja nie znalazła się na recepcie wystawionej przez lekarza lub była nieczytelna. Dodatkowo, jeżeli z liczby, wielkości opakowań, liczby jednostek dawkowania i sposobu dawkowania podanego na recepcje wynikają różne ilości leku, farmaceuta będzie mógł wydać nie najmniejszą z nich, jak jest obecnie, ale największą. W założeniu dotychczasowe rozwiązanie miało chronić pacjentów przez zastosowaniem zbyt dużej ilości farmaceutyków, ale doprowadziło do sytuacji, w której otrzymywali oni za mało leku do przeprowadzenia terapii.

„Skala przypadków, gdy w oparciu o ten wymóg pacjenci otrzymywali zbyt małą ilość produktu leczniczego w relacji do ich faktycznych potrzeb, jest zbyt duża. Ministerstwo Zdrowia wprawdzie nie ma dokładnych statystyk w tym zakresie, jednakże wie, że jest to powszechne i zbyt częste zjawisko. Dlatego też projektodawca zdecydował, w oparciu również o zgłaszane od dłuższego czasu sygnały i oczekiwania samorządu zawodu farmaceuty w tym zakresie, o podjęciu działań legislacyjnych zmierzających do zniwelowania tego problemu” – argumentuje MZ. ©℗