W Polsce od kilku lat obowiązkiem szczepienia przeciwko pneumokokom objęte są dzieci urodzone przed 37. tygodniem ciąży i te z masą urodzeniową poniżej 2,5 kg. Ze wskazań medycznych szczepione są też dzieci do 5. roku życia chorujące m.in. na przewlekłe choroby serca, cukrzycę i astmę.
Ponadto niektóre samorządy finansowały szczepienia przeciwko pneumokokom w ramach programu zdrowotnego.
Pneumokoki są najczęstszą przyczyną pozaszpitalnych, bakteryjnych zakażeń układu oddechowego takich jak zapalenia ucha środkowego, zapalenia zatok oraz zaostrzenia przewlekłego zapalenia oskrzeli. Są też najczęstszą przyczyną pozaszpitalnego zapalenia płuc, zwłaszcza tego, które przebiega z bakteriemią (obecność bakterii w krwi).
Najcięższą postacią zakażenia pneumokokowego jest tzw. inwazyjna choroba pneumokokowa (IChP). W pojęciu tym mieści się zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, sepsa (posocznica) i zapalenie płuc z bakteriemią. Pneumokoki mogą również wywoływać zapalenie spojówek, zapalenie otrzewnej oraz zapalenie stawów.
Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny wynika, że współczynnik zapadalności na inwazyjną chorobę pneumokokową na terenie Polski w 2014 r. zwiększył się prawie trzykrotnie w porównaniu do 2007 r.
Resort zdrowia przekonuje, że szczepienie jest bardzo efektywną metodą zapobiegania chorobom pneumokokowym. "Badania prowadzone na świecie dowiodły, iż jeden z ocenianych preparatów szczepionkowych przeciwko Streptoccocus pneumonie w okresie szczepienia w porównaniu z okresem przed wprowadzeniem szczepienia zmniejsza liczbę przypadków pozaszpitalnego zapalenia płuc o 16 proc. u dzieci w wieku do 15 lat, oraz o 32 proc. u dzieci poniżej 2 roku życia" - czytamy w uzasadnieniu.
Ministerstwo dodaje, że badania prowadzone na terenie Norwegii wskazują na zwiększenie odporności we wszystkich grupach wiekowych po wprowadzeniu szczepienia populacyjnego. "Wskazuje to na wysoką efektywność szczepienia również w grupach niezaszczepionych w ramach efektu pośredniego, czyli tzw. odporności środowiskowej" - wyjaśnia resort.
Podobny efekt potwierdziły badania prowadzone w Polsce. Po wprowadzeniu w Kielcach w 2006 r. szczepień populacyjnych, w latach 2005–2012 u dzieci poniżej 2. roku życia o 96,5 proc. spadła zapadalność na zapalenie płuc wywołane przez pneumokoki. Jednocześnie w wyniku odporności środowiskowej u osób między 50. a 64. rokiem życia zapadalność na to schorzenie spadła o 30,8 proc., a u osób powyżej 65. roku życia - o 56,8 proc. Zmniejszyła się też częstotliwość występowania szczepów pneumokoków opornych na penicylinę u dzieci poniżej 5. roku życia.
Szczepienia przeciwko pneumokokom są prowadzone u wszystkich dzieci w 23 krajach, z czego w 21 krajach stosuje się schemat uodpornienia obejmujący dwie dawki szczepienia podstawowego oraz jedna dawkę przypominającą (2+1).
Resort zdrowia przewiduje, że wprowadzenie obowiązkowego szczepienia ochronnego dzieci przeciwko pneumokokom będzie miało również pozytywne społeczne skutki, związane z mniejszym obciążeniem pracą lekarzy rodzinnych oraz zmniejszeniem absencji chorobowej pracowników.
Projekt został w czwartek skierowany do konsultacji społecznych, które potrwają do 29 marca.