Nie wszystkie zmiany ucieszą zainteresowanych. Wygaszony zostanie program finansowania in vitro, ale procedury już rozpoczęte powinny zostać sfinalizowane
In vitro
1 Czy można jeszcze skorzystać z programu in vitro
TAK
Można jeszcze skorzystać z programu in vitro finansowanego ze środków publicznych, o ile u świadczeniodawcy są jeszcze wolne miejsca. Kolejnych edycji programu nie będzie.
Zasady realizacji Programu – leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego na lata 2013–2016 (ustanowionego na podstawie art. 48 ustawy z 27 sierpnia 2014 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych – Dz.U. z 2015 r. poz. 581 ze zm.) przewidują, że będzie on realizowany do 30 czerwca 2016 r.
Co prawda poprzedni minister zdrowia Marian Zembala w ostatniej chwili przed oddaniem urzędu przyjął program na kolejne trzy lata, ale jego następca Konstanty Radziwiłł zapowiedział wygaszanie programu. Nie będzie ogłaszał konkursów dla realizatorów programu, a obecne wygasają w połowie tego roku.
Jeżeli para została zakwalifikowana do udziału w programie, to – zgodnie z treścią umowy zawartej pomiędzy ministrem zdrowia a realizatorem – powinien zostać u niej wykonany co najmniej jeden cykl leczenia niepłodności. U par, które zgłoszą się pod koniec trwania programu i zostaną zakwalifikowane, zostanie wykonanych tyle cykli, ile będzie możliwe w czasie trwania programu. Jeżeli para rozpocznie nadal cykl leczenia (czyli kobieta rozpocznie stymulację), to cykl będzie dokończony. Realizatorzy dysponują informacją o wysokości środków, które będą mogli maksymalnie otrzymać na realizację świadczeń w ramach programu, i zgodnie z nią powinni zapewnić parom możliwość skorzystania ze świadczeń.
Lista placówek medycznych realizujących rządowy program dostępna jest na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia.
Z in vitro można skorzystać w ramach świadczeń komercyjnych, ale koszt wynosi minimum 10 tys. zł.
2 Czy leki wspomagające in vitro będą w dalszym ciągu refundowane
TAK
Program polityki zdrowotnej Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego jest niezależny od refundacji leków stosowanych w leczeniu niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego. Kwestie związane z zasadami podejmowania decyzji o objęciu refundacją leków, zasadami finansowania leków i kryteriami finansowania leków objętych decyzją o refundacji reguluje ustawa z 12 maja 2011 r. o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych (Dz.U. z 2011 r. nr 122, poz. 696 ze zm.). Z leków objętych refundacją mogą obecnie korzystać także pacjentki, które nie są uczestniczkami rządowego programu. Wszystkie leki wskazane w treści obwieszczenia refundacyjnego są dostępne dla pacjentek spełniających kryteria zawarte we wskazaniu refundacyjnym (wskazanie nie zawiera kryterium związanego z udziałem w programie).
Zgodnie z obwieszczeniem ministra zdrowia w sprawie wykazu refundowanych leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych na 1 stycznia 2016 r. refundacją objęte jest 20 leków, które mogą być stosowane w procedurach wspomaganego rozrodu. Medykamenty te podobnie jak inne leki, np. kardiologiczne czy na cukrzycę, są refundowane do czasu obowiązywania decyzji administracyjnych. Podmioty odpowiedzialne (producenci lub ich przedstawiciele) składają wnioski o przedłużenie refundacji, a minister zdrowia po negocjacjach cen informuje, czy decyzja resortu o dopłatach do leku jest pozytywna, czy negatywna.
3 Czy samotna matka skorzysta z pomocy banku zarodków
NIE
Samotne matki nie mogą już korzystać z procedury in vitro. Od momentu wejścia w życie ustawy z 25 czerwca 2015 r. o leczeniu niepłodności (Dz.U. poz. 1087), czyli od 1 listopada 2015 r., przystąpienie do procedury in vitro możliwe jest jedynie dla pary – mężczyzny i kobiety, którzy wspólnie zadeklarują pełną odpowiedzialność za przyszłe dziecko, zobowiązując się do przyjęcia na siebie roli rodzica z chwilą urodzenia dziecka (przy czym ustawa nie przesądza o stosunkach prawnych łączących leczoną parę).
Wyjątkiem od tej zasady jest jedynie śmierć jednego z partnerów, która nastąpi po utworzeniu zarodków – wówczas możliwe jest wykorzystanie przez wdowę utworzonych wspólnych zarodków. Tym samym ustawa o leczeniu niepłodności zmieniła sytuację osób samotnych, które zdecydowały się na in vitro z wykorzystaniem nasienia z banku komórek rozrodczych. W myśl przepisów ustawy transfer zarodka jest możliwy jedynie w przypadku zapewnienia przyszłemu dziecku prawa do przyjścia na świat i wychowania w pełnej rodzinie, tj. w sytuacji pozostawania przez biorczynię w związku małżeńskim lub we wspólnym pożyciu.
4 Czy zarodki kobiet, które nie mają partnera, zostaną zniszczone
NIE
Ustawa przewiduje obowiązek ochrony zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju, zakazując ich niszczenia i wykorzystania do jakichkolwiek innych celów niż rozród człowieka.
5 Czy samorządowe programy skończą się w połowie roku
NIE
Samorządy opłacą in vitro z własnych pieniędzy. Różne miasta finansują parom procedury in vitro albo mają takie plany. Ale w większości przypadków dopłacają lub planują dopłacać tylko część z wydatków ponoszonych przez kandydatów na rodziców. Lokalne władze ustalają też wtedy warunki przystąpienia do programu – np. wiek kobiety czy jej stan cywilny. Na przykład w tym roku w Częstochowie rozpocznie się druga edycja samorządowego programu in vitro. Przeznaczono na ten cel 80 tys. zł. Miasto dołoży do zabiegu 5 tys. zł (poprzednio było to 3 tys. zł).
Książeczka zdrowia i szczepienia dzieci
6 Czy wszystkie dzieci dostaną nową książeczkę zdrowia
NIE
Zgodnie z par. 87 rozporządzenia ministra zdrowia z 9 listopada 2015 r. w sprawie rodzajów, zakresu i wzorów dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania (Dz.U. poz. 2069) książeczka zdrowia dziecka, prowadzona według wzoru określonego w załączniku nr 6 do rozporządzenia, jest wydawana noworodkom urodzonym od dnia wejścia w życie rozporządzenia, tzn. od 1 stycznia 2016 r. Książeczki zdrowia dziecka wydane przed tym dniem, mimo że nie są w pełni z tym wzorem zgodne, pozostają w obiegu i są stosowane zgodnie z nowymi zasadami. Przepisy nie przewidują możliwości wydawania książeczki zdrowia dziecka na życzenie rodziców.
7 Czy mogę sama założyć książeczkę zdrowia dziecka
TAK
Ale nie będzie to dokument medyczny. Wielu lekarzy jest otwartych na to, by rodzice zakładali zeszyty, własne książeczki. Wypisywanie ich zajmuje niestety czas, ale jest źródłem cennych informacji.
Prezes NRL Maciej Hamankiewicz zwraca uwagę, że jeśli ktoś dla dziecka urodzonego w przeszłości, np. w 2007 r. założył książeczkę, to będzie można ją na bieżąco uzupełniać. Zawsze im więcej lekarz posiada informacji o stanie zdrowia dziecka na poszczególnym etapie rozwojowym, tym lepiej. Dodaje jednak, że dla lekarza najważniejsze jest badanie i zajmowanie się leczeniem pacjenta, a dopiero potem wypełnianie rubryk.
8 Czy jeśli zgubię książeczkę zdrowia, lekarz wyda nową
NIE
W przepisach nie przewidziano takiej możliwości. Dlatego w związku z apelami lekarzy obecne kierownictwo Ministerstwa Zdrowia rozważa zmianę przepisów, tak by była możliwość wydawania nowej książeczki w razie zgubienia lub zniszczenia starej. Kwestia ta mogłaby zostać uregulowana w ustawie o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta.
9 Czy na każdą wizytę trzeba zabierać książeczkę
TAK
Książeczkę zdrowia dziecka należy okazywać przy każdej wizycie patronażowej (gdy odwiedza nas w domu położna), badaniu profilaktycznym, w tym również badaniu stomatologicznym, w celu dokonania wpisu przez lekarza, lekarza dentystę, położną lub pielęgniarkę. Powinny być też wpisywane inne zdarzenia medyczne, o ile są istotne dla procesu diagnostycznego, leczniczego lub pielęgnacyjnego (np. wizyta w szpitalu).
Zarówno lekarz podstawowej opieki zdrowotnej, jak i lekarz dentysta w przypadku realizacji wizyty profilaktycznej mają obowiązek uzupełnienia książeczki zdrowia dziecka.
10 Czy do nowej książeczki wpisuje się szczepienia
NIE
W nowym dokumencie nie ma rubryk dotyczących szczepień. Podstawę do wydania książeczki zdrowia dziecka stanowi art. 30 ustawy z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta (Dz.U. z 2012 r. poz. 159, ze zm.), w brzmieniu nadanym nowelizacją 12 czerwca 2015 r. Dodatkowo szpital może dodać książeczkę szczepień, wydawaną na podstawie ustawy z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz.U. z 2013 r. poz. 947, ze zm.). Ale nie ma takiego obowiązku i nie dostaje tych książeczek np. z Ministerstwa Zdrowia. Oba dokumenty mogą być, dla wygody osób z nich korzystających, połączone w całość.
Znieczulenia i nowe standardy przy porodzie
11 Czy każda rodząca może na życzenie otrzymać znieczulenie przy porodzie
NIE
Co prawda istnieje zachęta finansowa dla szpitali, by łagodziły ból przy porodzie, jednak nie każda placówka ma możliwości techniczne. Jedną z głównych przeszkód jest brak anestezjologów. Jednak znieczulenie jest bardziej dostępne: od lipca tego roku, kiedy rodząca poprosi o znieczulenie przy porodzie, szpital może je podać bez obaw, że straci na tym finansowo. Narodowy Fundusz Zdrowia wypłaca mu osobne pieniądze – 400 zł za podanie zastrzyku zewnątrzoponowego. Do tej pory finansowanie było takiej samej wysokości: tak samo wyceniany był poród ze znieczuleniem, bez znieczulenia, cesarskie cięcie czy poród naturalny. Szpital otrzymywał 1,8 tys. zł, teraz ze znieczuleniem 2,2 tys. zł. Lepsze finansowanie spowoduje, że szpitale chętniej oferują taki rodzaj łagodzenia bólu.
12 Czy kobieta w ciąży musi sama opłacić znieczulenie
NIE
Szpital nie ma prawa pobierać opłat za świadczenie, które jest już opłacane przez NFZ. Choć jeszcze do niedawna zdarzało się, że jeżeli kobieta chciała rodzić bez bólu, musiała opłacić to z własnej kieszeni. Średnia stawka wynosiła ok. 400 zł. Tyle teraz płaci za to NFZ szpitalowi.
13 Czy w każdym szpitalu można otrzymać znieczulenie
NIE
Tylko w tych, które mają wolnego anestezjologa. Jego brak jest największą przeszkodą. Dużo łatwiej jest w dużych szpitalach. Największy dostęp – jak wynikało ze statystyk NFZ – mają kobiety na Mazowszu. Z analizy po dwu pierwszych miesiącach działania nowych zasad wynika, że 1,15 tys. kobiet skorzystało z zastrzyku łagodzącego ból na Mazowszu, w Małopolsce już o połowę mniej, bo 553, zaś na trzecim miejscu znalazł się Śląsk z 402 porodami. To oznacza, że w trzech województwach odbyło się 75 proc. wszystkich znieczuleń, i to najczęściej dotyczyło dużych miast – takich jak Warszawa, Kraków czy Katowice. Najgorzej jest w województwie lubuskim, w którym w tym okresie były tylko trzy porody bez bólu, w lubelskim pięć, a w zachodniopomorskim 22. Powodem jest brak specjalistów.
14 Czy rodząca ma dostęp do innych metod łagodzenia bólu
TAK
Każdy szpital ma obowiązek ogłosić na piśmie, jakie formy łagodzenia bólu oferuje rodzącym, a także określić, jakie są tryby postępowania medycznego w placówce. Ma też obowiązek przekazać rodzącej – w sposób zrozumiały (jak podkreślają autorzy przepisów) – informacje o przebiegu porodu, o metodach łagodzenia bólu porodowego i ich dostępności w danym szpitalu. Zaś osoby sprawujące opiekę nad rodzącą mają obowiązek uzgodnić z nią sposób postępowania podczas jej porodu, przy czym należy uwzględnić stan zdrowia kobiety.
15 Czy znieczulenie zewnątrzoponowe jest jedyną procedurą dostępną dla rodzącej
NIE
W wymienionych w rozporządzeniu resortu zdrowia innych metodach znalazły się m.in.: przyjmowanie pozycji zmniejszającej odczucia bólowe: takie jak spacer, kołysanie się, kucanie, wykorzystywane gumowych piłek, drabinek, sznurów porodowych czy krzeseł porodowych. Kobieta powinna mieć możliwość korzystania z technik masażu relaksacyjnego, ciepłych lub zimnych okładów, akupunktury, metod fizjoterapeutycznych, akupresury (polega na uciskaniu i głaskaniu określonych miejsc na ciele kobiety) czy immersji wodnej (czyli łagodzenia skurczów dzięki przebywaniu w ciepłej wodzie). To metody niefarmakologiczne. Z tych farmakologicznych Ministerstwo Zdrowia proponuje, by w szpitalu rodząca miała dostęp – oprócz znieczulenia zewnątrzoponowego – do dożylnych lub domięśniowo stosowanych opioidów. Może też otrzymać „analgezję wziewną” (nazywaną potocznie gazem rozweselającym). Za farmakologiczne metody jest odpowiedzialny lekarz położnik. I są one wdrażane, jeżeli nie pomogły te mniej inwazyjne. Rodząca musi się zgodzić na zastosowanie proponowanej metody, a informacje o niej znajdzie w karcie przebiegu znieczulenia.
Wypisywanie recept
16 Czy receptę może już wypisać pielęgniarka
TAK
Od 2016 r. faktycznie recepty mogą wystawiać także pielęgniarki i położne posiadające dyplom ukończenia studiów drugiego stopnia na kierunku pielęgniarstwo lub położnictwo oraz pielęgniarki i położne posiadające tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa. Jeżeli ukończyły kurs w tym zakresie, są uprawnione do ordynacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, w tym także refundowanych.
Samodzielna ordynacja leków wiąże się z dokonaniem odpowiedniego wpisu w dokumentacji medycznej pacjenta, analogicznie do wpisów dokonywanych przez lekarza podczas porady ambulatoryjnej.
W przypadku ordynacji leków przez pielęgniarki i położne w ramach realizacji zleceń lekarskich (kontynuacja farmakoterapii) wymagane będzie dokonanie odpowiedniego wpisu przez lekarza dotyczącego prowadzonej farmakoterapii w dokumentacji medycznej pacjenta.
Należy podkreślić, że uprawnienie do samodzielnej ordynacji i kontynuacji farmakoterapii będzie przysługiwać jedynie pielęgniarkom i położnym, które ukończą zatwierdzony przez Ministerstwo Zdrowia program kursu specjalistycznego ordynowania leków i wypisywania recept. Teraz jest ich około 100.
17 Czy każdy lek może wskazać pielęgniarka i lekarz
NIE
Minister zdrowia określa w rozporządzeniu wykaz substancji czynnych zawartych w lekach, na które mogą wystawiać recepty pielęgniarki i położne. Jest 12 grup produktów leczniczych i ponad 30 leków, które wypisać mogą pielęgniarki (w praktyce jest ich więcej, ponieważ dany lek występuje pod wieloma nazwami handlowymi) zawierających określone substancje czynne. Grupy leków to m.in. leki przeciwwymiotne, przeciwzakaźne do stosowania miejscowego, leki znieczulające działające miejscowo, leki przeciwbólowe, witaminy oraz płyny infuzyjne.
Pielęgniarki i położne mogą też wystawiać recepty w przypadku diety eliminacyjnej mlekozastępczej na hydrolizaty białek mleka.
Listę leków określa rozporządzenie ministra zdrowia z 20 października 2015 r. w sprawie wykazu substancji czynnych zawartych w lekach, wykazu środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego, wykazu wyrobów medycznych i wykazu badań diagnostycznych (Dz.U. poz. 1739).
18 Czy sprzęt medyczny może zalecić pielęgniarka
TAK
Choć nie zawsze tyle sztuk, ile lekarz. Pielęgniarki i położne zyskały prawo wystawiania recept m.in. na zestawy infuzyjne do osobistej pompy insulinowej (10 sztuk), cewniki jednorazowe do odsysania górnych dróg oddechowych, cewniki jednorazowe urologiczne, worki stomijne samoprzylepne jednorazowego użycia, pieluchomajtki, pieluchy anatomiczne, majtki chłonne, podkłady, pończochy kikutowe – po pełnej amputacji lub w przypadku wrodzonego braku np. w obrębie stopy. Mogą wypisywać też recepty na sprzęt antyodleżynowy – poduszki, materace (poza piankowymi).
19 Czy aptekarze będą mogli przepisywać leki
NIE
Trwają co prawda dyskusje na ten temat, ale przepisy nie uległy zmianie. W aptece możemy dostać lek na receptę nie posiadając jej wyłącznie w przypadku nagłego zagrożenia zdrowia lub życia. Farmaceutą uprawnionym do wydania leku pomimo braku recepty jest wyłącznie kierownik apteki, choć w części placówek to zadanie jest delegowane także na innych magistrów farmacji. Są tu spory co do interpretacji przepisów.
Należy pamiętać, że aptekarz wyda nam produkt leczniczy zastrzeżony do wydawania na receptę w najmniejszym terapeutycznym opakowaniu. Będzie musiał wypisać na niego receptę, więc musimy mu podać swoje dane, w tym PESEL i adres. Recepta farmaceutyczna zastępuje receptę lekarską i podlega ewidencjonowaniu.
Za lek recepturowy wydany w ten sposób zapłacimy 100 proc. jego ceny, nie będziemy mieć prawa do refundacji z NFZ. To ważne zwłaszcza dla chorych kupujących leki za ryczałt 3,20 zł lub z niewielką procentową odpłatnością lub dostających go całkowicie za darmo. Leki na cukrzyce, astmę, nowotwory czy żółtaczkę kosztują kilkaset złotych i więcej.
Ustawa wyklucza możliwość wystawienia recepty farmaceutycznej na „środki odurzające, substancje psychotropowe i prekursory grupy I-R”. Recepta farmaceutyczna może dotyczyć tylko leków spoza tych grup.
Do wydania leku na podstawie recepty farmaceutycznej nie jest jednak uprawniony technik farmaceutyczny.
20 Czy w każdym prywatnym gabinecie można dostać receptę na leki refundowane
TAK
To jedna z ważnych zmian, jakie weszły w życie z nowym rokiem. Zgodnie ze zmianą ustawy z 12 maja 2011 r. o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, wprowadzoną ustawą z 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia oraz niektórych innych ustaw, uchylono konieczność zawierania przez osoby uprawnione umów upoważniających do wystawiania recept na leki, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia oraz wyroby medyczne refundowane ze środków publicznych.
Osobą uprawnioną do wypisywania recept na leki refundowane jest osoba posiadająca prawo wykonywania zawodu medycznego i mająca prawo wystawiania recept – czyli lekarz, pielęgniarka i położna. Nie każda osoba po studiach medycznych, pielęgniarka czy położna ma takie prawo. Na przykład część medyków na emeryturze może wypisywać recepty tylko dla siebie i swojej rodziny.
Każda osoba uprawniona, aby uzyskać możliwość wystawiania recept refundowanych dla pacjentów, powinna otrzymać dostęp do systemu informatycznego Narodowego Funduszu Zdrowia. Musi bowiem pobrać numery identyfikujące recepty.
Skoordynowana opieka okołoporodowa
21 Czy ze skoordynowanej opieki skorzysta każda ciężarna
TAK
Prawo do takiej formy opieki ma każda kobieta spodziewająca się dziecka. System będzie działał tak, że centralną placówką będzie szpital, który koordynuje opiekę nad ciężarną na wszystkich etapach: od opieki przedporodowej w trybie ambulatoryjnym przez lekarzy specjalistów i położne, poród, do opieki nad kobietą i noworodkiem w okresie 6 tygodni po porodzie. Aby tego dopełnić, szpital skompletuje zespół składający się z lekarzy ginekologów i położnych. Może podpisać umowy z kilkoma poradniami czy lekarzami.
Wszyscy będą wymieniać się informacjami o stanie zdrowia ciężarnej, pomocą posłuży system informatyczny. To znaczy, że jeżeli np. lekarz ginekolog wpisze wyniki badań do systemu, każdy inny lekarz działający z zespole opieki koordynowanej będzie mógł je zobaczyć. Dzięki systemowi informatycznemu również ordynator w szpitalu będzie mógł przeprowadzić wyrywkową kontrolę, czy ciąża jest dobrze prowadzona. Nowością jest to, że kobieta będzie miała możliwość kontaktu z lekarzem prowadzącym lub położną przez 24 godziny na dobę. Otrzyma również na samym początku indywidualny plan opieki w trakcie ciąży. Szpital będzie także współpracował z lekarzem pierwszego kontaktu, do którego jest zapisana na co dzień. Taki model ma na celu zapewnienie terminowej i ciągłej diagnostyki oraz opieki, przeprowadzenie porodu i opieki poporodowej przez ten sam zespół medyczny, posiadający bieżącą wiedzę o przebiegu ciąży. Ma też dać poczucie bezpieczeństwa pacjentce oraz zwiększyć szanse na wczesne rozpoznanie wszelkich pojawiających się nieprawidłowości.
22 Czy wszystkie szpitale zaoferują nową formę opieki
NIE
Do opieki skoordynowanej będzie mógł przystąpić każdy szpital, który spełnia warunki określone przez NFZ. Szpital musi posiadać oddział o profilu położniczo-ginekologicznym, co najmniej pierwszy poziom referencyjny – czyli opiekę najwyższego stopnia z zastosowaniem specjalistycznego sprzętu oraz poradnię położniczo-ginekologiczną. Musi zatrudniać co najmniej 6 lekarzy w tym, co najmniej 4 lekarzy specjalistów w dziedzinie położnictwa i ginekologii, a także zapewnić wykonanie poszerzonego badania klinicznego noworodka przez lekarza specjalistę w dziedzinie neonatologii lub lekarza specjalistę w dziedzinie pediatrii w okresie pierwszych 12 godzin życia noworodka. Aby stworzyć zespół opieki koordynowanej szpital ma obowiązek także zapewniać terminowe wykonanie wszystkich procedur zgodnie z rozporządzeniem o opiece okołoporodowej, rozporządzeniem o opiece w ciąży patologicznej (które przygotowało Ministerstwo Zdrowia) oraz zgodnie ze wskazaniami medycznymi. Do kolejnych wymogów należy: zapewnienie całodobowej opieki lekarza specjalisty w dziedzinie położnictwa i ginekologii lub perinatologii lub endokrynologii ginekologicznej i rozrodczości w warunkach sali porodowej, stała obecność lekarza specjalisty w dziedzinie anestezjologii lub anestezjologii i reanimacji, lub anestezjologii i intensywnej terapii, lub lekarza posiadającego I stopień specjalizacji w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii – w lokalizacji. Możliwość wykonania znieczulenia zewnątrzoponowego – całodobowo.
Szpital musi zapewnić także całodobową możliwość kontaktu telefonicznego dla kobiet objętych opieką koordynowaną, możliwość uzyskania konsultacji przez 24 godziny na dobę oraz możliwość rejestracji wszystkich zgłoszeń i połączeń telefonicznych. Jednak uwaga: nie każdy szpital, nawet jeśli będzie spełniał te standardy, będzie musiał oferować opiekę koordynowaną. Na stronach Narodowego Funduszu Zdrowia znajdzie się wykaz placówek, które będą oferować ten rodzaj opieki.
23 Czy ciężarna może wybrać osobę prowadzącą jej ciążę
TAK
Pacjentka będzie miała możliwość wyboru osoby prowadzącej ciążę: lekarza lub położnej. Będzie mogła też zmienić w trakcie – na własne życzenie – swojego medycznego opiekuna. Nie będzie jednak miała możliwości korzystania równocześnie z opieki koordynowanej i innego lekarza ginekologa w ramach standardowej publicznej służby zdrowia. Każdy lekarz będzie mógł zobaczyć w systemie, czy kobieta jest prowadzona w ramach opieki koordynowanej. Ale nie ma żadnego przymusu: będzie mogła skorzystać z jego usług, jeżeli wcześniej zrezygnuje z opieki koordynowanej.
24 Czy położna będzie mogła przyjąć poród
TAK
To jest jedna z nowości, którą wprowadza system. Po raz pierwszy bezpłatnie ciężarna będzie mogła skorzystać z opieki położnej. Obecnie położna posiada uprawnienia do prowadzenia ciąży i przyjmowania porodu, jednak NFZ nie finansuje takiej usługi. Jednak już teraz istnieje taka oferta na rynku prywatnym. W ramach opieki koordynowanej (jeżeli szpital podpisze umowę z położną), to również będzie musiał jej zapłacić za każdą przyjętą ciężarną. Będzie też miał obowiązek pozwolić jej towarzyszyć i przyjąć poród w szpitalu. To, czy położna będzie chciała (np. uczestniczyć przy porodzie), będzie zależało od jej woli. Jeżeli ciąża okaże się skomplikowana, będzie mogła skierować ciężarną do innego specjalisty, np. do lekarza w poradni przyszpitalnej, który ma na bieżąco dostęp do aparatury diagnostycznej.
25 Czy trzeba rodzić w wybranym szpitalu
NIE
I dla szpitala, i dla pacjenta najlepszym rozwiązaniem byłoby, aby kobieta skorzystała z opieki oferowanej przez zespół lekarzy i położnych, a także szpitala prowadzącego w ramach opieki koordynowanej. Dzięki temu w szpitalu – podczas porodu – lekarze będą mogli na bieżąco zajrzeć do wszystkich wyników badań ciężarnej lub skonsultować się z lekarzami prowadzącymi ciążę na poprzednich etapach. Ale nie ma przymusu: jeżeli w ostatnim momencie kobieta będzie chciała zrezygnować, to ma prawo to zrobić. Jednak szpital na tym straci finansowanie z NFZ, a rodząca opiekę koordynowaną.
26 Czy ciężarna będzie mogła ocenić opiekę
TAK
Kobieta będzie mogła ocenić pracę zespołu, który nad nią czuwał przez okres ciąży. Nie dość tego: od ocen będzie zależało finasowanie, które otrzyma zespół prowadzący ciążę. Dzięki wysokiemu odsetkowi pozytywnych opinii finansowanie z NFZ dla całego zespołu, który opiekował się ciężarną, wzrośnie o 3 proc. W ankietach, które otrzymają pacjentki od szpitala, znajdzie się 25 pytań dotyczących prowadzenia ciąży, porodu oraz opieki w okresie połogu. Panie zaznaczą, czy zostali im przydzieleni lekarz prowadzący i położna, czy został przedstawiony plan opieki nad nimi i dziećmi. Odpowiedzą, czy uzyskały informacje na temat karmienia piersią, czy miały możliwość kontaktu przez 24 godziny i czy czuły się bezpiecznie. Odpowiedzą też, czy w czasie pobytu w szpitalu pytano je o natężenie bólu i czy były traktowane z szacunkiem, czy położna była zainteresowana ich stanem psychicznym w okresie połogu. Kobieta będzie mogła szczerze odpowiadać, bo ankieta będzie anonimowa, jednak odnotowana w systemie, tak by nikt nie mógł jej podrobić (ale nieobowiązkowa).
27 Czy ten rodzaj usługi już działa
NIE
Narodowy Fundusz Zdrowia obiecuje, że rozwiązanie wejdzie w życie w marcu tego roku. Na razie projekt zarządzenia jest w trakcie konsultacji. Z pierwszych informacji wynika, że placówki już są zainteresowane nowym rozwiązaniem.
Elektroniczne zwolnienie lekarskie
28 Czy lekarz wypisuje teraz tylko zwolnienia elektroniczne
NIE
Od początku 2016 roku pacjent może otrzymać od lekarza zwolnienie wystawione według dotychczasowych zasad: na papierowym formularzu (ZUS ZLA) albo w formie elektronicznej (czyli e-ZLA). Tak będzie do 31 grudnia 2017 r. – do tej daty lekarze będą sami decydowali o sposobie wystawiania zwolnienia. Uwaga – jeżeli lekarz zdecyduje się na formę papierową, musi poinformować pacjenta o konieczności doręczenia zwolnienia pracodawcy (w przypadku pracowników) czy do ZUS (m.in. w przypadku przedsiębiorców) w termie 7 dni od jego otrzymania. Gdy termin ten zostanie przekroczony, zasiłek chorobowy czy opiekuńczy zostanie obniżony o 25 proc. (za okres od 8. dnia orzeczonej niezdolności do pracy do dnia dostarczenia zwolnienia). Od 1 stycznia 2018 r. będą wystawiane wyłącznie zwolnienia elektroniczne.
29 Czy każdy lekarz może wystawić e-zwolnienie
NIE
Elektroniczne zwolnienia mogą wystawiać jedynie lekarze działający za pośrednictwem portalu Platformy Usług Elektronicznych (PUE), który udostępnia ZUS, lub posiadający zintegrowaną z PUE aplikację gabinetową (możliwość wytworzenia innego oprogramowania udostępniającego tę funkcję pozostaje już w gestii producentów). Wystawianie e-ZLA będzie również możliwe przez urządzenia mobilne, co się może przydać np. podczas wizyty domowej.
30 Czy muszę potwierdzić u pracodawcy e-zwolnienie
NIE
Gdy lekarz wystawi e-ZLA, pacjent nie musi dostarczać zwolnienia pracodawcy, jeżeli jest pracownikiem, ani do ZUS, jeżeli prowadzi własny biznes. E-ZLA zostanie przesłane na profil PUE płatnika i do systemu ZUS. Nie będzie wymagany od pacjenta termin 7 dni na dostarczenie zwolnienia. Nie będą go też dotyczyły ewentualne obniżenia zasiłku chorobowego czy opiekuńczego z powodu przekroczenia tego terminu. Zwolnienie lekarskie jest wystawione w momencie podpisania go z wykorzystaniem kwalifikowanego certyfikatu lub profilu zaufanego ePUAP. W portalu Platformy Usług Elektronicznych podpisanie zwolnienia jest zintegrowane z jego wysyłką do ZUS, a także dla płatnika składek. ZUS udostępnia bezpłatnie zaświadczenie lekarskie płatnikowi składek na jego profilu na PUE nie później niż w dniu następującym po dniu otrzymania zaświadczenia.
Konieczne będzie natomiast przesłanie (złożenie) wniosku m.in. w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą, występujących o zasiłek po ustaniu zatrudnienia (ubezpieczenia) czy pracowników, którym ZUS, a nie pracodawca wypłaca świadczenia chorobowe. Jak wynika z informacji ZUS, osoba ubezpieczona może to zrobić, korzystając ze swojego profilu na PUE. Wniosek w jego imieniu może także złożyć pracodawca.
31 Czy pracownik będzie musiał dostarczyć pracodawcy oświadczenie
TAK
Wniosek ZUS Z-15 jest dokumentem niezbędnym do ustaleniu prawa do zasiłku opiekuńczego, bez względu na to, w jakiej formie zostanie wystawione zaświadczenie lekarskie stwierdzające konieczność sprawowania opieki, tj. czy w formie dokumentu elektronicznego, czy w formie papierowej.
Wniosek zawiera bowiem informacje, które podaje pracownik i które są niezbędne do ustalenia prawa i wypłaty zasiłku, np. czy we wnioskowanym okresie inny członek rodziny mógł zapewnić opiekę, za jaki okres pobrał zasiłek opiekuńczy małżonek pracownika. W związku z powyższym wniosek ten jest wymagany także wtedy, gdy zaświadczenie lekarskie zostanie wystawione w formie elektronicznej (e-ZLA) i zostanie udostępnione na profilu informacyjnym płatnika składek. Wniosku ZUS Z-15 pracownik nie musi przedkładać płatnikowi składek wypłacającemu zasiłek opiekuńczy w przypadku nieprzerwanych okresów sprawowania opieki nad tym samym dzieckiem lub członkiem rodziny.
32 Czy każdy pracodawca honoruje elektroniczne zwolnienie lekarskie
NIE
Jeśli pracodawca pacjenta nie ma profilu na PUE, nie będzie możliwe elektroniczne przekazanie mu e-ZLA. W takiej sytuacji lekarz wręczy pacjentowi wydruk zwolnienia. Ten wydruk pracownik musi dostarczyć swojemu pracodawcy.
Należy pamiętać, że wydruk elektronicznego zwolnienia jest niezbędny, tylko jeżeli płatnik składek nie ma profilu na Platformie Usług Elektronicznych ZUS. Ponadto istnieje możliwość wystawienia zwolnienia na formularzu wydrukowanym wcześniej w tym celu z systemu.
33 Czy mogę otrzymać wydruk zwolnienia
TAK
Każdy chory może na swoje żądanie poprosić o papierowe zwolnienie. Papierowe zwolnienie otrzyma również w przypadku, gdy jego płatnik składek nie posiada profilu na Platformie Usług Elektronicznych. W takich przypadkach lekarz będzie przekazywał wydruk wystawionego zaświadczenia lekarskiego z systemu teleinformatycznego, opatrzony jego podpisem i pieczątką. Oznacza to, że lekarz najpierw będzie wystawiał zwolnienie w formie elektronicznej, a następnie drukował je, podpisywał i wręczał pacjentowi. Jeżeli natomiast wydruk e-ZLA zostanie przekazany na żądanie pacjenta (a zwolnienie trafi do pracodawcy elektronicznie), to nie trzeba go nikomu przekazywać. Taki wydruk stanowi jedynie potwierdzenie dla pacjenta, że e-ZLA zostało wystawione.
34 Czy lekarz będzie widział, że dziecko jest ubezpieczone
NIE
Jeżeli dziecko zostało zgłoszone do ubezpieczenia zdrowotnego przez ojca, a na wizytę przyjdzie z nim matka, lekarz nie będzie miał informacji o zgłoszeniu dziecka do ubezpieczenia. Informacja o ubezpieczeniu zdrowotnym dziecka pojawi się tylko wtedy, gdy zostało ono zgłoszone do ubezpieczenia przez osobę, dla której jest wystawiane zwolnienie. W przypadku braku danych o członku rodziny zgłoszonym do ubezpieczenia zdrowotnego lekarz może samodzielnie uzupełnić te dane – datę urodzenia i typ pokrewieństwa.
35 Czy mogę zrezygnować ze zwolnienia
TAK
Jeśli lekarz wystawi elektroniczne zwolnienie, zostanie ono automatycznie wysłane do pracodawcy. Pracownik może zrezygnować z takiego zwolnienia i przyjść do pracy albo skorzystać z urlopu wypoczynkowego. Musi to jednak szybko ustalić ze swoim pracodawcą. Jeśli po wystawieniu e-ZLA ubezpieczony stwierdzi, że nie będzie korzystał z tego zwolnienia lekarskiego, to kwestia ustaleń w tym zakresie między pracownikiem a pracodawcą nie pozostaje w gestii ZUS.
Redaktor prowadząca: Barbara Grzywińska-Doktór.
Dodatek przygotowały: Klara Klinger, Aleksandra Kurowska.