Zakończyły się konsultacje społeczne projektu ustawy o zdrowiu publicznym. Działania wszystkich ministerstw z zakresu zdrowia publicznego (dotyczące m.in. promocji zdrowego stylu życia, diety, aktywności fizycznej, leczenia uzależnień, realizacji szczepień ochronnych czy poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego) będą koordynowane przez pełnomocnika ds. zdrowia publicznego oraz doradzającą mu specjalną radę. Projekt powołuje także Narodowy Program Zdrowia Publicznego, który ma być finansowany ze środków specjalnego funduszu. Jego przychody będą stanowiły wpływy z akcyzy na alkohol i papierosy, a także dopłaty z gier hazardowych.
Lekarze i eksperci dobrze oceniają ideę ustawy i widzą potrzebę jej przyjęcia, ale uważają, że projekt trzeba poprawić. – Regulacja nie spełnia oczekiwań środowiska lekarskiego, ponieważ jest zbyt ogólna – podkreśla Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Wadą nowej regulacji jest to, że nie został do niej dołączony projekt Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016–2020 (dokument ten powstanie dopiero po wejściu w życie ustawy, czyli po 1 stycznia 2016 r.).
– A to on będzie zawierał szczegółowe rozwiązania zaproponowane dla poszczególnych ministerstw i innych partnerów, którzy będą realizować zadania zdrowia publicznego. Nie można więc na razie dyskutować nad całością tej ustawy – podkreśla Zenon Wasilewski, ekspert ds. prawa medycznego Business Centre Club.
Wątpliwości budzi także zakres kompetencji pełnomocnika ds. zdrowia publicznego oraz skład rady, która będzie mu doradzać. Zgodnie z projektem taką funkcję ma pełnić sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, przy czym będzie on powoływany i odwoływany przez prezesa Rady Ministrów. Organizacje pracodawców chcą wzmocnienia jego kompetencji, bo dzięki temu podniesiona zostałaby ranga zdrowia publicznego.
– Pełnomocnik powinien być umocowany przy Komitecie Prezesa Rady Ministrów – uważa wiceprezydent Pracodawców RP Andrzej Mądrala.
Ponadto organizacje pracodawców chciałyby mieć w radzie ds. zdrowia publicznego swoją reprezentację. – Ustawa o medycynie pracy nakłada na pracodawców szczególne zadania w zakresie profilaktyki zdrowia w miejscu pracy, co jednoznacznie wskazuje na konieczność udziału ich przedstawicieli w radzie ds. zdrowia publicznego – podkreśla Robert Mołdach, ekspert Pracodawców RP.
Eksperci wskazują także, że w składzie rady zabrakło reprezentantów organizacji związkowych z obszaru ochrony zdrowia, a także samorządu aptekarskiego (mimo że będzie w niej zasiadał przedstawiciel Naczelnej Rady Lekarskiej oraz Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych).
Samorząd lekarski i eksperci uważają, że ustawa przygotowana przez resort zdrowia jest zbyt ogólnikowa
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach społecznych