Nie o to nam chodziło i nie o to prosiliśmy - mówi profesor Jacek Jassem komentując wprowadzenie pakietu onkologicznego. Ponad rok temu, profesor, jako ówczesny prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego apelował do ministra o poprawę sytuacji chorych na raka.

Dziś krytykuje wprowadzone zmiany. Według niego, obecnie wikłamy się w naszym kraju w biurokratyczne problemy, które, jak określił "zamulają ten problem". Profesor zwraca uwagę, że najważniejsze jest zwiększenie liczby wyleczonych. Wyjaśnia, że największe biurokratyczne kłopoty stwarza karta diagnostyki i leczenia onkologicznego.

Profesor Jassem podkreśla, że minister nie słuchał środowiska onkologów. Zaznacza, że tzw. zielonej karty nie było w propozycjach przygotowanych przez środowisko. Źle ocenia też brak wymogów jakościowych, które są podstawą nowoczesnej medycyny. "Jeżeli daje się taki przywilej, jak bezlimitowe świadczenia, to trzeba postawić wymogi jakościowe" - tłumaczy. Profesor krytykuje też nowe regulacje za to, że w praktyce, nie ujmują wszystkich chorych na raka. "My w tej chwili jesteśmy bezradni, bo są sytuacje takie, że chory nie mieści się w tym pakiecie i wypada z systemu" - mówi specjalista.

Dziś Światowy Dzień Walki z Rakiem. Co roku w naszym kraju wykrywanych jest blisko 150 tysięcy zachorowań na nowotwory. 90 tysięcy chorych umiera.