Wariant Delta staje się w Polsce dominujący. Ma 60 proc. udziału w liczbie zakażeń w ciągu miesiąca i 80 proc. w tym tygodniu - powiedział w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski.

W czasie piątkowej konferencji prasowej szef resortu zdrowia poinformował, że wariant Delta stanowi więcej niż połowę przypadków wśród zakażeń.

"Wariant ten ma 60 proc. udziału w liczbie zakażeń w ciągu miesiąca. Staje się wariantem dominującym w Polsce. W ostatnim tygodniu parametry opisujące udział wariantu Delta w całej liczebnie badanych próbek dochodzi do 80" - powiedział Niedzielski.

Przyznał, że te dane nie zaskakują, biorąc pod uwagę monitoring sytuacji epidemicznej z Austrii, Niemczech, czy Szwecji. "Zarówno w Austrii, jak i w Szwecji poziom Delty w ostatnich badaniach jest rzędu 93 proc. Natomiast w Niemczech - mamy 90 proc. Powoli zbliżamy się w Polsce do tych parametrów wysokich, które są odnotowywane w krajach europejskich" - powiedział minister zdrowia.

Poinformował, że patrząc na województwa dominuje w pomorskim. Odnotowano tam 40 przypadków.

W piątek Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że badania potwierdziły 153 nowe przypadki zakażenia koronawirusem, zmarły dwie osoby z COVID-19.

Resort podał, że nowe przypadki dotyczą osób z województw: małopolskiego (23), lubelskiego (20), śląskiego (19), mazowieckiego (16), pomorskiego (14), podkarpackiego (8), dolnośląskiego (7), podlaskiego (6), wielkopolskiego (6), warmińsko-mazurskiego (5), zachodniopomorskiego (5), kujawsko-pomorskiego (4), łódzkiego (4), lubuskiego (3), świętokrzyskiego (2), opolskiego (1).

10 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

Niedzielski o czwartej fali: Jesteśmy przygotowani

Szef resortu zdrowia powiedział, że Polska jest przygotowana na czwartą falę koronawirusa. "Jesteśmy przygotowani na zwiększoną liczbę zakażeń; na zwiększoną presję na infrastrukturę szpitalnictwa" - powiedział Niedzielski.

Podkreślił, że "wszystkie zagadnienia techniczne, logistyczne są dopracowane i wszyscy są pełnej gotowości".

Poinformował, że w czasie posiedzenia zajęto się m.in. kwestią przygotowania całego systemu laboratoriów do wykonywania diagnostyki w kierunku tego, czy mamy doczynienia z koronawirusem.

"Mamy w gotowości ponad 320 laboratoriów, które wykonują te testy. Możemy wykonywać dziennie 170 tys. badań, co jest liczbą bardzo dużą" - powiedział Niedzielski. Jak dodał - "przewyższa jakiekolwiek zapotrzebowanie na liczbę wykonywanych badań, jaką mieliśmy doczynienia we wcześniejszych okresach".

Poinformował, że razem z MON i MSWiA pilnowana jest wydolność mobilnych punktów pobrań, czyli popularnych punktów drive-thru.

"Mamy ich blisko 500 na terenie całego kraju. W ich obsłudze cały czas otrzymujemy wsparcie Wojsk Obrony Terytorialnej" - powiedział minister zdrowia.

Zwrócił uwagę, że istnieje możliwość weryfikowania genomu, czyli mutacji, z jakimi mamy doczynienia. "W tej chwili jest to jedno z priorytetowych zadań również pod kątem przeprowadzanych inwestycji" - zaznaczył. Poinformował, że jest 6 nowych laboratoriów funkcjonujących w ramach Sanepidu, które są doposażone dzięki inwestycjom" - powiedział Niedzielski.

Zaznaczył, że "jeżeli liczba zakażeń okazałaby się większa, to mamy podpisane umowy z całą siecią laboratoriów uniwersyteckich, które w zasadzie uczyły Sanepid wykonywać te badania genomu". "Mamy dodatkowy potencjał wynoszący 4 tys. badań tygodniowo. Jesteśmy, więc w stanie wykonywać 7 tys. badań tygodniowo, co wystarczy, jeśli poziom zakażeń doszedłby do 10 tys. zakażeń dziennie" - oświadczył Niedzielski.