Polska zakontraktowała 85 mln dawek szczepionek przeciw COVID-19, w tym blisko 50 mln szczepionek Pfizera i Moderny - przypomniał w środę w Radiu Zet minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że dzięki temu zabezpieczono szczepienia dla całej populacji.
"W tej chwili mamy zakontraktowane 85 mln dawek tych szczepionek, co wystarczy na zaszczepienie 50 mln osób. Jedna z tych szczepionek jest jednodawkowa - Johnsona. Ogólny wolumen już zakontraktowanych szczepionek wystarczy na więcej niż jest Polaków. Każdy może być bezpieczny" - zapewnił minister.
Dodał, że szczepionek firmy Pfizer i BioNtech oraz firmy Moderena, czyli tych dopuszczonych w tej chwili na rynku UE, jest blisko 50 mln.
Minister pytany o to, dlaczego Polska zrezygnowała z zakupu 15 mln szczepionek Pfizera i Moderny oznajmił, że to nie był błąd, a we wtorek właśnie "taka narracja polityczna pojawiła się po stronie opozycji".
Premier Mateusz Morawiecki we wtorek zaprosił na rozmowę dotyczącą realizacji programu szczepień opozycję. Poruszona w czasie dyskusji była m.in. kwestia rezygnacji przez rząd z zakupu części dawek szczepionek. Minister zdrowia w radiu przyznał, że to "nietrafiona linia ataku".
"To, o czym mówimy, to kwestia IV kwartału lub początku 2022 roku (...) Jeżeli mamy taką sytuację, że już cała populacja jest zabezpieczona w kontraktach, to nie będziemy kupowali szczepionek, które są obiecywane na koniec roku, tylko będziemy szukali innych ofert, czekając też jak pojawią się nowe szczepionki" - uzasadnił.
Minister wyjaśnił, że z drugiej umowy z firmą Pfizer - podpisanej przez Komisję Europejską - dla Polski ma pochodzić 16 mln dawek. Mają one być dostarczane od II kwartału tego roku. "Skorzystaliśmy z dodatkowej umowy Pfizera, tylko nie w pełnym zakresie. Maksymalnie mogliśmy wziąć 24 mln, a wzięliśmy 16 mln, kierując się preferencją dla dostaw, bo druga umowa Pfizera jest dla całej UE na 300 mln, ale jest w formule 200 mln plus 100 mln. Najpierw dokonuje się dystrybucji 200 mln i tutaj dostawy rozpoczynają się od II kwartału, a te kolejne 100 mln jest jeszcze pewnym znakiem zapytania określone z deklaracją, że dostawy mają być pod koniec roku" - wyjaśnił.
Dodał, że w ramach mechanizmu unijnego negocjowane są również dostawy szczepionki Moderny na III kwartał tego roku.
"To cały czas jest mechanizm unijny. Od czasu do czasu Komisja Europejska w odniesieniu do różnych producentów otwiera tzw. bazar - możliwość dodatkowego zakupu i teraz, w zależności od tego, jaka jest deklaracja dostaw, my będziemy uczestniczyli lub nie będziemy uczestniczyli. Na tę chwilę mamy zabezpieczone szczepienia dla całej populacji, a nawet więcej" - powiedział.
Minister dodał, że Polska będzie dokupować szczepionki. "Jeszcze pracujemy nad tą decyzją. Do końca tygodnia mamy ją podjąć" - powiedział.
Wytłumaczył, że Polska uczestniczy w tych dodatkowych zakupach szczepionek według ustalonego parytetu dla państw unijnych w ramach wspólnego mechanizmu.
"Możemy zadeklarować, że zostajemy w tej umowie albo z niej się wycofujemy. Czasami odbywa się to na zasadzie zbierania dodatkowych deklaracji. Punktem wyjścia jest zawsze udział parytetowy Polski w strukturze ludnościowej UE, który wynosi mniej więcej 8,5 proc." - powiedział.
Dodał, że Polska jest w tym wspólnym mechanizmie, dlatego nie podejmuje samodzielnych negocjacji w sprawie zakupu szczepionek.