Ponad 200 przychodni specjalistycznych jest zainteresowanych wprowadzeniem u siebie porady pielęgniarskiej. To nowe świadczenie w koszyku, funkcjonujące od tego roku. Niebawem pojawi się ono również w podstawowej opiece zdrowotnej (POZ). Resort zdrowia opublikował wczoraj projekt rozporządzenia w tej sprawie.
– Pielęgniarki są przygotowane i uprawnione do prowadzenia badania fizykalnego, przepisywania określonych leków i kierowania na niektóre badania. Chcielibyśmy, by ich umiejętności były dobrze spożytkowane. Wpisuje się to w nasze dążenia do racjonalnego wykorzystywania kadr i poprawi dostęp do świadczeń – przekonuje Józefa Szczurek-Żelazko, wiceminister zdrowia.
Wprowadzenie porady pielęgniarskiej resort obiecał środowisku już kilka lat temu, zobowiązał się do tego m.in. w porozumieniu z lipca 2018 r. To de facto usankcjonowanie tego, co pielęgniarki już robią.
– Wiele z tych czynności pielęgniarki wykonywały od dawna, z tym że do tej pory musiało to być potwierdzone przez lekarza. Teraz się to zmieni – mówi Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.
O jakie konkretnie czynności chodzi? Na przykład ordynowanie leków w ramach kontynuacji leczenia, dokonywanie pomiarów podstawowych parametrów, wypisywanie skierowań, opatrywanie ran (założenie opatrunku, zdjęcie szwów, oczyszczenie). Dodatkowo położne, które zgodnie z obowiązującymi standardami porodowymi mogą prowadzić ciąże, mają więcej uprawnień dotyczących chociażby zlecania badań.
Od stycznia tego roku porada pielęgniarska obowiązuje w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej (AOS) w czterech zakresach: chirurgii ogólnej, diabetologii, kardiologii i ginekologii.
NFZ ogłosił już konkursy dla poradni specjalistycznych. Gotowość do podpisania aneksów zadeklarowało dotychczas 207 placówek.
– Jesteśmy na samym początku wprowadzania tego produktu, ale już można powiedzieć, że jest zainteresowanie. Zobaczymy, jak będzie dalej – zarówno jeśli chodzi o podejście pielęgniarek, jak i pacjentów – mówi Adam Niedzielski, prezes NFZ.
Jak wyjaśnia, pielęgniarską poradę w AOS wyceniono na poziomie połowy stawki specjalisty. Podstawowa porada specjalistyczna to obecnie 34 zł, pielęgniarka za samodzielnie przeprowadzoną wizytę dostanie zatem co najmniej 17 zł. Górna stawka do 46 zł – zależy to od wchodzących w jej skład procedur, np. porady zabiegowe wycenione są wyżej.
W POZ finansowanie wygląda inaczej. Tam na każdego pacjenta przeznaczona jest stawka kapitacyjna, która obecnie wynosi ok. 170 zł (jest zwiększana dla określonych grup pacjentów). Pielęgniarki prowadzące własne praktyki (np. środowiskowe) mają swoje listy pacjentów i odrębne stawki kapitacyjne. Te zatrudnione w przychodniach są jednak finansowane ze stawki lekarza.
Projekt nowelizacji rozporządzenia (z 24 września 2013 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej, Dz.U. z 2019 r. poz. 736, ze zm.) nie wprowadza zmian w finansowaniu usług POZ, określa jedynie, jakie czynności pielęgniarki będą mogły wykonywać samodzielnie. Da to jednak przychodniom możliwość zmiany organizacji pracy i renegocjacji zasad zatrudnienia i wykonywanych obowiązków.
– Mamy przekonanie, że w POZ porada pielęgniarska będzie miała kapitalne znaczenie dla profilaktyki. To nieco zaniedbany obszar, lekarze powinni ją prowadzić, ale często nie mają czasu. Widzę realną szansę, by pielęgniarki wzięły na siebie ten obowiązek – mówi prezes Niedzielski.
Zdaniem Krystyny Ptok, przewodniczącej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, nowa porada zwiększy rolę pielęgniarek pracujących w środowisku pacjenta, szczególnie tam, gdzie jest utrudniony dostęp do lekarza. Przyznaje jednocześnie, że będzie trzeba pokonać poważną barierę mentalną. Tych, którym trudno będzie pogodzić się z tym, że w przychodni przyjmie ich pielęgniarka, a nie lekarz, przekonać mogą krótsze kolejki. Zarówno bowiem resort, jak i NFZ mają nadzieję, że taki będzie efekt wprowadzanych zmian.
Etap legislacyjny
Projekt rozrządzenia skierowany do konsultacji