Już ponad 2200 aptekarzy, techników i studentów farmacji podpisało się pod petycją do szefa resortu zdrowia, by ten przedłożył projekt ustawy o zawodzie farmaceuty na rządową ścieżkę.
– Zbieranie poparcia kończymy w niedzielę, 17 lutego, i już w poniedziałek zamierzamy udać się do Ministerstwa Zdrowia, by złożyć petycję – twierdzi Łukasz Waligórski, redaktor naczelny branżowego portalu Mgr.farm i jeden ze współorganizatorów inicjatywy. Wyjaśnia on, że środowisko aptekarskie na ustawę o zawodzie farmaceuty czeka już od 25 lat.
– Zawód farmaceuty jest zawodem zaufania publicznego. Wymaga jednolitego aktu prawnego, który będzie regulował obowiązki, prawa i uprawnienia farmaceuty niezależnie od miejsca zatrudnienia – czy to apteka ogólnodostępna, szpitalna, urząd, przemysł, czy inna działalność polegająca na wykorzystywaniu wiedzy nabytej w trakcie studiów – przekonuje Łukasz Waligórski.
Co ciekawe, gotowy projekt trafił już na ministerialne biurko. Opracował go stworzony przed trzema laty zespół, na którego czele stał wiceminister zdrowia Marcin Czech. Sęk w tym, że Czech niedawno z przyczyn zdrowotnych odszedł z resortu. Środowisko aptekarskie obawia się, że wraz z przyjęciem jego dymisji projekt ustawy trafił do szuflady.
Farmaceuci chcą przede wszystkim, by ustawowo docenić ich rolę. Coraz częściej biznes, a także sami pacjenci, nie widzą różnic między wykształconym magistrem farmacji a technikiem farmaceutycznym. Kłopoty związane są też – w ocenie części środowiska – z pracownikami aptek sieciowych. Coraz częściej wykonują oni mniej obowiązków związanych z farmacją, za to więcej ze sprzedażą produktów, na których zbyciu zależy właścicielowi apteki. Środowisko liczy, że ustawowo zakreślona pozycja farmaceuty wzmocniłaby jego rolę w aptece. I, mówiąc najprościej, stałby się on podmiotem działań placówki, a nie jednym z przedmiotów.
Przygotowany projekt ustawy przewidywał m.in. przypisanie farmaceucie możliwości udzielania świadczeń opieki zdrowotnej, co otwierało możliwość świadczenia refundowanej opieki farmaceutycznej. Do katalogu usług farmaceutycznych wpisano np. robienie pomiarów ciśnienia krwi oraz wykonywanie i zlecanie badań diagnostycznych. Zgodnie z projektem farmaceuci mogliby także wystawiać recepty na kontynuację terapii zaordynowanej przez lekarza.