Nowa forma wystawiania i realizowania recept od maja tego roku działa w ramach pilotażu w wybranych placówkach. Początkowo w Siedlcach i Skierniewicach, potem dołączyła do niego Krynica-Zdrój oraz Wysokie (woj. lubelskie). Łącznie objęto nim ponad 60 aptek.
Recepty wystawiało w pilotażu blisko 70 lekarzy. Skorzystało z nich ponad 5,2 tys. pacjentów. Prawie połowa z ponad 24 tys. recept została już zrealizowana. Analizy pokazały, że najwięcej recept wystawiano między godziną ósmą a dziewiątą rano. Najstarszy wystawiający je lekarz miał 70 lat, najmłodszy – 28 lat. Najstarszy pacjent, który ją otrzymał, miał lat 98, a najmłodszy trzy miesiące. Lekarz rekordzista wystawił około 4 tys. e-recept. Ponad połowa pacjentów, która je otrzymała, miała więcej niż 60 lat. 28 proc. było między 61. a 70. rokiem życia, a 25 proc. przekroczyło 71 lat.
Wiceminister stwierdził, że wiele obaw dotyczących przedsięwzięcia się nie sprawdziło. "Bardzo cieszy udział osób starszych wśród tych, którzy otrzymują i realizują bez większych problemów elektroniczne recepty" – wskazał. Przyznał, że było "trochę problemów – chorób wieku dziecięcego". "Chodziło np. o proces rejestracji farmaceuty do systemu P1 i wygenerowanie certyfikatu, a także np. o działanie oprogramowania aptecznego i gabinetowego" – wskazał.
Cieszyński podkreślił, że trwają przygotowania do wdrożenia e-recepty w całym kraju. "Od stycznia ruszamy z możliwością realizacji e-recepty w każdej aptece w Polsce. Jeśli chodzi o placówki lecznicze, to cały przyszły rok upłynie pod znakiem podłączania ich do systemu" – przypomniał.
Zaznaczył, że prowadzone są rozmowy ze świadczeniodawcami i kolejne placówki podłączają się stopniowo. "Planujemy rozwijać projekt województwo po województwie tak, żeby skupić na konkretnych obszarach zasoby przeznaczone np. na szkolenie i wsparcie użytkownika" – powiedział Cieszyński. Podał, że harmonogram będzie znany przed końcem roku. "Pilotaż w pierwszej fazie się zakończył, ale w Siedlcach, Skierniewicach i miejscowościach, które dołączyły do niego później, wystawianie i realizacja e-recept wciąż trwa" – zaznaczył Cieszyński.
Wiceminister poinformował, że szef Ministerstwa Zdrowia Łukasz Szumowski podpisał rozporządzenie, które ostatecznie reguluje zasady wystawiania elektronicznych dokumentów realizacji recept. "To wielka wygoda dla farmaceutów, bo zniknie konieczność taksowania recept w formie papierowej" – wskazał. Otaksowanie recepty polega na czytelnym naniesieniu na niej lub na odrębnym dokumencie przechowywanym łącznie z receptą danych dotyczących opakowań wydanych leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego czy wyrobów medycznych.
Według Ministerstwa Zdrowia doświadczenia innych krajów pokazują, że wprowadzenie elektronicznych recept przynosi oszczędności dzięki zmniejszeniu liczby pomyłek, podniesieniu bezpieczeństwa pacjentów, ograniczeniu biurokracji i uszczelnieniu obrotu lekami.
Wedle resortu wystawianie elektronicznych recept pozwoli lekarzowi oszczędzić czas, a możliwość śledzenia historii przepisanych leków poprawi monitorowanie terapii, zapobiegnie polipragmazji (przyjmowaniu bardzo wielu leków) i interakcjom międzylekowym.
E-recepta ma oszczędzać czas pacjentów, szczególnie przewlekle chorych, cyklicznie zgłaszających się do lekarzy z prośbą o wypisanie kolejnej recepty na stale przyjmowane leki. Pacjent, który będzie konsultował się z lekarzem telemedycznie, otrzyma e-receptę od razu – bez konieczności osobistego jej odbioru.
Elektronicznej recepty pacjent nie zgubi ani nie zniszczy. Gdy któregoś z przepisanych leków nie znajdzie w jednej aptece, bez problemu wykupi go w innej – bez konieczności sporządzenia odpisu przez farmaceutę. Wyeliminowany zostanie też m.in. problem nieczytelnych recept.