W minionym tygodniu - od 16 do 22 stycznia - zarejestrowano już ponad 228 tys.. przypadków zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę – wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny.

Z meldunków epidemiologicznych NIZP-PZH wynika, że skierowanie do szpitala otrzymały w tym czasie, z powodu grypy lub jej podejrzenia, 864 osoby. Odnotowano jeden zgon z powodu grypy; była to osoba powyżej 65 lat z woj. pomorskiego.

Najwięcej spośród ponad 228 tys. przypadków odnotowano w województwach: mazowieckim (39 tys.), małopolskim (28 tys.), pomorskim (25 tys.), wielkopolskim (25 tys.) i śląskim (21 tys.).

"Ponad 30 tys. pacjentów dziennie, a system daje radę. Info o śmierci polskiej służby zdrowia są jednak mocno przesadzone" - ocenił w środę Główny Inspektorat Sanitarny na Twitterze.

Tydzień wcześniej – między 8 a 15 stycznia zarejestrowano ok. 160 tys. zachorowań i podejrzeń zachorowań; a w pierwszym tygodniu stycznia – 130 tys.

Szczyt zachorowań w Polsce od lat przypada od stycznia do marca. Eksperci wskazują, że najlepiej zaszczepić się jesienią, zanim on nastąpi. W ocenie ekspertów najbardziej skutecznym sposobem zapobiegania infekcjom i powikłaniom powodowanym przez wirusy grypy są szczepienia. Pamiętać o nich powinny m.in. osoby przewlekle chore, seniorzy i pracownicy służby zdrowia.

Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-PZH w Warszawie wynika, że w sezonie grypowym 2015/2016 było ponad 4 mln zachorowań na grypę i podejrzeń zachorowań na tę infekcję. Ponad 16,1 tys. osób wymagało z tego powodu hospitalizacji, a 140 chorych zmarło. Według dyrektora Krajowego Ośrodka ds. Grypy NIZP-PZH prof. Lidii Brydak, w sezonie 2015/2016 zaszczepiło się zaledwie 3,4 proc. populacji.