- W piątek 21 listopada 2025 r. odbędzie się pierwsze czytanie rządowej ustawy o asystencji osobistej osób z niepełnosprawnościami. Dlaczego jest tak ważna?
- W jaki sposób ustawa o asystencji wesprze osoby z niepełnosprawnościami i ich rodziny?
- Jakie działania asystent osoby z niepełnosprawnością będzie mógł podejmować, by pomagać i umożliwić uwolnienie jej potencjału?
- Kiedy osoby z niepełnosprawnością będą mogły realnie skorzystać z pomocy asystenta?
- Jak Pan przewiduje, kiedy ustawa prawdopodobnie wejdzie w życie, jeśli wszystkie etapy legislacyjne sprawnie przebiegną?
W piątek 21 listopada 2025 r. odbędzie się pierwsze czytanie rządowej ustawy o asystencji osobistej osób z niepełnosprawnościami. Dlaczego jest tak ważna?
To bardzo ważna ustawa z wielu powodów. Po pierwsze, jest długo wyczekiwana. I to nie jest tak, że środowisko osób z niepełnosprawnościami czeka na nią ostatnie pół roku czy rok. To już jest dekada. Projekty asystencyjne w Polsce z funduszy budżetowych czy stowarzyszeniowych pojawiły się w 2019 r. Od tego czasu dostarczyliśmy tę usługę setkom tysięcy osób w naszym kraju – korzyści i benefity dla nich z tego tytułu są ogromne.
Po drugie, to realizacja naszej umowy koalicyjnej. Ustawa o asystencji była wprost wpisana w umowę koalicyjną. Trzecia sprawa to jest ogromne podniesienie potencjału osób z niepełnosprawnościami. Na Radzie Ministrów zacząłem od tego swoje przemówienie, kiedy przedstawiałem ustawę i posłowie podejmowali decyzję. Cały czas będę się tego mocno trzymał: Dzięki tej ustawie osoba z niepełnosprawnością dostaje w sposób wyboldowany słowo potencjał.
Dzięki tej ustawie wiele osób w pełni zobaczy, co to znaczy nowoczesne wspieranie grupy społecznej. To nie jest świadczenie finansowe, to nie są pieniądze otrzymane do ręki. One też są oczywiście ważne. Ale tu mówimy o czymś, co odmieni życie ludzi, bo asystent osoby z niepełnosprawnością przyjdzie realizować konkretne zadania, które zostaną mu powierzone.
Poza tym, to również ogromna szansa dla polskiego rynku pracy. W ciągu kilku lat będziemy potrzebować nawet 150 000 wykwalifikowanych asystentów.
W jaki sposób ustawa o asystencji wesprze osoby z niepełnosprawnościami i ich rodziny?
To ogromna szansa dla osób, które są dzisiaj bierne zawodowo albo nie mogą się odnaleźć w ramach współpracy z pracodawcą. Ustawa o asystencji pozwoli na bardzo elastyczne podejście do zadań, które osoba z niepełnosprawnością będzie mogła realizować.
Ten potencjał to szalenie ważny element - podniesienie możliwości rozwoju społecznego i zawodowego osób z niepełnosprawnościami, ale też ich najbliższych, bo pamiętajmy, że ustawa obejmie około 100 000 osób z niepełnosprawnościami. Jeżeli dodamy do tego członków rodziny, którzy dzisiaj często odpowiadają za to pełne wsparcie osób niepełnosprawnościami w ich domu, to mówimy już o 500 000 osób, a może nawet jeszcze więcej.
Szacujemy w naszym projekcie ustawy, że około 10 proc. osób z niepełnosprawnościami dzięki wsparciu asystentów znajdzie zatrudnienie na rynku pracy, a 20 proc. wśród najbliższych tych osób, które do tej pory się nimi opiekowali. To są bardzo ostrożne wyliczenia. Wydaje mi się, że ten potencjał jest jeszcze większy, więc korzyści dla polskiego PKB będą ogromne.
Jakie działania asystent osoby z niepełnosprawnością będzie mógł podejmować, by pomagać i umożliwić uwolnienie jej potencjału?
Osoby z niepełnosprawnością będą mogły podnosić swoje kwalifikacje, bo wreszcie będzie miał kto z nimi pójść na uczelnię, na szkolenie, będą mogły wyjść z domu.
Ważne
Ja jako osoba z niepełnosprawnością od 7. roku życia jeżdżę za wózku inwalidzkim. Wiem, co to znaczy mieszkać w domu, gdzie są do pokonania schody, aby wyjść na dwór. Wiem, że można prosić mamę, tatę, brata, siostrę o to, aby pomogli mi wyjść na zewnątrz. Żeby ktoś poszedł ze mną do sklepu, do kina, żeby ktoś mnie zawiózł na spotkanie. I jeśli się to robi od czasu do czasu, to pewnie nie ma żadnego problemu. Jednak jeśli takie wsparcie jest potrzebne bardzo często, właściwie każdego dnia, to najczęściej w końcu osobie z niepełnosprawnością przychodzą do głowy myśli:
„Chyba o za wiele proszę. Ile ten mój tata, mama może znieść? Oni też mają swoje inne aktywności”. Tutaj rola asystenta jest kapitalnie ważna. Dzięki niemu osoba z niepełnosprawnością będzie mogła po prostu wychodzić i działać w obszarach, w których będzie chciała działać.
Czy zacznie się społecznie angażować, czy podniesie swoje kompetencje, czy zainwestuje w siebie, czy po prostu wyjdzie do parku, bo właśnie spadł śnieg i chce go zobaczyć nie tylko przez oko, ale go poczuć, będąc z ludźmi, z którymi chce się spotkać.
Kiedy osoby z niepełnosprawnością będą mogły realnie skorzystać z pomocy asystenta?
Od momentu podpisania ustawy przez prezydenta do momentu wejścia w życie ustawy musi upłynąć czas, który poświęcimy na przygotowania i przede wszystkim, co bardzo ważne, postawienie systemu teleinformatycznego.
To będzie pierwszy tak mocno bazujący na elektryfikacji projekt ustawy o asystenturze - innowacja na skalę światową. Nie będzie tradycyjnego obiegu papierowego od momentu wnioskowania do wydania decyzji, a także zarządzania czy raportowania.
Każdy element będzie bazował na stworzonym przez nas systemie komputerowym. Oczywiście to wymaga czasu. W ustawie jest zapisane 14 miesięcy. Jak to powstanie, osoba z niepełnosprawnością będzie mogła złożyć wniosek.
W pierwszym roku wnioski będą mogły składać osoby od 18 do 65 roku życia, które posiadają decyzję o poziomie potrzeby wsparcia do poziomu 90 punktów.W 2028 r. będzie to od 85 punktów, a od 2029 r. docelowa liczba punktów wymagana, żeby złożyć wniosek, to 80 punktów.
Jak Pan przewiduje, kiedy ustawa prawdopodobnie wejdzie w życie, jeśli wszystkie etapy legislacyjne sprawnie przebiegną?
W piątek 21 listopada pierwsze czytanie ustawy. Nie chciałbym wyrokować, kiedy ustawa będzie przechodzić kolejne etapy. Pamiętajmy, że to bardzo masywna ustawa innowacyjna, więc spodziewam się intensywnych prac w komisjach. Pewnie będzie pod wieloma względami czytana, to kilkaset stron ustawy i uzasadnienia.
Posłowie w komisjach zapewne będą pytać, więc będziemy odpowiadać, jesteśmy gotowi na wszystkie możliwe pytania. Mam nadzieję, że ustawa jak najszybciej trafi na biurko prezydenta. Tutaj czas przygotowań jest bardzo precyzyjnie określony.
Żeby dotrzymać stycznia 2027 r. z terminem wnioskowania i kwietnia 2027 r. jako start usług asystencyjnych, ten czas musi się w konkretnym momencie zamknąć i tutaj bardzo bym liczył, żeby to był maksymalnie styczeń.