Autorzy projektu ustawy o podstawowej opieki zdrowotnej wskazują, że celem tej regulacji jest zapewnienie kompleksowości i wysokiej jakości POZ oraz stworzenie warunków umożliwiających finansowe motywowanie świadczeniodawców do podnoszenia jakości udzielanych świadczeń - poprzez rozwój zawodowy i współpracę zespołu.
Resort chce, by docelowo lekarzem POZ mógł być lekarz posiadający tytuł specjalisty w medycynie rodzinnej (lub odbywający szkolenie specjalizacyjne w tej dziedzinie) albo mający specjalizację II stopnia w medycynie ogólnej.
Jednocześnie, z uwagi na niedobór lekarzy rodzinnych, lekarzem POZ będzie mógł być także lekarz mający specjalizację I stopnia, specjalizację inną niż medycyna rodzinna albo specjalizację II stopnia z medycyny ogólnej, jeśli nieprzerwanie przez co najmniej 3 lata pracował w przychodni POZ i miał podpisaną umowę z NFZ oraz tzw. listę aktywną pacjentów. Ci lekarze, którzy w dniu wejścia w życie nowych przepisów będą w POZ pracować krócej niż 3 lata, także będą mogli leczyć w przychodni POZ, ale nie dłużej niż do końca 2025 r. (po tym okresie - jeśli rozpoczną specjalizację w dziedzinie medycyny rodzinnej).
Analogiczne rozwiązania przyjęto dla pielęgniarek POZ. Docelowo powinny one ukończyć szkolenie specjalizacyjne z pielęgniarstwa rodzinnego, internistycznego lub opieki długoterminowej albo posiadać tytuł magistra. Projekt zakłada, że w POZ nadal będą mogły też mogły pracować np. niektóre pielęgniarki pediatryczne i środowiskowe.
Natomiast położna POZ powinna mieć tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa rodzinnego (lub być w trakcie szkolenia) albo ukończyć kurs specjalizacyjny w tej dziedzinie. W POZ będą mogły też pracować położne z tytułem magistra. Ponadto w POZ nadal będą pracować np. położne mające tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa środowiskowego oraz promocji zdrowia i edukacji zdrowotnej.
Resort planuje także reorganizację Instytutu Medycyny Wsi im. Witolda Chodźki w Lublinie, aby poszerzyć zakres jego zadań o zagadnienia dotyczące medycyny rodzinnej. Instytut ma prowadzić prace badawczo-rozwojowe i działalność leczniczą oraz kształcić w zakresie medycyny rodzinnej.
Koordynatorem pacjenta w całym systemie ochrony zdrowia ma być lekarz, który we współpracy z pielęgniarką i położną ma zapewnić pacjentowi ciągłość i kompleksowość opieki.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami MZ każdy pacjent ma być objęty opieką zespołu POZ, w skład którego wchodzą lekarz, pielęgniarka i położna. Zespół ten będzie pracował "w oparciu o zasadę niezależności zawodowej swoich członków, ze wskazaniem podziału środków na ich działania i wynagrodzenia". Jednocześnie zostanie utrzymana możliwość prowadzenia działalności w ramach POZ różnych podmiotów leczniczych oraz praktyk zawodowych.
Zespół POZ będzie współpracował także m.in. z lekarzami innych specjalizacji, dietetykami, psychologami, pielęgniarką środowiska nauczania i wychowania oraz dyrektorami szkół.
Planowane jest wyodrębnienie opieki zintegrowanej zapewnianej przez lekarza POZ pacjentom z wybranymi chorobami przewlekłymi, finansowanej w ramach budżetu powierzonego. W uzasadnieniu projektu wskazano, że istotą tego rozwiązania jest zapewnienie przez świadczeniodawcę "szerszego katalogu badań diagnostycznych i konsultacji specjalistycznych, w tym inicjowanie wizyt pacjenta w AOS (ambulatoryjnej opiece specjalistycznej), jak również umożliwienie konsultacji lekarz – lekarz".
"Pacjenci, którzy ze względów medycznych mogą zostać objęci opieką zintegrowaną, zachowują prawo wyboru sposobu leczenia (opieka zintegrowana lub opieka lekarza specjalisty na dotychczasowych zasadach)" - zapewnia resort. Objęcie pacjenta opieką zintegrowaną wymagać będzie jego zgody. Wyrażenie jej będzie oznaczać rezygnację pacjenta z możliwości wyboru lekarza specjalisty w zakresie objętym opieką zintegrowaną.
Ten model opieki będzie skierowany do pacjentów z wybranymi chorobami przewlekłymi, a jego wprowadzenie zostanie poprzedzone rocznym pilotażem. Wykaz chorób przewlekłych oraz sposób organizacji opieki w ramach opieki zintegrowanej zostaną określone w rozporządzeniu.
POZ będzie finansowana przez NFZ oraz budżet państwa. W umowie o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej wyodrębnione mają być środki przeznaczone na zapewnienie opieki zintegrowanej (budżet powierzony). Ponadto planowane jest wyodrębnienie środków przeznaczonych na opiekę profilaktyczną i edukację zdrowotną, oraz opiekę nad pacjentem przewlekle chorym (dodatek zadaniowy).
"Zakładany sposób finansowania ma być systemem motywacyjnym, który powinien zagwarantować optymalne wykorzystanie środków przeznaczonych na świadczenia zdrowotne" - czytamy w uzasadnieniu projektu.
Większość przepisów ustawy ma wejść w życie 1 lipca 2017 r.
Przygotowywana regulacja wzbudzała wiele emocji pracowników medycznych. Jeszcze przed przedstawieniem przez resort zdrowia założeń projektu pielęgniarki i położne przekonywały, że planowane rozwiązania ograniczą dostęp pacjentów do części świadczeń, obawiały się też wspólnego finansowania świadczeń udzielanych przez lekarzy, pielęgniarki i położne. Natomiast Naczelna Rada Lekarska oceniała, że celowość wprowadzenia ustawy o POZ "jest dyskusyjna". Zdaniem lekarzy POZ "powinna pozostać częścią całego systemu ochrony zdrowia, nie sztucznie wydzieloną częścią".