Mamy szanse, by za 10 lat mieć milion samochodów elektrycznych w Polsce, a nasze spółki energetyczne miały 2 miliardy zł przychodów z tego tytułu - mówił minister energii Krzysztof Tchórzewski, otwierając we wtorek konferencję "W kierunku elektromobilności".

W odbywającej się na Politechnice Warszawskiej konferencji "W kierunku elektromobilności – prezentacja założeń Planu Rozwoju Elektromobilności w Polsce" bierze udział m.in. minister energii oraz wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki.

Tchórzewski podkreślał, że "za 10 lat chcielibyśmy mieć milion samochodów elektrycznych w naszych miastach". "Takich samochodów, które wystarczą do tego, by zawieźć dzieci do szkoły i przedszkola, pojechać na zakupy, załatwić wszystkie sprawy, które w tej chwili załatwiamy samochodami napędzanymi paliwem" - mówił.

Według ministra, "jak odpowiemy dobrze na te wyzwania, otrzymamy możliwość redukcji zanieczyszczeń".

Przywołał m.in. badania sprzed 4 lat, przeprowadzone w największych miastach, z których wynika, że liczba samochodów na rodzinę zbliża się do trzech, z czego dwa samochody "nie wyjeżdżają z miasta".

Tchórzewski przekonywał też, że nasi naukowcy znani byli zawsze z "działań nowatorskich", że "jednym skokiem potrafili pokonywać dwa, trzy piętra". "Teraz też jest takie oczekiwanie" - zaznaczył.

Największym wyzwaniem na świecie jest bowiem, według ministra, "poszukanie innej metody magazynowania energii". "Ten wyścig wygra ten, któremu w głowie się narodzi pomysł" - powiedział Tchórzewski.