Nowelizację bez poprawek Senat poparł jednogłośnie. Nowela trafi teraz do podpisu przez prezydenta.
Obecnie w Polsce lądowanie cywilnego samolotu na wojskowym lotnisku możliwe jest tylko na nielicznych lotniskach, np. tych, przy których działają zarówno cywilne, jak i wojskowe porty lotnicze. Inne państwa NATO powszechnie wykorzystują cywilne statki powietrzne do transportu wojskowego i zezwalają im na operacje na lotniskach wojskowych.
Dzięki nowym przepisom cywilne transportowe statki powietrzne będzie można wykorzystywać np. do zaopatrzenia polskich kontyngentów wojskowych za granicą. Po zmianach łatwiejszy ma się stać transport ładunków wielkogabarytowych i niebezpiecznych na miejsce załadunku lub wyładunku. W uzasadnieniu projektu wspomniano, że nowe regulacje ułatwiłyby transport wraku Tu-154 ze Smoleńska.
Po zmianach w prawie udostępnienie lotniska wojskowego samolotom cywilnym będzie za każdym razem wymagać zgody dowódcy operacyjnego rodzajów sił zbrojnych, wydanej w porozumieniu z dowódcą jednostki, która użytkuje lotnisko wojskowe. Operacje lotnictwa cywilnego na lotniskach wojskowych mają być wykonywane z zachowaniem najwyższych standardów bezpieczeństwa.
Polskie wojsko korzysta z cywilnego transportu np. w ramach natowskiego programu SALIS (Strategic Airlift Interim Solution - tymczasowego zaspokojenia zapotrzebowania na transport strategiczny). Dzięki temu możliwy był przerzut ciężkiego sprzętu do i z Afganistanu samolotami czarterowanymi w Rosji i na Ukrainie.
Według uzasadnienia, zmiany w Prawie lotniczym mają przynieść 36-37 mln zł oszczędności rocznie.
Nowelizacja trafi teraz do prezydenta, ma wejść w życie 14 dni od ogłoszenia