Przewoźnicy regionalni zarzucają spółce PKP Polskie Linie Kolejowe dyskryminujące podejście do tego segmentu ruchu. Zarządca torów – PLK – zapowiada, że od grudnia stawki spadną średnio o 20,4 proc. (zmiany wymusił majowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE). Jak ustaliliśmy, przewoźnicy zgłoszą liczne zastrzeżenia, które musi rozpatrzyć Urząd Transportu Kolejowego.
Przewoźnicy regionalni zarzucają spółce PKP Polskie Linie Kolejowe dyskryminujące podejście do tego segmentu ruchu. Zarządca torów – PLK – zapowiada, że od grudnia stawki spadną średnio o 20,4 proc. (zmiany wymusił majowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE). Jak ustaliliśmy, przewoźnicy zgłoszą liczne zastrzeżenia, które musi rozpatrzyć Urząd Transportu Kolejowego.
– W projekcie cennika zarządca infrastruktury zaproponował stawki, które jednoznacznie można uznać za krzywdzące przewoźników lokalnych i regionalnych, a jednocześnie promujące tych towarowych. Wśród pasażerskich najbardziej skorzysta spółka oferująca przejazdy na dłuższych trasach międzywojewódzkich – mówi Donata Nowakowska, rzeczniczka Kolei Mazowieckich.
Innymi słowy: cennik stworzony przez PKP PLK promuje spółki PKP Cargo i PKP Intercity. Z symulacji Kolei Mazowieckich wynika, że realny koszt obniżki cen dostępu do infrastruktury w 2014 r. wyniesie dla tej spółki nie 20,4 proc., ale tylko 7,7 proc. Jak podkreśla spółka, znacząco wzrosną zaś koszty np. dostępu do linii drugorzędnych i za połączenia uruchamiane doraźnie. Przewoźnik twierdzi, że nowe opłaty za korzystanie z peronów przyniosą wzrost opłat za zatrzymania pociągów o ponad 300 proc.
– Sposób naliczania opłat za usługę wygłaszania komunikatów megafonowych i obsługę urządzeń informacji wizualnej kryje w sobie niemal 80-proc., niczym nieuzasadnioną podwyżkę za te usługi – wyliczają Koleje Mazowieckie.
Liczne uwagi zgłaszają też Koleje Śląskie. – Nie można mówić o jednolitej oszczędności dla wszystkich pojazdów na wszystkich liniach. Z naszych wyliczeń wynika, że np. dla naszych pojazdów sześcioczłonowych na niektórych liniach nastąpi podwyżka opłat za dostęp do torów – powiedział nam Maciej Zaremba, rzecznik Kolei Śląskich.
Powód to m.in. zwiększenie przez PKP PLK liczby kategorii tonażowych (z trzech do pięciu). W przypadku Kolei Śląskich nowoczesne elfy zmienią kategorię z przedziału 60–150 ton na 120–180 ton, a to oznacza wyższe opłaty. Z wyliczeń wykonanych dla DGP wynika, że np. na linii Częstochowa – Gliwice dla pociągów sześcioczłonowych podwyżka wyniesie 9,3 proc., a na linii Katowice – Bielsko-Biała – 0,4 proc.
Wyliczeń nie przedstawiły nam jeszcze Koleje Wielkopolskie ani Arriva – tutaj trwa dopiero szacowanie wpływu nowych stawek na koszty.
Jaki będzie zaś wpływ nowych stawek na spółki z grupy PKP? Jak powiedział DGP prezes PKP Jakub Karnowski, obniżka stawek spowoduje zmniejszenie wydatków na dostęp do torów o 200 mln zł dla PKP Cargo i 150 mln zł w przypadku PKP Intercity.
Stawki za dostęp do torów stanowią średnio ok. 30 proc. kosztów ponoszonych przez przewoźników kolejowych. W piątek projektem cennika zajmował się departament regulacji w UTK. Według rzeczniczki UTK Katarzyny Rud urząd ma czas do 18 października na zaakceptowanie cennika albo jego odrzucenie.
Pozostało
81%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama