PKP Cargo idzie na giełdę. Spodziewa się pan dużego zainteresowania wśród drobnych inwestorów?
Ważnym elementem, gdy myślimy o zainwestowaniu pieniędzy w akcje PKP Cargo, jest także to, że w tej chwili trwa boom inwestycyjny na polskich torach. Po wielu latach zaniedbań w tym zakresie obecnie wydawana jest duża ilość pieniędzy po to, by podnieść standard linii kolejowych. Do 2020 r., w następnej perspektywie budżetowej Unii, wydamy na ten cel prawie 25 mld zł.
Z tym wiążą się jednak problemy. Jeśli inwestorzy słyszą, że do 2020 r. będą musieli akceptować sytuację, o której mówił nam niedawno nieco zażenowany prezes PKP Cargo Łukasz Boroń, że pociągi towarowe jeżdżą ze średnią szybkością 23 km/h i to ma trwać do 2020 r., to dla niektórych taki horyzont inwestycyjny jest za długi.
Czy już pan wie, które instytucje mogą być zainteresowane objęciem papierów PKP Cargo?
A więc z szefami OFE też rozmawiacie.
Nie obawia się pan, że jednak nie będą zbyt skłonne do inwestowania w PKP Cargo? Wiadomo, że muszą gromadzić pieniądze, by w przyszłości oddać je ZUS.
Czy pójdzie pan za ciosem? Jeśli udało się w tym roku sprzedać Polskie Koleje Linowe, właśnie trwa oferta PKP Cargo, uda się też dokończyć w tym roku prywatyzację TK Telekom?
TK Telekom jest z kolei przykładem, że nie prywatyzujemy za wszelką cenę. W momencie pojawienia się mnie i moich współpracowników w PKP, Telekom był najbardziej przygotowany do prywatyzacji. Niestety w następnych miesiącach miało miejsce załamanie na rynku telekomunikacyjnym, co najlepiej widać na akcjach TP SA czy WIG Telekomunikacja. Spadek w ciągu roku o ok. 50 proc. spowodował, że staliśmy się niewolnikiem wycen, które były przygotowane na potrzeby procesu prywatyzacyjnego. Po prostu nie było możliwe sprzedać tę spółkę za kwotę, która widniała w wycenach. Chcemy wznowić proces sprzedaży TK Telekom w 2014 r.
Spójrzmy na nowe stawki dostępu do torów. Drobni przewoźnicy skarżą się, że PLK faworyzują PKP Cargo i Intercity, a stawki dla mniejszych firm będą większe. Na przykład niektóre szynobusy mieszczą się teraz w wyższej kategorii wagowej i będą płacić więcej. Wzrosła też opłata peronowa. Więc w sumie np. Koleje Mazowieckie liczą, że nie będzie obniżki o ponad jedną piątą, ale o mniej więcej 7 proc.
To samo słyszałem od Cargo: że gdyby PLK inaczej ułożyły obniżkę, to Cargo mogłaby na tym bardziej skorzystać. Tu wiele zależy od zaplanowania konkretnych przejazdów. Tego rodzaju obawy pojawiają się co roku, a potem wychodzi inaczej. Jest jasne, że skoro mamy 65 przewoźników w Polsce i średnio robimy obniżkę o 20,4 proc., to prawdopodobnie niektórzy będą mieli obniżkę o 10 proc., a inni o 30 proc. Niewątpliwie mamy do czynienia z bezprecedensową obniżką cen dostępu do infrastruktury.
Rusza oferta warta 1,6 mld zł
PKP Cargo rusza z największą w tym roku ofertą publiczną na warszawskiej giełdzie. PKP, właściciel spółki specjalizującej się w kolejowych przewozach towarowych, chce sprzedać 21,7 mln akcji PKP Cargo, niemal 50 proc. wszystkich papierów firmy. Zapisy na akcje PKP Cargo dla inwestorów indywidualnych rozpoczną się dzisiaj, a zakończą 21 października. Dzień później spółka poda ostateczną cenę sprzedawanych akcji. Maksymalna cena akcji PKP Cargo wyznaczona dla inwestorów indywidualnych wynosi 74 zł. Po takiej cenie będą składali zapisy na papiery firmy. Jedna osoba może złożyć zapis na maksymalnie 500 akcji. Do tej grupy inwestorów ma trafić do 15 proc. oferowanych akcji (pula ta może zostać zwiększona do 20 proc.). Nieoficjalne widełki cenowe na potrzeby budowy księgi popytu wśród inwestorów instytucjonalnych wynoszą 59–74 zł. Przedstawiciele funduszy inwestycyjnych nie chcą na razie oceniać, na jakim poziomie może zostać ostatecznie ustalona cena akcji PKP Cargo. Wszyscy czekają z opiniami na pierwsze spotkania z zarządem spółki. Przy cenie 74 zł za akcję wycena PKP Cargo na poziomie wskaźnika cena/zysk jest zbliżona do wycen kolejowych spółek towarowych notowanych na zagranicznych giełdach. Wskaźnik C/Z inwestorzy bardzo często wykorzystują do oceny atrakcyjności spółek. Na bazie wyników za ostatnie cztery kwartały (licząc do końca czerwca 2013 r.) C/Z dla PKP Cargo wynosi 15,44. Dla porównania prognozowany na najbliższe 12 miesięcy C/Z dla amerykańskiego Union Pacific to 14,5, dla All America Latina Logistica działającego w Argentynie i Brazylii 14,7, dla australijskiego Aurizon Holdings 18,0. MK