"Konsorcjum firm: SIAC Construction Ltd, PBG S.A., APRIVIA S.A. i Hydrobudowa Polska S.A., mimo zeszłotygodniowych deklaracji, nie wywiązywało się z zapisów kontraktowych i przestało realizować budowę autostrady A4 Tarnów-Dębica" - wyjaśniła w przesłanym komunikacie Nelken. Jak dodała, konsorcjum zażądało także "niezgodnego z prawem zwiększenia wartości kontraktu o 200 mln złotych".
Rzeczniczka wyjaśniła, że doprowadziło to do zerwania umowy między konsorcjum a GDDKiA. Zapowiedziała, że zostaną podjęte analogiczne działania, jak m.in. przy budowie A2 Stryków-Konotopa czy A4 Brzesko-Wierzchosławice, gdzie po wypowiedzeniu umowy dotychczasowemu wykonawcy została wyłoniona nowa firma, która przejęła inwestycję.
Nelken zapowiedziała, że procedura wyboru nowego wykonawcy robót przez GDDKiA "rozpocznie się niezwłocznie - tak, by zakończenie prac na 35-kilometrowym odcinku Tarnów - Dębica Pustynia było możliwe do końca 2013 roku".
SIAC Construction nie zgadza się z zarzutami
W przesłanym w środę PAP oświadczeniu firma SIAC Construction nie zgadza się z zarzutami rzeczniczki Neklen. "Konsorcjum firm (...) złożyło jako pierwsze oświadczenie o odstąpieniu od umowy GDDKiA na budowę odcinka autostrady A4 Tarnów-Dębica" - podkreśliła SIAC Construction. Jak poinformowała firma, pismo z oświadczeniem członków konsorcjum zostało złożone w siedzibie GDDKiA oddział w Rzeszowie we wtorek (24 lipca) ok. godz. 15. "Głównym powodem odstąpienia od umowy przez konsorcjum było niedopełnienie zobowiązań wynikających z umowy przez GDDKiA" - dodała SIAC Construction.
"Działania GDDKiA są dla konsorcjum niezrozumiałe. Co więcej wprowadzają w błąd sugerując, że GDDKiA odstępuje od umowy, od której wcześniej już odstąpiło konsorcjum - napisał rzecznik SIAC Construction Dawid Korszeń.
Jak podkreśliła firma celem konsorcjum jest doprowadzenie do zakończenia projektu budowy odcinka A4. "Mimo zagadkowego zachowania GDDKiA cel ten nie ulega zmianie. Zależy to tylko od dobrej woli GDDKiA i przystąpieniu przez nią do negocjacji" - podkreślił Korszeń.
Jak zaznaczył rzecznik SIAC Construction, "chcemy rozmawiać z GDDKiA w celu znalezienia rozwiązania, które pozwoli dokończyć wybudowanie autostrady A4 na odcinku Tarnów - Dębica w jak najkrótszym czasie".
Konsorcjum firm budowało prawie 35-kilometrowy odcinek autostrady A4 od węzła Krzyż koło Tarnowa do węzła Dębica Pustynia. Umowa na jego realizację została podpisana w lipcu 2010 r. Wartość kontraktu to ponad 1,7 mld zł. Ten fragment trasy, zgodnie z umową, miał być oddany w sierpniu br. Wykonawca złożył jednak roszczenia czasowe i deklarował, że zakończy prace w II kwartale 2013 r.
Wykonano 50 proc. prac
Jak mówiła PAP kilka dni temu rzeczniczka rzeszowskiego oddziału GDDKiA Joanna Rarus, zaawansowanie prac na tym odcinku wynosi ok. 50 proc.
Podkreśliła, że prace były tam prowadzone w bardzo ograniczonym zakresie. Powodem był brak płynności finansowej wykonawcy. Jedna z firm - Hydrobudowa - jest od kilku tygodni w stanie upadłości układowej. Dlatego GDDKiA już od jakiegoś czasu płaciła bezpośrednio podwykonawcom w ramach tzw. solidarnej odpowiedzialności.
To już drugie zerwanie umowy na tym odcinku A4
Środowa decyzja GDDKiA o zerwaniu kontraktu jest już drugą tego typu ws. podkarpackiego odcinka autostrady A4. Pod koniec maja br. GDDKiA zerwała bowiem umowę z firmą Radko na budowę odcinka autostrady od węzła Rzeszów Zachód do węzła Rzeszów Centralny. Ogłoszono już przetarg na jego dokończenie.
Autostrada A4 przebiegać będzie od dawnego przejścia granicznego z Niemcami w Jędrzychowicach k. Zgorzelca przez m.in. Wrocław, Opole, Katowice, Kraków, Tarnów, Rzeszów do przejścia granicznego z Ukrainą w Korczowej. Łączna długość autostrady wyniesie ok. 670 km.