Dodała, że termin składania roszczeń minął w środę. "Nie jest to jednak ostateczna wysokość roszczeń, bo wnioski mogą być przesyłane pocztą - liczy się data nadania" - zaznaczyła.
Rarus podkreśliła, że liczba złożonych wniosków to ok. 220, ale nie jest ona tożsama z liczbą przedsiębiorców - niektórzy zgłaszali np. należności od poszczególnych członków konsorcjów.
Najwięcej zgłoszeń dotyczy realizacji odcinka autostrady A4 Tarnów-Dębica, który budowało konsorcjum firm z Hydrobudową, jako liderem. GDDKiA zerwała kontrakt na tym odcinku; trwa przygotowanie do ogłoszenia przetargu na jego dokończenie. Zgłoszenia są także z odcinka A4 węzeł Rzeszów Zachód - węzeł Rzeszów Centralny. W tym przypadku wykonawcą była firma Radko; ten kontrakt także został zerwany przez GDDKiA.
Rzeczniczka zaznaczyła, że złożone wnioski będą weryfikowane pod względem merytorycznym. Następnie stworzona i opublikowana zostanie ostateczna lista przedsiębiorców spełniających warunki zapisane w ustawie.
"Podstawą wypłaty należności będzie komplet dokumentów, o jakich mówi ustawa, a przede wszystkim sądowy dokument zasądzający należność. Pierwsze wypłaty będą mogły być realizowane na początku listopada z zastrzeżeniem jednak, że poszczególne podmioty dostarczą niezbędne sądowe dokumenty" - powiedziała Rarus.
Wypłatę pieniędzy firmom podwykonawczym, które nie otrzymały zapłaty za pracę przy budowie dróg i autostrad umożliwia ustawa z 28 czerwca 2012 r. o spłacie niektórych niezaspokojonych należności przedsiębiorców. Poszkodowani przedsiębiorcy mogą się zwrócić o wypłatę pieniędzy do generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad, który z kolei będzie dochodził pieniędzy od wykonawców, którzy nie zapłacili.
Autostrada A4 przebiegać będzie od dawnego polsko-niemieckiego przejścia granicznego w Jędrzychowicach k. Zgorzelca przez m.in. Wrocław, Opole, Katowice, Kraków, Tarnów, Rzeszów do przejścia granicznego z Ukrainą w Korczowej. Łączna długość autostrady wyniesie ok. 670 km.