Nowy dworzec PKP w Łodzi miał służyć pociągom dużych prędkości. Kolei nie będzie, ale stacja za 1,7 mld zł powstanie.
Pochodzący z Łodzi wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk (były minister infrastruktury) zaprezentował wygląd nowej stacji Łódź Fabryczna. Dworzec zaprojektowała francuska firma Systra. Projekt zakłada, że tory i perony będą zakopane 17 metrów pod ziemią. Obok powstanie podziemny dworzec autobusowy i trzypoziomowy parking. Na uwolnionych na górze 90 hektarach będą m.in. pętla tramwajowa i
galeria handlowa. Budowa ma się rozpocząć w sierpniu.
Koszt nowego dworca Łódź Fabryczna – 1,7 mld zł. To największa inwestycja dworcowa w Polsce. Drugą pod względem wartości jest budowany w Katowicach dworzec główny. Ma zostać połączony z centrum handlowym i dlatego powstaje w formule PPP. Będzie kosztował 1,2 mld zł, a większość kosztów poniesie hiszpański deweloper Neinver.
O wiele większe koszty dla PKP generują modernizacje torów, głównie na trasie między Gdynią, Warszawą i Katowicami. Jak podlicza Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych „Tor”, wymiana torów, trakcji, systemów sterowania ruchem i
zakup 20 pociągów Pendolino specjalnie dla tej trasy dają astronomiczną kwotę 15 mld zł.
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego ocenia jednak, że PKP wydają pieniądze zbyt wolno. PKP udało się zakontraktować ok. 40 proc. środków z
UE na lata 2007 – 2013, a wydatki nie przekraczają nawet 5 proc. Zagrożonych jest 1,2 mld euro, które przepadną, jeśli kolej nie przyspieszy procesu inwestycyjnego.
Być może to jedyny powód, dla którego zdecydowano się na budowę gigantycznego dworca Łódź Fabryczna. Pierwotnie miał on być częścią innego monumentalnego projektu Kolei Dużych Prędkości, które miały pochłonąć od 20 do 28 mld zł, a którego pomysł powstał, kiedy Grabarczyk był ministrem infrastruktury. Jeszcze w ubiegłym roku premier Donald Tusk obiecywał, że do 2020 r. mknące 350 km/h pociągi połączą Warszawę, Łódź, Poznań i Wrocław. Ostatecznie minister
transportu Sławomir Nowak – następca Grabarczyka – zdecydował o odsunięciu budowy KDP co najmniej do 2030 r.
– W tej sytuacji łódzka inwestycja PKP jest przewymiarowana. Po wycofaniu się rządu z projektu KDP kilkupoziomowy, podziemny dworzec pod Łodzią jest niepotrzebny – twierdzi Adrian Furgalski. Podziemny dworzec w Łodzi specjaliści nazywają „bizantyjskim”.
Z nowej inwestycji cieszą się władze Łodzi. Prezydent tego miasta, Hanna Zdanowska, dziękowała wczoraj Grabarczykowi za wsparcie.
– Niebawem Łódź stanie się najlepiej skomunikowanym miastem w Polsce. Mamy autostradę A2 do Warszawy i Berlina, mamy nowy terminal lotniczy, a nowy dworzec to kolejna szansa infrastrukturalna – mówi
prezydent Hanna Zdanowska.
1,7 mld zł pochłonie budowa stacji Łódź Fabryczna przez polsko-włoskie konsorcjum firm Torpol, Astaldi, Intercor i PBDiM
3,6 mld zł to koszty budowy autostrady A2 Łódź – Warszawa przez Eurovię, Mostostal Warszawa, Boegl & Krysl, Strabag i Budimex
15 mld zł to koszty modernizacji linii Gdynia – Warszawa – Katowice z taborem Pendolino do jej obsługi