Chodzi o nowelizację ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych. Zawarte w niej przepisy umożliwiają uzyskanie pozwolenia na użytkowanie drogi, mimo że nie wszystkie prace budowlane i wykończeniowe zostały wykonane albo droga nie spełnia wszystkich wymagań ochrony środowiska.
Jak deklarowali kilkakrotnie przedstawiciele rządu, chodzi o to, by kierowcy mogli korzystać z dróg, choć nie ma jeszcze przy nich np. ekranów dźwiękoszczelnych albo na pasie zieleni nie wysiano jeszcze trawy.
Pozwolenie na użytkowanie takiej drogi będzie wydawane warunkowo, na określony czas. Od dnia wydania decyzji wykonawca będzie miał maksymalnie dziewięć miesięcy na dokończenie robót lub spełnienie wymagań ochrony środowiska.
Sejm uchwalił ustawę pod koniec marca. Jak poinformowała Kancelaria Prezydenta, ustawa wejdzie w życie następnego dnia po jej ogłoszeniu. (PAP)