Po sześciu miesiącach funkcjonowania system viaTOLL wygenerował dla Skarbu Państwa przychody większe od szacowanych. Opłaty za korzystanie z infrastruktury drogowej przyniosły 417 mln zł – o 17 mln zł więcej niż zakładało Ministerstwo Infrastruktury – podaje portal newseria.pl.

„Najbardziej optymistyczne prognozy, które były przygotowywane ponad 2 lata temu mówiły o 400 mln złotych. Myślę, że to jest bardzo dobry wynik” – uważa Marek Cywiński, dyrektor generalny Kapsch Telematic Services, operatora systemu viaTOLL.

E-myto: Nawet 6 tys. zł kary za przejechanie 150-metrowego odcinka

Zobacz również

Dyrektor generalny Kapscha został wczoraj laureatem wyróżnienia „Finansisty Roku”. Głównym uzasadnieniem przyznania nagrody było spełnienie założeń finansowych przez elektroniczny system poboru opłat. Kapituła nagrody uznała viaTOLL za „pierwszy po 20 latach, skuteczny system pozyskiwania środków na inwestycje drogowe, który osiągnął zakładany pułap przychodów”.

„Nagroda to jest dowód, że projekt został dostrzeżony. To, że w tak krótkim terminie został zrealizowany oraz że przyniósł przychody Skarbowi Państwa wyższe niż zakładane w nawet najbardziej optymistycznych prognozach. Mimo tego, że ten projekt był projektem trudnym, zrealizowanym w najkrótszym czasie w stosunku do wszystkich projektów, które do tej pory realizował Kapsch w różnych krajach europejskich” – podkreśla Marek Cywiński.

Kapsch zbudował elektroniczny system poboru opłat w ciągu niecałych 8 miesięcy. System ten od 1 lipca ubiegłego roku zastąpił funkcjonujący od 2002 roku system winietowy dla pojazdów powyżej 3,5 t.