Druga, ewentualna lokalizacja dla Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) mogłaby być rozważona w rejonie Grójca, położonego pod Warszawą - poinformował pełnomocnik rządu ds. CPK Mikołaj Wild. Zaznaczył, że z perspektywy kolejowej trudno ją uznać za rzeczywistą alternatywę.

"Zgodnie z analizą przeprowadzoną przez doradcę technicznego druga ewentualna lokalizacja dla Centralnego Portu Komunikacyjnego - nie uwzględniając komponentu kolejowego - mogłaby być rozważana w rejonie Grójca. W naszej ocenie, z perspektywy kolejowej trudno jest to uznać za alternatywę rzeczywistą" - powiedział w środę Wild podczas spotkania z przedstawicielami samorządów, które sąsiadować mają z CPK.

Grójec jest miastem w województwie mazowieckim, leży 45 km na południe od Warszawy.

Jak tłumaczył Wild, najbliższe dwa lata to jest czas, który potrzebny jest na przeprowadzenie badań środowiskowych, a więc na podjęcie również decyzji o ostatecznej lokalizacji Portu Solidarność.

"Zgodnie z przepisami musimy wskazać przynajmniej dwie lokalizacje inwestycji. Musimy pozostawać w kontakcie z organami środowiskowymi. Na dziś mamy zidentyfikowane w Baranowie dwie lokalizacje, niezachodzące na siebie. I to jest pytanie, czy zostanie to uwzględnione, jako lokalizacja alternatywna" - powiedział Wild. Dodał, że jednym z wymogów - "i to wbrew pozorom dosyć trudnym do zrealizowania - jest wskazanie drugiej lokalizacji stanowiącej realną alternatywę".

"Tak naprawdę ciężko jest dzisiaj wskazać - poza Baranowem - lokalizację, która byłaby porównywalnie atrakcyjna z punktu widzenia spięcia z siecią kolejową. Taka, która byłaby węzłem o potencjale dworca krzyżowego, gdzie krzyżują się wszystkie trasy południkowe i równoleżnikowe i z którego w każdym kierunku można polecieć. To jest naprawdę trudne. Jednocześnie ta lokalizacja powinna być położona ok. 50 km od Warszawy" - mówił Wild.

Na początku listopada rząd przyjął uchwałę ws. "Koncepcji przygotowania i realizacji inwestycji Port Solidarność – Centralny Port Komunikacyjny dla Rzeczypospolitej Polskiej". Nowe lotnisko ma powstać między Łodzią a Warszawą i ma być jednym z największych przesiadkowych portów lotniczych w Europie. Po pierwszym etapie budowy ma obsługiwać do 45 mln pasażerów rocznie, a docelowo nawet ok. 100 mln. Port ma powstać na ok. 3000 ha gruntów. Obiekt wraz z towarzyszącą infrastrukturą drogową i kolejową ma kosztować ok. 30-35 mld zł. Do końca 2019 r. mają trwać prace przygotowawcze, a sam port ma być budowany przez kolejnych osiem lat, czyli powinien być otwarty w 2027 r.