Wprowadzenie dodatkowych uprawnień pracowniczych dla opiekunów dziecięcych oraz punktów opieki dziennej jako nowego typu placówki przeznaczonej dla maluchów to najważniejsze elementy przygotowanego przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) projektu nowelizacji ustawy z 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech (t.j. Dz.U. z 2025 r. poz. 798). W czerwcu br. trafił on do konsultacji, a teraz resort przedstawił jego nową wersję. Okazuje się, że w wyniku zgłaszanych uwag zrezygnował z części zmian lub je zmodyfikował, a także dodał nowe.

Pielęgniarka w żłobku, gdy jest więcej niż 32 dzieci

Jedna z zaproponowanych przez MRPiPS zmian dotyczy wymogu zatrudniania w żłobkach pielęgniarki lub położnej. Teraz art. 15 ustawy przewiduje, że muszą go spełniać placówki, w których przebywa więcej niż 20 dzieci. W czerwcowym projekcie nowelizacji resort postanowił odejść od sztywnego zatrudnienia takiego pracownika na rzecz zapisu o zapewnianiu przez żłobek usług pielęgniarskich lub położnej. Natomiast nowe brzmienie zmiany art. 15 zakłada, że zatrudnianie tych osób lub świadczenie przez nie opieki będzie obligatoryjne dla żłobków, do których uczęszcza więcej niż 32 dzieci.

– Dobrze, że resort rodziny postanowił zwiększyć ten limit i obowiązek zatrudniania pielęgniarki będzie miał zastosowanie do większych żłobków, ale najlepiej byłoby całkowicie go znieść, bo jest to spadek po poprzedniej epoce. Pracownicy tych placówek mają szkolenia z udzielania pierwszej pomocy i mogą opatrzyć chociażby skaleczenia dzieci, a do poważniejszych wypadków i tak wzywane jest pogotowie – mówi Monika Rościszewska-Woźniak, prezeska Fundacji Rozwoju Dzieci im. Komeńskiego.

W porównaniu do pierwszego projektu nowelizacji zmodyfikowane zostały regulacje związane z normami żywieniowymi, których mają przestrzegać żłobki i kluby dziecięce. Co do zasady szczegółowe wymagania w tej kwestii i grupy środków spożywczych wchodzących w skład posiłków serwowanych dzieciom mają się znaleźć w rozporządzeniu. Jednocześnie placówkom, które nie będą się do nich stosować, miała grozić kara finansowa wynosząca nawet 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia, nakładana przez inspekcję sanitarną. Jednak resort rodziny ostatecznie zrezygnował z tego pomysłu – zamiast tego sanepid będzie miał możliwość nakładania sankcji finansowych w momencie stwierdzenia nieprawidłowości na podstawie obowiązujących przepisów ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia.

Własny plac zabaw obowiązkowy tylko dla żłobków

MRPiPS chciał też, aby żłobki i kluby dziecięce były zobowiązane do posiadania na swoim terenie placu zabaw (zaczynając od placówek otwieranych po 1 stycznia 2027 r.). Nowa wersja projektu ustawy częściowo łagodzi ten przepis, bo będzie miał on zastosowanie tylko do żłobków, podczas gdy nowo powstające kluby dziecięce będą musiały zapewnić podopiecznym dostęp do placu zabaw.

Co ważne, w odniesieniu do tych ostatnich resort rozszerzył zakres planowanych zmian i dodał regulacje, których nie było w projekcie przesłanym do uzgodnień. Chodzi o określenie organu, który jest właściwy do wydawania decyzji o spełnianiu przez placówki dla dzieci standardów sanitarno-lokalowych. Obecnie jest tak, że żłobki uzyskują ją od inspekcji sanitarnej, a kluby dziecięce od wójta (burmistrza lub prezydenta miasta). Ta różnica ma zostać zlikwidowana i w efekcie dla obydwu tych placówek decyzję będzie wydawał sanepid. Przyjęcie takiego rozwiązania postulowała Unia Metropolii Polskich, która argumentowała, że urzędnicy samorządowi nie mają odpowiedniego wykształcenia i przygotowania do wydawania opinii w sprawie spełniania wspomnianych standardów.

Minima lokalowe dla punktu dziennej opieki

W nowej wersji projektu doprecyzowane zostały przepisy związane z działalnością punktu opieki dziennej. Ma to być nowy rodzaj placówki dla małych dzieci, który zastąpi dziennego opiekuna. Teraz jest on bowiem taką samodzielną, jednoosobową formą opieki dla dzieci, a po zmianie przepisów punkt opieki dziennej będzie miejscem, w którym maluchami będą się zajmować dzienni opiekunowie. Projekt ustawy wskazuje, że w jednym lokalu może być prowadzony jeden punkt opieki dziennej i może w nim być sprawowana piecza nad maksymalnie 16 dzieci. W porównaniu do projektu z czerwca jego zmieniona treść zwiększa z 4 m² do 5 m² minimalną powierzchnię lokalu, która ma przypadać na każde dziecko.

Co więcej, dodane zostały przepisy określające minimalne wymogi, jakie powinien spełniać lokal przeznaczony na punkt opieki dziennej. Wśród nich jest m.in. usytuowanie na pierwszej nadziemnej kondygnacji (parter) lub wyższej, posiadanie otwieranych okien oraz zapewnienie miejsca do przygotowywania lub odgrzewania posiłków oraz ich konsumpcji. Ponadto prowadzenie punktu opieki dziennej, tak jak żłobka i klubu dziecięcego, będzie działalnością regulowaną w rozumieniu przepisów ustawy – prawo przedsiębiorców i będzie wymagało wpisu do rejestru placówek (wcześniej takiego zapisu brakowało).

Ochrona prawna dla wszystkich opiekunów dziecięcych

Zmiany dotyczą także tej części projektu, która wprowadza szczególne uprawnienia dla opiekunów w żłobkach, klubach dziecięcych oraz punktach opieki dziennej. Jednym z nich będzie objęcie takich osób ochroną przewidzianą dla funkcjonariuszy publicznych na zasadach określonych w kodeksie karnym w trakcie pełnienia obowiązków służbowych (skutkuje to chociażby surowszymi karami w przypadku znieważenia czy fizycznego ataku). Przy czym pierwotnie ze wspomnianej ochrony prawnej mieli korzystać wyłącznie opiekunowie zatrudnieni w samorządowych placówkach opieki. Jednak to ograniczenie zniknęło z nowej wersji projektu, co oznacza, że będzie przysługiwać również osobom z prywatnych żłobków, klubów i punktów.

– Dzielenie opiekunów i przyznanie ochrony prawnej tylko niektórym z nich było odbierane jako przejaw niesprawiedliwego i nierównego traktowania, więc cieszy nas, że MRPiPS zmieniło zdanie w tej sprawie – podkreśla Beata Tomaszewska-Sobieraj, prezeska Stowarzyszenia Żłobków Niepublicznych Prorodzina.

Również zdaniem Moniki Rościszewskiej-Woźniak, skoro resort rodziny chciał wzmocnić zawód opiekuna dziecięcego i podnieść jego prestiż, to nie powinno to być uzależnione od tego, kto jest jego pracodawcą. ©℗

ikona lupy />
Opieka nad małymi dziećmi / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe