W ostatnich 25 latach liczba urodzeń spadła o ponad 50 proc., liczba osób w wieku poprodukcyjnym niemal się podwoiła, a średnia długość życia wydłużyła się o ponad siedem lat (patrz: infografika). Jak w takiej sytuacji efektywnie realizować usługi publiczne, zwłaszcza w obszarach, w których już dziś występują poważne problemy, takich jak transport publiczny czy edukacja?
Problemy demograficzne gmin rosną
Skala problemu staje się coraz większa. W Polsce jest już 716 gmin, w których liczba mieszkańców nie przekracza 5 tys. (w 2015 r. było takich gmin 623). Z danych udostępnionych przez prof. Monikę Stanny z Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa Polskiej Akademii Nauk wynika, że w 2023 r. w 40 gminach urodziło się nie więcej niż pięcioro dzieci. Proces kurczenia się demograficznego gmin będzie więc postępował.
Pomimo tak dramatycznych wskaźników demograficznych gminy będą zmuszone utrzymywać cały aparat administracyjny: wójta, sekretarza, skarbnika, urząd gminy oraz 15-osobową radę gminy. Ponadto każda gmina musi zapewnić mieszkańcom podstawowe usługi, takie jak dostarczanie wody, odbiór i zagospodarowanie odpadów, opróżnianie szamb, a także utrzymanie szkół, przedszkoli i systemu opieki społecznej.
Tymczasem od kilku lat nie ma i raczej nie będzie woli politycznej do podejmowania niepopularnych, choć koniecznych reform, takich jak przymusowe łączenie gmin czy likwidacja powiatów. Ponadto obecne instrumenty, takie jak możliwość wspólnego realizowania zadań przez kilka gmin w ramach związków i porozumień międzygminnych czy też dobrowolne łączenie gmin, nie cieszą się akceptacją lokalnych władz, a w wielu przypadkach także samych mieszkańców.
Lekarstwem może być kategoryzowanie gmin
Możliwe wydają się dwa wyjścia. Pierwsze to kategoryzowanie gmin. Bynajmniej nie chodzi tutaj o ich likwidację czy przymusowe łączenie (wyjątek stanowiłoby obowiązkowe tworzenie gmin miejsko-wiejskich). Gminy tworzą trwałe wspólnoty lokalne, mające własną tożsamość oraz historię. Byłoby dużą stratą, gdyby miały one zniknąć. Kluczowym elementem proponowanej reformy powinno być przekazanie części zadań najmniejszych gmin jednostkom większym – np. gminom zlokalizowanym w miastach powiatowych.
Są to jednostki stosunkowo duże, które dysponują naturalnymi warunkami do pełnienia szerszych funkcji administracyjnych. W miastach tych już obecnie mieszczą się liczne instytucje publiczne szczebla powiatowego. Ważne byłoby jednak wprowadzenie jasnych kryteriów dotyczących przejmowania zadań od małych gmin. Nie wszystkie gminy wiejskie w jednakowym stopniu tracą zdolność do realizacji usług publicznych. W skrajnie małych jednostkach administracyjnych naturalnym kierunkiem reformy byłaby ich ewolucja w stronę obecnych sołectw – z nieetatowym wójtem na czele.
Przekazanie części zadań gmin powiatom też może się sprawdzić
Drugie możliwe rozwiązanie zakłada przekazanie części zadań wszystkich gmin na rzecz powiatów (oczywiście przy jednoczesnej zmianie sposobu finansowania tego szczebla władzy). Jakie zadania na początek można byłoby przekazać powiatom lub większym gminom? W pierwszej kolejności to zadania zlecone gminom przez administrację rządową z zakresu spraw obywatelskich, wynikające przede wszystkim z ustawy – Prawo o aktach stanu cywilnego, ustawy o ewidencji ludności oraz ustawy o dowodach osobistych.
Już teraz niektóre z tych czynności są realizowane poza urzędem właściwym dla miejsca zamieszkania obywatela. Przykładowo urodzenie dziecka zgłasza się w urzędzie stanu cywilnego właściwym dla miejsca urodzenia, podobnie jest w przypadku zgonu. W praktyce formalności te dopełniane są w mieście, gdzie znajduje się szpital, często w urzędzie gminy miasta powiatowego.
Również rejestracja działalności gospodarczej mogłaby zostać przekazana na poziom powiatów, zwłaszcza że obecnie rejestrację w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) można przeprowadzić w dowolnym urzędzie gminy, niezależnie od miejsca zamieszkania przedsiębiorcy. Dalszy rozwój elektronicznych usług publicznych będzie sprzyjał tego typu zmianom.
Organizacją transportu publicznego powinny się zajmować powiaty
Jednym z zadań, które powinno być realizowane wyłącznie przez powiaty, jest organizacja transportu publicznego. Obowiązujący obecnie dualizm gminno-powiatowy w tym zakresie prowadzi do chaosu oraz przerzucania odpowiedzialności za świadczenie usług transportowych. Trudno skutecznie organizować transport publiczny w granicach jednej gminy, bez uwzględnienia połączeń z sąsiednimi jednostkami. Ponieważ postępuje spadek liczby uczniów szkół podstawowych, powstawanie placówek międzygminnych stanie się nieuniknione. Bez sprawnie skoordynowanego transportu publicznego realizacja tego zadania będzie niemożliwa.
Podobnie może być w odniesieniu do gospodarki odpadami. Organizacja przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów oraz świadczenie tych usług już dziś stanowi duże wyzwanie organizacyjne i administracyjne. Dodatkowo obowiązek segregacji odpadów i osiągnięcia odpowiedniego poziomu odzysku stawia przed małymi jednostkami samorządowymi kolejne, poważne wyzwania.
Optymalną organizację lokalnej administracji można byłoby również osiągnąć poprzez tworzenie międzygminnych lub gminno-powiatowych centrów usług wspólnych (CUW). Takie rozwiązania już dziś sprawdzają się w biznesie oraz w dużych jednostkach samorządowych. CUW-y, tworzone na potrzeby wspólnej obsługi księgowej i administracyjnej, np. dla placówek edukacyjnych, stają się standardem w dużych miastach. Brak wykwalifikowanej kadry oraz konkurencja płacowa ze strony sektora prywatnego i większych samorządów zmusi mniejsze jednostki do łączenia się w celu wspólnej obsługi administracyjno-księgowej. ©℗
Kluczowym elementem proponowanej reformy powinno być przekazanie części zadań najmniejszych gmin jednostkom większym – np. gminom zlokalizowanym w miastach powiatowych