Instytut Pracy i Spraw Socjalnych (IPiSS) opublikował dane dotyczące tego, ile wynosiło w ubiegłym roku minimum egzystencji. Okazuje się, że w porównaniu do 2023 r. doszło do jego wzrostu, podczas gdy nie zmieniły się kwoty kryterium dochodowego, które muszą być spełnione do przyznania świadczeń pomocy społecznej. Zdaniem ekspertów konieczna jest modyfikacja częstotliwości ich weryfikowania z trzyletniej na coroczną. Jednak mimo tego, że Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ma gotowy projekt ustawy w tej sprawie, to do tej pory nie został on wpisany do wykazu prac legislacyjnych rządu.

Ubóstwo skrajne wyższe niż ustawowe

Minimum egzystencji jest jedną z miar ubóstwa, która wyznacza taki poziom zaspokojenia potrzeb, poniżej którego występuje biologiczne zagrożenie życia i rozwoju człowieka. Jego wartość jest obliczana dla ośmiu rodzajów gospodarstw domowych: dwóch emeryckich (jednoosobowych i dwuosobowych) oraz dla sześciu pracowniczych – wśród tych ostatnich są rodziny z dziećmi i bez nich, a także osoby żyjące samotnie. Przy ustalaniu wysokości minimum egzystencji jest brany pod uwagę koszt koszyka podstawowych dóbr, do których zalicza się wydatki m.in. na żywność, utrzymanie mieszkania, higienę osobistą, edukację oraz na zakup odzieży i obuwia.

Dane IPiSS pokazują, że w 2024 r. w porównaniu do wcześniejszych 12 miesięcy wartości minimum egzystencji wzrosły w zależności od typu gospodarstwa domowego od 4,9 proc. dla rodziny z trójką dzieci do 5,7 proc. w przypadku samotnego emeryta (przy inflacji wynoszącej 3,6 proc.). Na jego wzrost najbardziej wpłynęły zaś wyższe opłaty za użytkowanie mieszkania, w tym za energię elektryczną. Jednocześnie w ubiegłym roku wskaźnik minimum egzystencji dla wszystkich gospodarstw domowych był wyższy od kryterium dochodowego obowiązującego w pomocy społecznej. Powtórzyła się więc sytuacja, która miała miejsce również w odniesieniu do statystyk za 2023 r., przy czym ta niekorzystna różnica między progiem dochodowym a minimum egzystencji jeszcze bardziej się pogłębiła (ze względu na to, że kwota tego pierwszego nie zmieniła się). Przykładowo kryterium dla osoby samotnej w 2024 r. wynosiło 776 zł, natomiast minimum egzystencji dla żyjącego w pojedynkę emeryta 902,39 zł. Z kolei próg na osobę w rodzinie wynosił 600 zł, a minimum dla wspomnianej rodziny z trójką dzieci miało wartość 855,89 zł na jednego jej członka.

– Mamy do czynienia z sytuacją, w której ubóstwo ustawowe jest niższe od ubóstwa skrajnego. Tymczasem ta relacja powinna być odwrotna – mówi dr Piotr Kurowski z IPiSS.

Dodaje, że w praktyce oznacza to, że część osób żyjących w skrajnej biedzie nie ma prawa do świadczeń z pomocy społecznej, które są przewidziane właśnie dla najuboższych osób.

Do podwyżki kryterium doszło dopiero od 1 stycznia br. i od tego dnia wynosi ono 1010 zł dla osoby samotnej oraz 823 zł na osobę w rodzinie. Wprawdzie nowe progi są na ogół wyższe od wartości minimum egzystencji za 2024 r. (z wyjątkiem trzech typów gospodarstw domowych), ale można się spodziewać, że gdy w przyszłym roku będą znane dane dotyczące wskaźnika za 2025 r., to pokażą jego wzrost i tych przekroczeń znów będzie więcej.

Zablokowany projekt w sprawie waloryzacji kryterium dochodowego

Doktor Piotr Kurowski zwraca uwagę, że ta zaburzona relacja między ubóstwem skrajnym i ustawowym to skutek erozji kryteriów dochodowych, które zgodnie z przepisami ustawy z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1283 ze zm.) podlegają waloryzacji co trzy lata.

Podwyżka kryterium dochodowego, nie dość, że nastąpiła zbyt późno, to dodatkowo jest zbyt niska, bo MRPiPS dokonał jej w oparciu o wyniki badań progu interwencji socjalnej za 2022. Prawdopodobieństwo, że już w tym roku, a najpóźniej w 2026 r., minimum egzystencji będzie wyższe dla wszystkich gospodarstw domowych, jest bardzo wysokie – podkreśla prof. Ryszard Szarfenberg z Uniwersytetu Warszawskiego.

Dodaje, że cyklicznemu powtarzaniu się tego negatywnego scenariusza mogłaby zapobiec zmiana częstotliwości weryfikacji progu dochodowego, tak aby była przeprowadzana co roku, a nie co trzy lata.

O tym, że trwają prace nad projektem nowelizacji ustawy w tym zakresie, MRPiPS informował jeszcze na jesieni 2024 r. Tym, na jakich zasadach waloryzować kryterium dochodowe, zajmował się też resortowy zespół ds. reformy pomocy społecznej i to na jego posiedzeniu w połowie marca br. Katarzyna Nowakowska, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, powiedziała, że jest on już gotowy i złożony został wniosek o jego wpisanie do wykazu prac legislacyjnych rządu. Jednak do tej pory nie został on w nim umieszczony. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że przeciwne zaproponowanym w nim rozwiązaniom jest Ministerstwo Finansów, a kancelaria premiera zobligowała obydwa resorty do „dogadania się” w sprawie projektu, zanim znajdzie się w rządowym wykazie.

– Przejście na coroczną weryfikację progu powinno nastąpić jak najszybciej, najlepiej już od przyszłego roku. Wygląda jednak na to, że projekt utknął w martwym punkcie i szanse na to są niewielkie – wskazuje Ryszard Szarfenberg. ©℗

ikona lupy />
Ubóstwo w Polsce / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe