Samorząd może zobowiązać do pracy w dni wolne i święta,a także wieczorami, nawet gdy prowadzący aptekę zasłania się zbyt małą liczbą farmaceutów. W orzecznictwie są jednak rozbieżności.

Zarząd powiatu może mieć własne zdanie co do sytuacji kadrowej apteki, wyznaczając ją do pełnienia dyżurów w porze nocnej i w dni wolne od pracy. Kierownik placówki ochrony zdrowia musi bowiem tak zorganizować pracę, aby placówka mogła wykonywać usługi farmaceutyczne. A regulamin pracy przyjęty dla pracowników zatrudnionych w aptece nie może być podstawą do zwolnienia jej z dyżurów aptecznych. Tak wynika z ostatnich wyroków wojewódzkich sądów administracyjnych (wyrok WSA w Białymstoku z 17 października 2024 r., sygn. akt II SA/Bk 512/24, i wyrok WSA w Gdańsku z 25 października 2024 r., III SA/Gd 443/24). Jednak w orzecznictwie są rozbieżności. Latem Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim orzekł, że wyznaczenie apteki do dyżuru bez uwzględnienia przesłanek z art. 94 ust. 7 prawa farmaceutycznego (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 686) i wbrew informacjom przesłanym przez tę aptekę o braku możliwości kadrowych do pełnienia dyżurów narusza przepisy.

– Często, by zrealizować receptę w weekend albo w nocy, trzeba pojechać do dużego miasta. Jeżeli za dyżur nocą uznaje się dwie godziny między godz. 21 a 23.00, to dla aptek żadne obciążenie, ale dla pacjentów to też nie jest ulga. Mimo to farmaceuci próbują się wykpić brakami kadrowymi. Chętnych do prowadzenia dyżurów brakuje. Dlatego zarządy powiatów dzielą obowiązki między różne apteki, ale nawet dwugodzinny dyżur dwa razy w miesiącu potrafi wzbudzić sprzeciw. Już przy wydawaniu zezwoleń na prowadzenie apteki powinno się zadeklarować, że zapewni się odpowiednią kadrę do pełnienia dyżurów. Być może rozwiązaniem byłoby otwarcie aptek szpitalnych na zewnątrz. Realizacja potrzeb pacjentów jest bowiem kluczowa – komentuje Marek Wójcik, pełnomocnik zarządu Związku Miast Polskich.

To ochrona zdrowia

Sprawa rozpatrywana przez WSA w Białymstoku dotyczyła apteki z powiatu augustowskiego. W kwietniu 2024 r. jej przedstawiciel oświadczył, że nie ma możliwości zapewnienia liczby personelu dostosowanej do potrzeb mieszkańców. Zarząd wezwał do usunięcia braków w oświadczeniu, w związku z czym spółka złożyła oświadczenie o tożsamej treści. Następnie zarząd wezwał do weryfikacji oświadczenia, na co spółka ponowiła wyjaśnienia. Mimo to zarząd powiatu augustowskiego w uchwale z lipca 2024 r. wyznaczył ją do pełnienia dyżurów.

Z wyjaśnień złożonych przed sądem wynika, że apteka zatrudnia tylko dwóch magistrów farmacji pracujących w pełnym wymiarze godzin. Jeden z pracowników ma orzeczony umiarkowany stopień niepełnosprawności, w związku z czym nie może być zatrudniony w porze nocnej i w godzinach nadliczbowych. Placówka nie ma możliwości pełnienia dyżurów zgodnie z uchwałą bez naruszania przepisów prawa pracy odnośnie do przerw oraz norm dobowego i tygodniowego odpoczynku od pracy. Apteka i tak ma braki kadrowe – w trakcie urlopów muszą być delegowani inni magistrzy farmacji. Zdaniem przedstawicieli apteki zarząd nie wziął więc pod uwagę kryterium możliwości zapewnienia odpowiedniej liczby personelu i błędnie wyznaczył aptekę do dyżurów.

Podobnie wyglądała sytuacja w aptece z powiatu kwidzyńskiego (sprawa rozpatrywana przez WSA w Gdańsku). Zgodnie z wyjaśnieniami apteka była czynna w godz. 7.30–20.00, zaś w soboty w godz. 8–16. Dyżur nocny zgodnie z uchwałą samorządowych władz miałby się zaczynać o godz. 21. Jednak magister, który zaczyna pracę o godz. 7.30, kończy ją o godz. 15.30, zaś magister, który zaczyna pracę o godz. 12, kończy ją o godz. 20. Pierwszy nie może dyżurować od godz. 21 do 23 w ten sam dzień, ponieważ nie zostałaby spełniona norma dobowego odpoczynku. Drugi nie może zaś dyżurować, bo spółka nie ma w regulaminie pracy przewidzianej 60-minutowej przerwy. Taka przerwa byłaby niezbędna miedzy godz. 20 a 21.

W obu przypadkach sądy oddaliły skargi. Uzasadniły, że regulaminy pracy nie mogą być podstawą do zwolnienia apteki z obowiązków publicznych wynikających z samej istoty apteki jako placówki ochrony zdrowia publicznego. W okresie pełnienia dyżurów da się odmiennie niż w inne dni ukształtować godziny pracy farmaceutów. Jest możliwe czasowe odstąpienie od zasady równoczesnego wykonywania pracy w określonych dniach przez obydwu zatrudnionych. Skoro apteki są placówkami ochrony zdrowia publicznego i ich zadanie to świadczenie pełnego zakresu usług farmaceutycznych, ich dyżury w porze nocnej i w dni wolne od pracy stanowią formę realizacji ustawowego obowiązku, w tym zapewnienia dostępu do leków ratujących zdrowie i życie.

WSA w Gorzowie Wielkopolskim (7 sierpnia 2024 r., II SA/Go 261/24) zinterpretował przepisy zgoła odmiennie. Zarząd powiatu wyznaczył aptekę mimo informacji o braku możliwości pełnienia dyżurów. Sąd uznał, że było to arbitralne. Stwierdził więc nieważność zaskarżonego zarządzenia w części dotyczącej określenia dyżurów skarżącej apteki.

Zmiana prawa

Do 1 stycznia 2024 r. powiat mógł wyznaczyć w uchwale (a prezydent miasta na prawach powiatu w zarządzeniu) apteki, które musiały pełnić dyżury w dni wolne i w godzinach nocnych. Aptekarze nie mogli się temu sprzeciwić i za dyżury nie otrzymywali żadnego wynagrodzenia z NFZ. Ustawa z 17 sierpnia 2023 r. o zmianie ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2023 r. poz. 1938) wprowadziła definicję dyżuru w aptece w dzień wolny od pracy. Rozumie się go jako dyżur pełniony przez aptekę ogólnodostępną bez przerwy przez kolejne cztery godziny zegarowe między godz. 10 a 18. Z kolei dyżur w porze nocnej obejmuje kolejne dwie godziny zegarowe w przedziale czasowym między godz. 19 a 23. Nowelizacja wprowadziła także opłaty za dyżur – NFZ powinien wypłacić dyżurującym ryczałt w wysokości 3,5 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę w przeliczeniu na jedną faktycznie przepracowaną godzinę.©℗

OPINIA

Bez arbitralności

ikona lupy />
Marek Tomków, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej / Materiały prasowe

Nie można arbitralnie wyznaczyć obowiązku dyżurowania apteki bez uwzględnienia tego, kto będzie wykonywał w tym czasie obowiązki. To tak, jakby wyznaczyć do odbierania porodów porodówkę bez lekarzy. Apteka wykonuje swoje zadania w wyznaczonych godzinach. Zmuszanie do zatrudnienia dodatkowych farmaceutów naraża na dodatkowe koszty. Nie zrekompensuje ich wypłacany przez NFZ ryczałt. Apteka dostosowuje swoją działalność do potrzeb rynku, a nie do pomysłów samorządowców. To podmiot gospodarczy powinien podejmować decyzje dotyczące personelu. Wyznaczając dyżury, trzeba brać pod uwagę nie tylko potrzeby mieszkańców, lecz także możliwości aptek. Dlatego w pełni zgadzam się z uzasadnieniem wyroku WSA w Gorzowie Wielkopolskim.©℗