Resort rodziny wskazuje, że nie ma podstawy prawnej do tego, aby gminy z urzędu przedłużały prawo do świadczeń związanych z niepełnosprawnością po 30 września br. Sugeruje im też informowanie otrzymujących je osób o konieczności złożenia nowego wniosku.
W ubiegłym miesiącu zostały wprowadzone nowe przepisy, które pozwalają pod pewnymi warunkami zachować ważność wygasającego orzeczenia o niepełnosprawności lub jej stopniu do czasu uzyskania nowego dokumentu. Wśród urzędników pojawiły się jednak wątpliwości co do tego, jak powinna wyglądać teraz procedura przedłużania prawa do świadczeń rodzinnych, które są uzależnione od posiadania aktualnego orzeczenia potwierdzającego dysfunkcję zdrowotną, w tym zasiłku czy świadczenia pielęgnacyjnego (pisaliśmy o tym: „Przedłużanie prawa do świadczeń z pytaniami”, DGP nr 157/24). Odpowiedzi na nie przynosi komunikat przygotowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS).
Ważne dla covidowych orzeczeń
Nowe regulacje zawarte w art. 6bb ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (tj. Dz.U. z 2024 r. poz. 44 ze zm.) przewidują, że jeżeli wniosek o wydanie kolejnego orzeczenia o niepełnosprawności lub jej stopniu zostanie złożony, zanim upłynie termin ważności dotychczasowego dokumentu, to wtedy ten zachowa ważność do dnia wydania nowego ostatecznego orzeczenia, choć nie dłużej niż przez sześć miesięcy. Jednocześnie osoba niepełnosprawna otrzymuje od przewodniczącego powiatowego zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności zaświadczenie potwierdzające, że złożyła wniosek o nowy dokument, i będzie w nim dodatkowo podana data, do kiedy obecne orzeczenie będzie ważne.
Te przepisy są szczególnie istotne dla posiadaczy covidowych orzeczeń, których termin ważności z mocy prawa został wydłużony do 30 września br. Te osoby muszą bowiem teraz zawnioskować o nowy dokument, a ze względu na to, że w niektórych powiatowych zespołach na jego wydanie trzeba czekać przez kilka miesięcy, będą one mogły kontynuować pobieranie przysługujących im świadczeń od 1 października br. Przy czym nie było do końca jasne, czy aby było to możliwe, osoba niepełnosprawna powinna przedstawić tylko zaświadczenie, a zmiana decyzji w sprawie pomocy finansowej nastąpi z urzędu, czy powinna do niego dołączyć wniosek o jej przyznanie.
Potrzebny nowy wniosek
Z komunikatu MRPiPS wynika, że właściwa jest ta druga opcja. Resort wyjaśnia, że w ustawie z 24 lipca 2024 r. o zmianie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz.U. poz. 1165) nie ma przepisów analogicznych do tych z wcześniejszych ustaw, które wydłużały ważność orzeczeń covidowych, przedłużających z urzędu prawo do świadczeń uzależnionych od niepełnosprawności. To oznacza, że osoba zainteresowana uzyskiwaniem świadczeń po 30 września powinna złożyć wniosek o dane świadczenie ze wspomnianym zaświadczeniem (lub nowym orzeczeniem, jeśli będzie je już mieć). Jego rozpatrzenie będzie się zaś odbywać w ramach postępowania wszczętego na wniosek strony.
– Od początku uważaliśmy, że ze względu na brak odpowiednich przepisów w ustawie z 24 lipca br. potrzebny będzie nowy wniosek. Niemniej pozostaje jeszcze jedna wątpliwa kwestia – mówi Magdalena Rynkiewicz-Stępień, zastępca dyrektora Miejskiego Centrum Świadczeń w Opolu. Tłumaczy, że może się zdarzyć tak, że do 30 września zgłosi się osoba pobierająca np. zasiłek pielęgnacyjny, która będzie miała zaświadczenie z powiatowego zespołu i dołączy do niego pismo o zmianę decyzji, a nie wypełniony wniosek o przyznanie tego świadczenia. Jej zdaniem w praktyce takie podanie będzie wnioskiem strony i nie ma za bardzo podstaw do tego, aby odmówić dalszej wypłaty zasiłku.
– Jestem trochę zdziwiony interpretacją MRPiPS, wcześniej szliśmy w takim kierunku, że wystarczające będzie samo zaświadczenie, zwłaszcza że mamy tutaj do czynienia z przedłużeniem prawa do świadczenia, na które już został złożony wniosek – podkreśla Damian Napierała, zastępca dyrektora Poznańskiego Centrum Świadczeń.
Dodaje, że nie można wykluczyć sytuacji, w której osoba niepełnosprawna złoży wniosek i przedstawi zaświadczenie, a po miesiącu będzie miała nowe orzeczenie. W efekcie w krótkim odstępie czasu będzie musiała złożyć go po raz kolejny.
Informować czy nie
Resort rodziny w swoim komunikacie podkreśla też, że zasadne jest, aby gminne instytucje zajmujące się świadczeniami poinformowały osoby niepełnosprawne o konieczności złożenia nowego wniosku wraz z zaświadczeniem z powiatowego zespołu w celu zachowania ciągłości otrzymywania pomocy finansowej po 30 września br.
– Zastanawiamy się jeszcze, czy i w jaki sposób informować te osoby, bo podjęcie działań, o których mówi MRPiPS, wymagałoby sprawdzenia i wyszukania spraw, w których świadczenia są przyznane na podstawie orzeczeń covidowych. Byłoby to więc dodatkowe zadanie przypadające akurat na czas, gdy obciążenie obowiązkami jest duże, bo zajmujemy się wnioskami o świadczenia rodzinne i z funduszu alimentacyjnego na nowe okresy ich wypłaty oraz bonem energetycznym – wskazuje Eliza Dygas, kierownik działu świadczeń rodzinnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Płocku.
Damian Napierała dodaje, że w grę wchodzi ewentualnie kontakt telefoniczny z osobami, które podały swój numer, ale nie wysyłanie listów, bo to generowałoby duże koszty.
– Umieścimy ogólną informację o wymogu złożenia wniosku i przedstawienia zaświadczenia na stronie internetowej ośrodka. Wydaje się to wystarczające, zwłaszcza że te nowe przepisy zostały wprowadzone na stałe, a więc mają zastosowanie nie tylko do covidowych, lecz w zasadzie do wszystkich orzeczeń wydawanych na czas określony. Dlatego nie wyobrażam sobie, żebyśmy mieli każdą osobę mającą taki dokument jeszcze dodatkowo zawiadamiać o tym, co powinna zrobić – argumentuje Sebastian Gajdzik, kierownik działu świadczeń rodzinnych Ośrodka Pomocy Społecznej w Chorzowie. ©℗