Krajowa Szkoła Administracji Publicznej będzie w przyszłym roku znów kształcić stacjonarnie. Premier powołał też nową dyrektor i radę KSAP. Wygląda na to, że sytuacja w służbie cywilnej się poprawia, ale czy rzeczywiście tak jest?

Można odnieść wrażenie, że administracja rządowa zmienia się na lepsze. W czerwcu premier zmienił dyrektora Krajowej Szkoły Administracji Publicznej (KSAP), a w ubiegłym tygodniu powołano nową radę naukową w tej placówce. Jednak, jak pokazuje ostatnie pół roku, rządowi nie śpieszy się z przywracaniem otwartego i konkurencyjnego naboru w służbie cywilnej na wyższych stanowiskach. Zdaniem ekspertów obecna władza sama korzysta z rozwiązań, które krytykowała u poprzedników.

Kształcenie dualne wstrzymane

Zgodnie z art. 4 ustawy o Krajowej Szkole Administracji Publicznej im. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1952) szkoła prowadzi kształcenie w dwóch trybach: stacjonarnym lub dualnym. Ten drugi umożliwia pracownikom służby cywilnej łączenie nauki z zatrudnieniem w urzędach rządowych. Premier, na wniosek dyrektora KSAP, rozstrzyga do końca czerwca każdego roku, w którym trybie słuchacze rozpoczną kształcenie w kolejnym roku, uwzględniając aktualne potrzeby administracji publicznej. Kształcenie dualne wprowadzono rok temu i od razu uruchomiono naukę w tym trybie. Nie było naboru na naukę w dotychczasowej formie – stacjonarnej.

Jak dowiedział się DGP, nowo powołana szefowa KSAP Małgorzata Bywanis-Jodlińska rekomendowała premierowi, aby w przyszłym roku powrócić do poprzedniego rozwiązania, czyli kształcenia stacjonarnego. Szef rządu przychylił się do tego pomysłu. Kształcenie dualne pozostanie w przepisach, ale nie wiadomo, czy będzie w przyszłości uruchamiane. Z informacji DGP wynika, że nowa dyrektor KSAP nie przekreśla całkowicie tego rozwiązania, czyli łączenia pracy z nauką. Chce jednak nieco zmodyfikować program i skrócić proces kształcenia w tej formie. Obecnie dualne kształcenie w KSAP trwa 17 tygodni z modułami zajęciowymi.

– Nie możemy mówić o rezygnacji z kształcenia dualnego. Premier zdecydował, że rozpoczynające się w 2025 r. kształcenie słuchaczy w KSAP prowadzone będzie w trybie stacjonarnym, jako podstawowym, z możliwością uruchomienia równolegle kształcenia w trybie dualnym – przekonuje Anita Noskowska-Piątkowska, szefowa służby cywilnej i absolwentka KSAP.

– Za wcześnie jest, żeby już teraz oceniać kształcenie dualne. Za słuchaczami dopiero cztery zjazdy. Zbieram ich głosy, będę również pytać o opinię ich pracodawców. Na tej podstawie wyciągniemy wnioski co do tej formy kształcenia i jej ewentualnych modyfikacji – dodaje.

Wykruszeni chętni

DGP pod koniec maja pisał, że ponad 1,3 tys. elektronicznych kont zostało utworzonych przez kandydatów do kształcenia się w KSAP. Zastrzegaliśmy wtedy, że utworzenie takiego konta nie jest równoznaczne z dopełnieniem wszystkich formalności i wniesieniem opłaty egzaminacyjnej. Ostatecznie z tej grupy 804 osoby przystąpiły do egzaminu na urzędnika mianowanego, który odbył się 6 lipca 2024 r.

W ocenie kancelarii premiera to i tak duży sukces, bo było to o 150 osób więcej niż w roku ubiegłym, gdy zgłosiło się 654 pracowników i pracowniczek służby cywilnej. Tegoroczny limit mianowań też był wyższy niż w 2023 r., wynosi bowiem 400 (rok temu było to 275 mianowań). W ramach tego limitu mianowanych zostanie również 22 absolwentów KSAP. Od poziomu trudności postępowania zależy, czy osoby, które do niego przystąpiły, wypełnią limit mianowań (w poprzednich latach było z tym trudno).

Szefowa służby cywilnej również liczby chętnych do postępowania nie ocenia w kategoriach porażki.

– Cieszy, że kilkaset osób z całej Polski zdecydowało się wziąć udział w tym trudnym egzaminie. Oczywiście chciałabym, żeby w postępowaniu kwalifikacyjnym z roku na rok brało udział coraz więcej osób – przekonuje Anita Noskowska -Piątkowska.

Eksperci mają jednak wątpliwości, czy tak się stanie.

– Trudno mówić o wielkim szturmie pracowników do postępowania kwalifikacyjnego na urzędnika mianowanego. Limit wciąż nie jest zbyt duży, a w ostatniej chwili część osób rezygnuje z dopełnienia formalności i przystąpienia do egzaminu – mówi dr Jakub Szmit, ekspert ds. administracji publicznej z Uniwersytetu Gdańskiego.

Jak nie było, tak nie ma

– Mimo zapowiedzi w służbie cywilnej wciąż nie dzieje się zbyt wiele. W tym w dalszym ciągu nie ma konkursów przy zatrudnianiu na stanowiskach dyrektorskich – dodaje.

Konkursy mają zacząć obowiązywać od przyszłego roku. Szefowa służby cywilnej pracuje nad odpowiednimi regulacjami. Nie brakuje jednak też głosów, że konkursy zostaną przywrócone dopiero tuż przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi. Miałoby to zagwarantować długie zatrudnienie dyrektorom, którzy zaczęli pracować w ostatnim czasie.

– To jest jednak złudne, bo nawet jeśli po wprowadzeniu konkursów zmieni się władza, to nikt nie będzie miał skrupułów, aby wymienić osoby na wyższych stanowiskach na swoich ludzi. PiS już w grudniu 2015 r. miał przygotowany projekt, który to umożliwiał, a pod koniec stycznia 2016 r. już nowa władza mogła odwoływać i powoływać na wyższe stanowiska z dnia na dzień – mówi prof. Jolanta Itrich-Drabarek z Uniwersytetu Warszawskiego i nowo powołany członek Rady KSAP.

– Mam nadzieję, że w gronie profesorów i ekspertów, którzy pojawili się w radzie, wypracujemy pomysły na nowoczesną administrację, które przekują się w przepisy prawa – postuluje.

Szefowa służby cywilnej liczy bardzo na współpracę z ludźmi nowej Rady KSAP. Zaproszono do niej m.in. Mariana Banasia, prezesa NIK, Jerzego Stępnia, byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, czy też Jana Pas twę, byłego szefa służby cywilnej, jako przewodniczącego tego gremium.

Robert Barabasz, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Łódzkim Urzędzie Woje wódzkim, przekonuje, że członków korpusu służby cywil nej nie interesują ciekawe pomysły, które nie wiadomo, czy kiedykolwiek przekują się w realne prawo, tylko działania, które umożliwią urzędnikom zdobywanie kolejnego stopnia awansu zawodowego i podwyżki na znacznie wyższym poziomie od tych zaproponowanych w czerwcu, wynoszących 4,1 proc. ©℗

ikona lupy />
Struktura służby cywilnej / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe