Część samorządów, przymuszonych trudną sytuacją kadrową w oświacie, decyduje się na zwiększenie wynagrodzeń nauczycieli powyżej limitu określonego przez rząd, a także na wypłacanie dodatków do pensji. Związkowcy uważają, że takich gmin powinno być znacznie więcej.
Resort edukacji bagatelizuje lawinowy wzrost wakatów nauczycielskich. Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, nazywa taką sytuację „normalnymi ruchami kadrowymi”. I przekonuje, że liczba osób poszukiwanych do pracy w szkołach i przedszkolach jest na podobnym poziomie co w ubiegłym roku. Ministerstwo wylicza, że obecnie jest nieco ponad 21,3 tys. wakatów w oświacie. Z tego pełne etaty stanowią jedynie ok. 1 proc. wszystkich pracujących, których jest 701,9 tys. w szkołach i przedszkolach. Mimo zapewnień ministra szefowie placówek mają duży problem z zapewnieniem pełnej obsady.
Resortowe minimum
Zgodnie z art. 30 ust. 10 ustawy z 26 stycznia 1982 r. – Karta nauczyciela (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 984 ze zm.) organy prowadzące szkoły, będące jednostkami samorządu terytorialnego, mogą zwiększać środki na wynagrodzenia nauczycieli, w tym podwyższać minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego. Samorząd może też upoważniać dyrektorów szkół, w indywidualnych przypadkach oraz w granicach ustalonego planu finansowego placówki, aby przyznali stawkę wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela wyższą od minimum ustalonego w przepisach.
Poza minimalnym wynagrodzeniem zasadniczym również dodatek za wychowawstwo jest przewidziany w przepisach – na poziomie 300 zł. Jednak gminy mogą go zwiększać. W tym przypadku również niektóre samorządy się na to decydują. Przemysław Czarnek, nie oglądając się na lokalnych włodarzy, ogłosił wczoraj, że to świadczenie ma zostać zwiększone aż o 100 proc. Związkowcy postrzegają to jako obietnicę wyborczą i mają nadzieję, że zostanie dotrzymana. Na razie dla nauczycieli liczy się to, co będzie tuż po wakacjach.
– Wszyscy nasi nauczyciele, na każdym poziomie awansu zawodowego, będą mieli zwiększoną płacę zasadniczą o 40 zł w stosunku do wynagrodzenia zasadniczego określonego rozporządzeniem – zapowiada Magdalena Ściężor, kierownik Ośrodka Administracyjnego Szkół Gminy Stargard. Dodaje, że od nowego roku szkolnego wprowadzono do regulaminu wynagradzania nauczycieli zapis, że każdy nauczyciel ma zagwarantowany 1 proc. dodatku motywacyjnego liczony od wynagrodzenia zasadniczego. Zapewnia też, że sytuacja kadrowa w szkołach gminy Stargard jest ustabilizowana. Głównym problemem, ze względu na brak specjalistów, jest tam znalezienie psychologów, nauczycieli fizyki, chemii oraz języków obcych.
Samorządy wskazują, że pieniądze z budżetu przeznaczone na płace są niewystarczające, a na pozostałe dodatki i tak muszą wyłożyć środki z gminnych budżetów. Dodatkowych środków, aby zachęcić nauczycieli do pracy w szkołach i przedszkolach, muszą szukać głównie duże miasta. Z tego powodu swego czasu w stolicy zwiększano pensje zasadnicze dla nauczycieli z najniższymi stopniami awansu zawodowego. W tym roku szkolnym wszyscy nauczyciele będą mogli liczyć na uposażenie zasadnicze o 100 zł wyższe od minimalnego. Wzrosną też środki na dodatki za wychowawstwo dla ponad 5 tys. nauczycieli z przedszkoli (patrz: ramka).
– Wydatki bieżące na edukację to od lat największa pozycja w naszym budżecie. W 2023 r. wzrosną do ok. 6,2 mld zł, co stanowi o 658 mln zł więcej względem 2022 r. Natomiast wstępnie planowana wysokość subwencji na ten rok to 3 mld 325 mln zł – mówi DGP Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy.
Jak stolica zachęca finansowo do pracy w oświacie
1. Wypłacane są najwyższe dodatki motywacyjne dla nauczycieli (średnio 600 zł na etat, a w szczególnych przypadkach 1200 zł), dodatki dla wychowawców, dodatki za warunki pracy, a także corocznie są przyznawane nagrody dla najlepszych pedagogów. Ma również najwyższe w Polsce dodatki dla dyrektorów szkół – nawet 3600 zł miesięcznie.
2. Podwyższona została płaca zasadnicza o 100 zł dla wszystkich nauczycieli.
3. Od 1 września 2023 r. podwyższone o 190 zł są dodatki dla wychowawców przedszkolnych (do kwoty 380 zł) – dzięki tej decyzji od początku roku szkolnego prawie 5 tys. nauczycieli z miejskich przedszkoli otrzyma dodatek w kwocie do 380 zł.
4. Warszawski samorząd zapewnia również bezpłatne szkolenia, warsztaty, wsparcie metodyczne i sieciujące nauczycieli w WCIES (Warszawskie Centrum Innowacji Edukacyjno-Społecznych) – miejskiej placówce doskonalenia nauczycieli.
Podstawa prawna
Źródło: UM Warszawa, MEiN
Dodaje, że tegoroczna subwencja oświatowa nie pokrywa nawet samych wydatków związanych z wynagrodzeniami w sferze oświaty, które w tym roku wyniosą ok. 4 mld zł. Z tej kwoty 1,29 mld zł to pensje zasadnicze, narzucone przez MEiN, a cała reszta to różnego rodzaju dodatki, których wysokość najczęściej określa i finansuje samorząd.
W innych miastach też szukają sposobu, aby zachęcić nauczycieli do pracy w szkołach i przedszkolach.
Joanna Paśko-Woźniak, kierowniczka oddziału kadr i awansu zawodowego nauczycieli w wydziale oświaty urzędu miasta w Poznaniu, potwierdza, że procedowana jest kolejna zmiana do regulaminu wynagradzania – obecnie na etapie uzgodnień ze związkami zawodowymi.
– Mamy świadomość trudów wykonywania zawodu nauczyciela i problemów z tym związanych, dlatego w projekcie są przewidziane podwyżki kwoty dodatku dla nauczycieli, którzy pełnią funkcję wychowawcy klasy, nauczyciela opiekującego się oddziałem przedszkolnym czy opiekuna stażu lub mentora. W czerwcu tego roku zdecydowaliśmy się na zwiększenie części dodatków do pensji – dodaje.
Więcej gmin z dodatkami
Związkowcy uważają, że takich przykładów płynących z gmin powinno być więcej.
– Od kiedy pamiętam, samorządy zawsze narzekały, że zbyt mało jest pieniędzy z budżetu na oświatę. Tymczasem rzeczywistość jest inna. Zwłaszcza duże miasta powinny zdecydować się nie tylko na zwiększanie dodatków do pensji, lecz także na podniesienie wynagrodzenia zasadniczego – mówi Sławomir Wittkowicz, członek prezydium Forum Związków Zawodowych, przewodniczący WZZ „Forum-Oświata”.
– Jeśli samorządy bez względu na to, jaki będziemy mieli obóz rządzący, zdecydują się na takie rozwiązanie, to problemy kadrowe nie będą tak duże jak obecnie. Gorąco do tego namawiam – postuluje Wittkowicz.
Wiele samorządów broni się przed zwiększaniem minimalnej płacy, ponieważ boją się, że wówczas takie rozwiązanie stałoby się normą.
– Często trafia do nas zaniżona subwencja oświatowa, która nie pokrywa nawet pełnego wynagrodzenia nauczycieli. Musimy utrzymywać placówki oświatowe, a odpisy z podatków są teraz niższe – mówi Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.
Jego zdaniem gminy chętnie wypłacałyby wyższe pensje dla nauczycieli, jeśli dysponowałby odpowiednimi środkami.
– Ze względu na trudną sytuację finansową w roku szkolnym 2023/2024 samorząd nie przewiduje dodatkowych benefitów pieniężnych dla nauczycieli – mówi Kamila Bogacewicz z urzędu miasta w Białymstoku.
Jak dodaje, na pocieszenie nauczyciele mogą liczyć na nagrody lub wyróżnienia. – U nas są to medale „Diligentiae – za pilność”, wręczane corocznie przez prezydenta Białegostoku w trakcie uroczystości inauguracji nowego roku szkolnego – tłumaczy. To nagroda dla nauczycieli, którzy swoją postawą, przykładem życia i postępowania są wzorem dla uczniów, szczególnym autorytetem. Formą docenienia i wyróżnienia jest też w Białymstoku nagroda „Nauczyciel Mądry Sercem”, którą otrzymują nauczyciele wyróżniający się szczególnymi osiągnięciami w pracy z uczniami, mobilizujący młodzież do działania i rozwoju osobistego.
Włodzimierz Tutaj z urzędu miasta w Częstochowie mówi, że wyróżniający się pedagodzy tradycyjnie otrzymają też nagrody od prezydenta miasta za osiągnięcia w pracy dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej. W Częstochowie charakter motywacyjny ma też możliwość korzystania przez nauczycieli ze wspieranej przez samorząd wymiany międzynarodowej w ramach programu Erasmus oraz dofinansowanie kształcenia i zdobywania nowych kwalifikacji.
Część samorządów, w których brakuje uczniów w szkołach, nie ma możliwości zwiększania uposażeń, skoro subwencja oświatowa jest wypłacana w przeliczeniu na ucznia.
– W związku z brakiem środków finansowych w budżecie w nadchodzącym roku szkolnym nie będzie żadnych zachęt finansowych oraz pozapłacowych dla nauczycieli. W 2024 r. możliwe jest zamknięcie ostatniej szkoły wiejskiej – mówi Witold Liszkowski, wójt gminy Puńsk. ©℗