Dziś wchodzą w życie przepisy odsuwające do końca 2025 r. obowiązek opracowania szczegółowych procedur radiologicznych przez jednostki ochrony zdrowia. Nowe, wzorcowe procedury medyczne, z których mogłyby korzystać pracownie radiologiczne, miały zostać przygotowane do maja 2023 r. Na razie Ministerstwo Zdrowia powołało komisję, nie ma jednak szans na szybkie zakończenie prac.

Wszystkie podmioty realizujące medyczne procedury radiologiczne muszą mieć dokumentację, w której określa się, w jaki sposób mają być prowadzone świadczenia danego rodzaju. W 2015 r. minister zdrowia wydał w drodze obwieszczenia wykaz wzorcowych procedur radiologicznych z zakresu radiologii – diagnostyki obrazowej i radiologii zabiegowej.

Dokument ten obejmuje 670 procedur i liczy ponad 3200 stron. W rozporządzeniu ministra zdrowia z 18 października 2021 r. w sprawie formy i szczegółowego zakresu wzorcowych medycznych procedur radiologicznych dla standardowych ekspozycji medycznych oraz szczegółowych medycznych procedur radiologicznych (Dz.U. z 2021 r. poz. 1920 ze zm.) przewidziano, że powołane przy ministrze zdrowia komisje ds. procedur i audytów klinicznych zewnętrznych opracują nowe procedury do 26 maja 2023 r., a jednostki ochrony zdrowia wdrożą je do 26 października. Skończyło się jednak na ambitnych planach.

18 miesięcy to mało

W maju pojawił się projekt rozporządzenia, które miało przedłużyć czas na przygotowanie procedur zarówno dla komisji, jak i dla szpitali oraz pracowni. Jak wskazano w uzasadnieniu, 18 miesięcy okazało się zbyt krótkim czasem, by poszczególne komisje dały radę opracować nowe procedury wzorcowe. Jako przyczyny niedotrzymania terminu podano trudności w funkcjonowaniu poszczególnych komisji w związku z pandemią oraz konieczność dokonania przeglądu tak znaczącej liczby procedur.

Projekt nie został poddany konsultacjom społecznym. Ostatecznie zdecydowano, że dla komisji nie wyznacza się nowego terminu, a jedynie odsuwa w czasie obowiązek opracowania procedur w podmiotach leczniczych do końca 2025 r. Wskazano przy tym, że podmioty mogą nadal wykonywać procedury na podstawie… wykazu z 2015 r.

Inspektor ochrony radiologicznej Daniel Aramowicz nie ma złudzeń, że jest to złe wyjście.

– Procedury wymagają aktualizacji i dostosowania ich do obecnych realiów. Odchodzi się od aparatów analogowych na rzecz ucyfrowienia. Brakuje też w wykazie niektórych procedur, szczególnie z zakresu radiologii zabiegowej. Jest straszny bałagan biurokratyczny. To nie tylko moje zdanie – dodaje ekspert.

Nie wiadomo, kiedy powstaną nowe procedury. Nowy skład komisji został podany w maju. Prace nad procedurami na bieżąco śledzi inspektor ochrony radiologicznej, fizyk medyczny, Mateusz Badziak z XrayInspector.

– Obecnie w komisji zasiada 19 osób, ustawa przewiduje maksymalnie 20. W składzie komisji nie ma natomiast żadnego aktywnego zawodowo technika elektroradiologii – konstatuje.

Dużo pracy na marne

Brak nowych procedur i niedookreślony czas ich powstania mogą być problemem również przy otwieraniu nowych pracowni. Jak zaznacza fizyk medyczny mgr Łukasz Kurkowski z Centrum Ochrony Radiologicznej Laboratorium Kontroli RTG w Dąbrowie Górniczej, uzyskanie zgody na wykonywanie procedur radiologicznych jest bardzo rozłożone w czasie.

– Wniosek o wydanie zgody na prowadzenie działalności związanej z narażeniem na promieniowanie jonizujące w celach medycznych składa kierownik lub właściciel placówki rentgenodiagnostyki do odpowiedniej wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej wraz z kompletem załączników. Wniosek z sanepidu jest kierowany do wojewódzkiego konsultanta ds. procedur, który po analizie przedstawionej dokumentacji udziela zgody. Konsultantów ds. procedur jest stosunkowo niewielu. Powoduje to wydłużenie procesu uzyskiwania zgody do mniej więcej sześciu–ośmiu miesięcy od czasu złożenia wniosku – wyjaśnia fizyk medyczny.

Może się zatem okazać, że pieczołowicie przygotowywane w tym czasie procedury stracą na aktualności, bo komisje przygotują nowy wykaz wzorcowych procedur. A tworzenie dokumentacji jest bardzo czasochłonne.

Czy to bezpieczne

Eksperci zgodnie twierdzą, że problemy z procedurami nie wpłyną na bezpieczeństwo pacjentów.

– Inspektorzy ochrony radiologicznej nad tym czuwają – uspokaja Łukasz Kurkowski.

Również Mateusz Badziak uważa, że jakość świadczeń się nie obniży.

– Wydłuży się czas wdrożeń, ale standaryzacja w radiologii jest potrzebna, gdyż tak pracuje cały świat – podsumowuje inspektor. ©℗

ikona lupy />
Czego mają dotyczyć procedury radiologiczne? / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe