Skierowałem do jednego z urzędów wniosek o udostępnienie informacji publicznej. W odpowiedzi odesłano mnie do biuletynu informacji publicznej (BIP), gdyż – jak twierdzi urząd – tam są zamieszczone interesujące mnie informacje. Problem polega na tym, że nie mogę znaleźć tych danych, bo urząd podesłał mi jedynie link do strony głównej swojego biuletynu, a nie adres konkretnej zakładki na tej stronie. Czy mogę interweniować – pyta pan Czesław
Z opisu sytuacji wynika, że urzędnicy nie zachowali się prawidłowo, choć kierunek ich działania wydaje się właściwy. Otóż zgodnie z przepisami podstawowym kanałem dystrybucji danych o działalności państwa są biuletyny informacji publicznej prowadzone przez poszczególne urzędy, na których publikuje się dane i dokumenty. Uwaga! Nie wolno mylić BIP ze zwykłą stroną internetową administrowaną przez daną jednostkę. Informacja jest udostępniana na wniosek dopiero wtedy, gdy nie została opublikowana w BIP.
Zdarzają się jednak pytania o coś, co zostało w biuletynie informacji publicznej zamieszczone. W takiej sytuacji urząd może ograniczyć się do poinformowania wnioskodawcy, że dane, o które pyta, widnieją na urzędowych stronach. Taka odpowiedź zwalnia podmiot dysponujący określonymi danymi z obowiązku ich udostępniania na wniosek, gdyż publikacja informacji BIP wyłącza wnioskowy tryb dostępu do nich. Prawidłowość takiego postępowania pracowników administracji publicznej potwierdza orzecznictwo (np. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 15 stycznia 2015 r., sygn. akt II SAB/Wa 860/14).
Z drugiej strony odesłanie wnioskodawcy do BIP powinno przybrać formę wskazania adresu konkretnej strony w biuletynie, na której znajduje się interesująca daną osobę informacja, a nie adresu strony głównej BIP urzędu.
Ponadto, z opisywanego rozwiązania urzędnicy mogą skorzystać wyłącznie wtedy, gdy materiał zamieszczony w BIP wprost odpowiada treści pytania wnioskodawcy. Jeżeli materiały nie odnoszą się do meritum wniosku, urząd powinien przygotować odpowiedź, a nie poprzestać na odesłaniu go na strony biuletynu (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 3 stycznia 2013 r., sygn. akt I OSK 2244/12, wyrok NSA z 18 sierpnia 2010 r., sygn. akt I OSK 844/10). Jeśli np. ktoś pyta o wysokość wynagrodzenia burmistrza, to urząd powinien odesłać taką osobę do stosownej uchwały, a nie do oświadczenia majątkowego osoby, która sprawuje tę funkcję.
W przypadku opisywanym przez pana Czesława urzędnicy poszli więc na łatwiznę. Powinien on ponowić swój wniosek i poprosić o indywidualną odpowiedź albo o wskazanie konkretnego adresu w BIP, pod którym znajdzie interesujące go dane.
Jeśli dane są na stronie instytucji, urzędnicy nie muszą przesyłać ich w odpowiedzi
Podstawa prawna
Art. 10 ustawy z 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 782 ze zm.).