Prawie 3500 zł będzie wynosić maksymalna kwota świadczenia wspierającego. Niektórym opiekunom może się jednak opłacać pozostanie przy dotychczas pobieranym świadczeniu pielęgnacyjnym.

Od przyszłego roku osoby niepełnosprawne oraz ich rodziny czekają duże zmiany dotyczące pomocy finansowej. Wprowadza je ustawa z 7 lipca 2023 r. o świadczeniu wspierającym, którą Sejm uchwalił na ostatnim posiedzeniu i teraz trafi ona do podpisu prezydenta. Przewiduje nie tylko możliwość uzyskania nowej formy pomocy finansowej, ale też modyfikuje dotychczasowe zasady przyznawania świadczenia pielęgnacyjnego.

Wyśrubowany próg

Świadczenie wspierające będzie skierowane bezpośrednio do osoby niepełnosprawnej. Zgodnie z nowymi przepisami będzie ono uzależnione od spełniania dwóch podstawowych warunków. Pierwszym będzie kryterium wieku, bo nowe świadczenie będzie przysługiwać od 18. roku życia. Drugim zaś będzie posiadanie decyzji ustalającej poziom potrzeby wsparcia w liczącej 100 pkt skali. Osoba niepełnosprawna będzie musiała mieć ustalone minimum 70 pkt, aby kwalifikować się do świadczenia wspierającego. Wprawdzie Senat przyjął poprawkę, która obniżała ten próg do 50 pkt, jednak została ona odrzucona przez posłów (podobny los spotkał inne zmiany senackie o charakterze merytorycznym, zaakceptowane zostały jedynie te redakcyjno-legislacyjne).

Wydawaniem decyzji będą zajmować się wojewódzkie zespoły ds. orzekania o niepełnosprawności, a szczegółowe przepisy, które będą regulować sposób ustalania potrzeby wsparcia i stosowaną do tego celu skalę, znajdą się w rozporządzeniu wydanym przez ministra rodziny i polityki społecznej.

– Niestety wciąż nie wiemy, jaka będzie to skala. Pierwsza propozycja Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, która opierała się na hiszpańskiej skali BVD, spotkała się z powszechną krytyką całego środowiska, bo dyskryminowała osoby z niepełnosprawnościami sprzężonymi i osoby niepełnosprawne intelektualnie – mówi Alicja Loranc ze Stowarzyszenia na rzecz Wspierania Dzieci z Autyzmem „Zacisze”.

Dodaje, że w trakcie prac nad ustawą w Sejmie przedstawiciele resortu zapewniali, że skala zostanie poprawiona, ale nie wiadomo, w jakim kierunku zmierzają te zmiany oraz czy odbywa się to z udziałem ekspertów i kim oni są.

Tymczasem to, jak będzie funkcjonować skala, jest najważniejsze, bo przy tak wysokim limicie punktów w zakresie potrzeby wsparcia wiele osób nawet ze znacznym stopniem niepełnosprawności może nie otrzymać wymaganej ich liczby. Co więcej, od tego, ile punktów będzie wskazanych na decyzji, będzie zależeć też wysokość świadczenia wspierającego. Przepisy zakładają bowiem sześć kwot przypisanych określonej liczbie punktów. Najwyższe świadczenie, stanowiące 220 proc. renty socjalnej (prawie 3500 zł miesięcznie), otrzymają osoby, które będą ich miały co najmniej 95. Natomiast najmniej, bo 40 proc., będzie wypłacane osobom mającym od 70 do 74 pkt (636 zł). Dodatkowo na początku świadczenie będzie wypłacane wyłącznie osobom, którym potrzeba wsparcia zostanie ustalona na poziomie od 87 do 100 pkt. Dopiero od 2025 r. będzie ono trafiać do osób, które będą miały od 78 do 86 pkt, a od 2026 r. do tych mieszczących się w przedziale 70–76 pkt.

Pozorny wybór

Wejściu w życie świadczenia wspierającego będzie towarzyszyć zmiana przepisów ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 390 ze zm.) odnosząca się do świadczenia pielęgnacyjnego. Teraz jest ono wypłacane osobie, która rezygnuje z pracy, aby zajmować się niepełnosprawnym członkiem rodziny – także gdy jest dorosły. Od 2024 r. opiekun będzie mógł pobierać świadczenie pielęgnacyjne tylko do momentu skończenia przez niepełnosprawne dziecko 18 lat. Będzie też mógł pracować i dorabiać do świadczenia (bez limitu zarobków), bo z ustawy usunięte będą przepisy zabraniające mu podejmować jakąkolwiek aktywność zawodową. Ponadto w sytuacji, gdy rodzic będzie miał pod opieką więcej niż jedno niepełnosprawne dziecko, wysokość świadczenia zostanie mu podniesiona o 100 proc. na każdego kolejnego potomka z dysfunkcją zdrowotną.

Co ważne, opiekunom, którzy obecnie są uprawnieni do świadczenia pielęgnacyjnego lub nabędą prawo do niego do końca tego roku, będzie ono wypłacane na dotychczasowych zasadach. Będzie tak również w przypadku, gdy wygaśnie ważność orzeczenia o niepełnosprawności lub jej stopniu i wydany zostanie nowy dokument. Jednocześnie opiekunowie będą mogli zrezygnować z praw nabytych i ubiegać się o świadczenie pielęgnacyjne według nowych zasad, a więc z możliwością dorabiania (o ile ich niepełnosprawne dziecko będzie niepełnoletnie). Jeśli zaś ich niepełnosprawny podopieczny jest dorosły, to rezygnacja ze świadczenia pielęgnacyjnego otworzy drogę do otrzymania świadczenia wspierającego.

– Teoretycznie rodzina ma mieć wybór między jednym a drugim świadczeniem. Tyle że w praktyce trudno tutaj mówić o wyborze, bo może okazać się, że wydana dorosłemu niepełnosprawnemu członkowi rodziny decyzja będzie wskazywać np. 70 pkt w skali potrzeby wsparcia. To przełoży się na niewiele ponad 600 zł pomocy finansowej, a więc zdecydowanie mniej niż gdyby opiekun został przy wynoszącym 2458 zł świadczeniu pielęgnacyjnym, zwłaszcza że od przyszłego roku będzie ono jeszcze wyższe, gdy zostanie zwaloryzowane o wskaźnik wzrostu najniższego wynagrodzenia – podkreśla Maria Królikowska z Inicjatywy Społecznej „Nie-Samodzielni”.

Osoby obecnie uprawnione do świadczenia pielęgnacyjnego mogą uniknąć takiego negatywnego scenariusza, pozostając przy tym świadczeniu. Nie będzie to jednak możliwe w przypadku osób, które będą się starać o nie po raz pierwszy od 2024 r. Świadczenie pielęgnacyjne stracą, gdy ich dziecko skończy 18 lat, i mogą zostać w ogóle bez pomocy finansowej, bo jeśli nie zostanie osiągnięty pułap 70 pkt w skali potrzeby wsparcia, nie zostanie przyznane świadczenie wspierające. ©℗

ikona lupy />
Pomoc dla rodzin / Dziennik Gazeta Prawna