Poślizg z nowelizacją specustawy ukraińskiej spowodował, że wiele dokumentów Ukraińców, m.in. ich prawo jazdy, straciło ważność. Nowelizacja, która miała je automatycznie przedłużyć, jest dopiero procedowana w Senacie. Rząd liczył, że uda się ją wprowadzić w życie do końca roku.

– Oznacza to, że te dokumenty, które obowiązywały na mocy specustawy do końca grudnia 2022 r., są nieważne. To niekomfortowa sytuacja także dla pracodawców, którym można teraz zarzucić nielegalne zatrudnianie cudzoziemców, skoro pracujący u nich Ukraińcy nie mają ważnych dokumentów pobytowych – mówi Joanna Torbé z Kancelarii adwokackiej Joanna Torbé & Partnerzy.
Dodaje, że w takich sytuacjach powinni przerwać zatrudnianie tych pracowników, co byłoby bardzo kłopotliwe dla obu stron – firm i cudzoziemców. – Ustawodawca przyzwyczaił nas jednak do tego, że nie nadąża ze zmianą prawa, a potem wprowadza przepis działający z mocą wsteczną – uspokaja ekspertka.
Tak ma być i w tym przypadku. Biuro legislacyjne Senatu zwróciło uwagę na ten problem i zaproponowało poprawki, które uregulują ten stan.

Specustawa ukraińska - w czym tkwi problem?

Nowelizacja specustawy ukraińskiej przygotowana przez rząd miała przedłużyć wiele terminów, które obowiązywały do 31 grudnia 2022 r. Chodzi np. o art. 42 specustawy (Dz.U. poz. 583 ze zm.), który utrzymywał ważność dokumentów uprawniających do legalnego pobytu w Polsce Ukraińców przebywających w naszym kraju jeszcze przed wojną. Obecnie wskazuje on m.in., że jeżeli ostatni dzień pobytu obywatela Ukrainy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie wizy krajowej przypadałby w okresie od 24 lutego 2022 r., ważność jego wizy przedłuża się z mocy prawa do 31 grudnia 2022 r. Nowelizacja zakłada przedłużenie tego terminu do 24 sierpnia 2023 r. Podobnie w przypadku zezwoleń czasowych na pobyt dla Ukraińców, które również były ważne do końca 2022 r.
Sytuacja komplikuje się również w przypadku ukraińskiego prawa jazdy. Obecnie z przepisów wynika, że Ukraińcy mogą posługiwać się nim w Polsce, nawet jeżeli jego termin ważności minął, ale tylko do 31 grudnia 2022 r. Nowelizacja zakłada przedłużenie tego przepisu o kolejny rok – do 31 grudnia 2023 r.
Doprecyzowania terminów będą wymagały też przepisy dotyczące finansowania zadań z Funduszu Pomocy. Chodzi o to, aby refundację poniesionych kosztów można było otrzymać zarówno za 2022 r., jak i od 1 stycznia 2023 r.

Specustawa ukraińska - legislatorzy naprawiają błąd

Biuro legislacyjne Senatu wypunktowało wiele takich przypadków. Zauważyło, że choć proponowana nowelizacja specustawy zakłada przedłużenie terminów, nie da się tego zrobić, bo przepisy, które miały zostać przedłużone, już wygasły. Potrzebne są zatem inne zmiany legislacyjne.
– Procedowana ustawa nowelizująca zmienia przepisy o charakterze intertemporalnym, które przyznawały określone uprawnienia lub zobowiązywały wymienione w nich podmioty do dokonania określonych czynności w ściśle określonym terminie albo też tymczasowo zawieszały wystąpienie skutków prawnych przewidzianych przepisami prawa. Wszystkie wymienione zmiany zostały obarczone tą samą wadą legislacyjną – nowelizują przepisy, które już nie obowiązują – wyjaśniła Renata Bronowska, główny legislator, w opinii do ustawy.
W trakcie prac nad nowelizacją w Senacie Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, przyznał, że zwłoka jest, ale nie wynika ona ze złej woli rządu, lecz z długiego procesu legislacyjnego. – W naturalny sposób z uwagi na to, że ustawa została przyjęta w Sejmie w starym roku, a teraz jest procedowana w Senacie w nowym roku, trzeba nanieść zmiany – powiedział wiceminister.
Zgodził się na poprawki biura legislacyjnego Senatu, które mają spowodować, że przepisy utrzymujące np. ważność dokumentów będą działały z mocą wsteczną od 1 stycznia 2023 r. ©℗
Etap legislacyjny
Nowelizacja w trakcie prac Senatu