Pisali państwo o tym, jak można doprowadzić do wyeliminowania z obrotu prawnego niezgodnej z ustawami uchwały rady gminy. Chciałbym się jednak dowiedzieć, co zrobić, gdy wadliwe jest zarządzenie wójta, na podstawie którego pobierane są opłaty za grunty dzierżawione od jednostki samorządu terytorialnego – pyta pan Michał.
Prawo lokalne tworzą akty prawa miejscowego stanowione przez radę gminy w formie uchwał i zarządzenia organów wykonawczych. Oznacza to, że kontroli podlegają nie tylko te pierwsze, ale również drugie.
Odpowiadając na pytanie Czytelnika, wyjaśniamy, że droga skarżenia zarządzenia jest analogiczna do próby podważenia uchwały rady gminy. Po pierwsze trzeba wezwać organ, który wydał zarządzenie, do usunięcia naruszenia prawa. Może to zrobić każdy, czyj interes naruszył akt prawa miejscowego. W przypadku czytelnika ów interes występuje, bo dzierżawi ziemię od gminy, a zasady obliczania opłat za dzierżawę zawiera zarządzenie, co do którego są wątpliwości, czy jest zgodne z prawem.
Wezwaniem jest zwykłe pismo, które składa się do wójta (burmistrza, prezydenta miasta). Zawiera ono żądanie wycofania z obrotu prawnego danego aktu i uzasadnienie wniosku. Zarządzenia muszą być zgodne zarówno z prawem ogólnokrajowym, jak ustawy i rozporządzenia, jak i z uchwałami rady gminy, których wykonaniu służą. W piśmie do wójta mieszkaniec musi wykazać, na czym, w jego opinii, polega niezgodność. Pismo składa się w urzędzie i jest ono wolne od opłat. Co ważne, nie ma znaczenia, kiedy zdecydujemy się je wnieść. Może to być kilka tygodni po wydaniu zarządzenia, a nawet kilka lat.
Urząd ma 30 dni na ustosunkowanie się do wezwania. Jeśli zarzuty mieszkańca uzna za zasadne, może uchylić wydane przez siebie zarządzenie. Jeśli jednak zakwestionuje żądanie albo zignoruje pismo i nie udzieli odpowiedzi, mieszkaniec może złożyć skargę na zarządzenie do właściwego miejscowo wojewódzkiego sądu administracyjnego. Należy to zrobić w ciągu 30 dni od otrzymania odpowiedzi na wezwanie do usunięcia naruszenia prawa, a jeśli odpowiedź nie przyszła, termin wynosi 60 dni od dnia złożenia wezwania w urzędzie gminy. Niestety, skarga nie jest wolna od opłat – jej rozpatrzenie przez sąd kosztuje 300 zł. Jeśli skład orzekający uzna wątpliwości podnoszone przez mieszkańca, może uchylić zarządzenie, co wyeliminuje je z obrotu prawnego. Raz osądzony akt nie może być w przyszłości przedmiotem skargi pod tymi samymi zarzutami.
Podstawa prawna
Art. 101 ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 594 ze zm.).