Od 500 zł do 3000 zł ma wynosić jednorazowe świadczenia dla osób, które korzystają z innego niż węgiel opału na zimę.
Od 500 zł do 3000 zł ma wynosić jednorazowe świadczenia dla osób, które korzystają z innego niż węgiel opału na zimę.
Rząd przyjął wczoraj projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw. Przewiduje on możliwość ubiegania się o dodatek przez gospodarstwa domowe, których głównych źródłem ogrzewania domu lub mieszkania są kocioł, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia albo piec kaflowy zasilane biomasą, czyli pelletem drzewnym, drewnem kawałkowym, brykietem drzewnym, słomą lub ziarnami zbóż, kocioł na skroplony gaz LPG lub kocioł na olej opałowy. Nowe świadczenia otrzymają więc te rodziny, które nie skorzystają z dodatku węglowego.
Nowy dodatek nie będzie zależał od dochodów osiąganych przez członków gospodarstwa domowego, a podstawowym warunkiem jego uzyskania będzie to, by główne źródło ogrzewania było wpisane lub zgłoszone do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB).
Wysokość świadczenia będzie zależeć od stosowanego opału. Osoby ogrzewające nieruchomość biomasą otrzymają 3000 zł, olejem opałowym – 2000 zł, drewnem kawałkowym – 1000 zł, a 500 zł trafi do osób mających piece na gaz.
Chociaż projekt ustawy został właśnie przyjęty przez rząd, wciąż nie został opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji. Można się jednak spodziewać, że przy ubieganiu o nowe świadczenie będą obowiązywały analogiczne zasady jak przy dodatku węglowym. Jego otrzymanie wymaga złożenia wniosku w gminie. Jeśli zrobi to więcej niż jedna osoba z tego samego gospodarstwa domowego, świadczenie zostanie przyznane tej, która pierwsza dopełniła formalności. Warunkiem uzyskania dodatku również będzie to, aby główne źródło ciepła było wpisane do CEEB. Pieniądze będą wypłacane w ciągu miesiąca od złożenia wniosku, a ten będzie można złożyć do 30 listopada br.
Projekt zakłada też wprowadzenie rozwiązania dla odbiorców ciepła systemowego, które ma ograniczyć wzrost cen ogrzewania i podgrzewania ciepłej wody w blokach wielorodzinnych. Sprowadza się ono do zablokowania podwyżek i zachowania wysokości cen taryfowych na poziomie z marca br. Zapewniające ogrzewanie przedsiębiorstwa energetyczne będą otrzymywać z tego tytułu rekompensaty od października br. do kwietnia 2023 r.
– Z ciepła systemowego korzysta obecnie ok. 43 proc. gospodarstw domowych. Dzięki zaproponowanym przepisom zaoszczędzą one przez cały sezon grzewczy od 1000 zł do 4000 zł – mówiła Anna Moskwa, minister klimatu środowiska podczas wczorajszej konferencji prasowej.
Etap legislacyjny
Projekt ustawy przyjęty przez rząd
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama