Resort administracji przygotował dla gmin materiał informacyjny, który miał ułatwiać przyznawanie świadczeń za udzielanie schronienia obywatelom Ukrainy. Jednak wkrótce musiał go poprawić, bo jedno z zawartych w nim wyjaśnień było niezgodne z przepisami ustawy.
Resort administracji przygotował dla gmin materiał informacyjny, który miał ułatwiać przyznawanie świadczeń za udzielanie schronienia obywatelom Ukrainy. Jednak wkrótce musiał go poprawić, bo jedno z zawartych w nim wyjaśnień było niezgodne z przepisami ustawy.
Świadczenie za udzielanie zakwaterowania i wyżywienia uchodźcom jest przyznawane na podstawie art. 13 ustawy z 12 marca 2022 r. o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa (Dz.U. poz. 583 ze zm.). Problem w tym, że przepisy są tak napisane, że ich stosowanie w praktyce budzi wątpliwości wśród gmin (były zresztą już trzy razy nowelizowane). Dlatego Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opracowało poradnik w formie pytań i odpowiedzi. Za pośrednictwem wojewody trafił on do samorządów, ale jedna z odpowiedzi zamiast wyjaśniać, spowodowała konsternację. Chodziło o wskazanie, jak należy rozumieć okres 60 dni, za który należy się świadczenie (wytyczne były pisane, gdy nie obowiązywała jeszcze zmiana przepisów wydłużająca okres jego pobierania do 120 dni). Resort tłumaczył, że dopuszczalne jest wypłacenie jednemu podmiotowi kilku świadczeń, jeśli wszystkie z nich nie przekroczą 60 dni. Innymi słowy zawsze maksymalny okres, na który ma zostać przyznane świadczenie, będzie wynosił 60 dni, niezależnie od tego, ilu uchodźcom było zapewnione zakwaterowanie i wyżywienie oraz w jakim okresie to następowało.
Takie stanowisko zaskoczyło urzędników, bo w myśl przepisów świadczenie ma być przyznawane za każdego obywatela Ukrainy przez maksymalny okres 60 dni (obecnie już 120 dni) od dnia jego przybycia do Polski. – Mamy wnioski dotyczące przyznania świadczeń na 15, 23, a nawet 57 osób. Gdyby zastosować się do instrukcji resortu, pieniądze należałyby się na każdą z nich tylko za kilka dni, żeby zmieścić się w limicie – wskazuje Bogumiła Jastrzębska, kierowniczka działu świadczeń rodzinnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Katowicach.
Piotr Grudziński, dyrektor MOPR w Włocławku, dodaje, że radca prawny, z którym konsultowano sposób postępowania wskazany przez MSWiA, rekomendował, aby się do niego nie stosować, bo jest sprzeczny z przepisami. Niektóre samorządy, np. Toruń, postanowiły jednak wstrzymać wypłatę świadczeń i poprosić resort o ostateczną interpretację przepisów.
W efekcie MSWiA wysłało pismo, w którym zmieniło treść odpowiedzi, podając przykład podmiotu, który przyjął do siebie dwie osoby – jedną, która przyjechała 25 lutego, a schronienie było jej udzielane do 20 kwietnia, oraz drugą, goszczoną w okresie 10–30 marca. Podkreślił, że łączny okres, za jaki zostanie przyznane świadczenie, wyniesie powyżej 60 dni na dwie osoby, którym zapewniono zakwaterowanie i wyżywienie, natomiast za każdą indywidualnie będzie krótszy niż 60 dni.
– Dobrze, że pojawiło się to sprostowanie, bo nawet gdy weźmie się pod uwagę wydłużony do 120 dni okres pobierania świadczenia, to działanie, tak jak opisywano je we wcześniejszej odpowiedzi, byłoby wbrew przepisom – uważa Bogumiła Jastrzębska.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama