Polski system rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) wymaga gruntownych zmian. Szacuje się, że producenci finansują nie więcej niż ok. 5 proc. odpowiednich kosztów – pisze Eunomia Research & Consulting w raporcie przygotowanym dla firmy Tomra.

Wkład producentów w pokrywanie kosztów zagospodarowania opakowań musi się zwiększyć, bo system jest niedofinansowany, a zmiany wymuszają przepisy unijne. Wciąż nie wiadomo jednak, jak będzie wyglądał polski ROP, kto będzie zarządzał strumieniem pieniędzy, który zasili system, i jaka rola przypadnie w nim samorządom.
Autorzy raportu proponują, aby gminy pozostały odpowiedzialne za zbiórkę odpadów, ale w zmienionym standardzie. Uważają, że to na nich powinna spoczywać odpowiedzialność za sortowanie selektywnie zbieranych opakowań. To samorządy – za pośrednictwem podmiotów prowadzących zbiórkę – miałyby dostarczać do sortowni materiał o określonej minimalnej wartości (za koszty sortowania mieliby płacić gminom producenci). Sortownie z kolei dostarczałyby producentom surowiec wtórny w jakości pozwalającej na jego dalsze wykorzystanie.
– Gmina miałaby odpowiadać za to, co mieszkaniec wrzuca do kubła, za to, co zrobi sortownia, i za to, co trafi do recyklingu. To idealistyczne podejście – komentuje Piotr Szewczyk, przewodniczący rady RIPOK (Regionalnych Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych).
Podkreśla, że samorządy mają wpływ jedynie na poprawność segregacji i dostarczenie odpadów do uprawnionej do ich przyjęcia instalacji. – Nie zależy od nich to, co klient przynosi ze sklepu. Nie mają też wpływu na osiągi instalacji, do której trafiają odpady – zaznacza. Przypomina, że sortownie są bardzo zróżnicowane pod względem wyposażenia: od manualnych aż po wysoko zautomatyzowane.
Rozwiązanie, w którym gminy odpowiadają za odpady, jest zgodne ze stanowiskiem Stowarzyszenia „Polski Recykling”. – Własność odpadów powinna pozostać w gminach. Firmy wprowadzające opakowania na rynek mają możliwość wywiązywania się z obowiązku recyklingu samodzielnie i liczymy, że taka możliwość pozostanie w projekcie nowych ustaw ROP – mówi Szymon Dziak-Czekan, prezes SPR.
Podkreśla też, że im wyższa będzie jakość odpadów trafiających do sortowni, tym lepiej surowiec zostanie przygotowany do recyklingu. – Praktycznie wszystkie zakłady recyklingu odpadów komunalnych mają również infrastrukturę do sortowania i powtórnie sortują to, co przyjeżdża do nich z sortowni. Dlatego środki z ROP również powinny trafić do recyklerów – dodaje. ©℗