Wojewodowie proponują wprowadzenie dodatkowych przepisów, które pozwolą na skuteczniejszą walkę z prywatnymi domami seniora działającymi w szarej strefie.

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej zaproponowało zwiększenie wysokości kar finansowych nakładanych przez wojewodów na prywatne domy opieki, które działają nielegalnie. Wyższe sankcje mają odstraszać od otwierania placówek poza prawem, a w przypadku tych już uruchomionych skutkować ich zamknięciem lub doprowadzeniem do uzyskania wpisu do rejestru wojewody. Funkcjonowanie domów opieki poza systemem kontroli pozwalającym sprawdzić, jakie warunki bytowe mają w nich seniorzy, jest bowiem zagrożeniem dla ich bezpieczeństwa i zdrowia. Potwierdzają to przykłady nieprawidłowości wykrytych w ostatnich latach w nielegalnych placówkach, m.in. w Zgierzu, Wolicy i Trzciance. Dlatego wojewodowie wskazują, że poza wyższymi karami powinni też mieć więcej uprawnień w ramach czynności kontrolnych.

Rosnące sankcje

Zgodnie z obowiązującymi przepisami kara dla podmiotu prowadzącego placówkę za brak zezwolenia wynosi 10 tys. zł, jeśli przebywa w niej do 10 osób, lub 20 tys. zł, gdy jest ich więcej. Gdy mimo nałożenia takiej sankcji placówka dalej działa nielegalnie lub jej właściciel uruchamia nowy dom w szarej strefie, kara sięga 40 tys. zł.
Zawarte w projekcie nowelizacji ustawy o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz 1876 ze zm.) przepisy zakładają, że będą trzy wysokości pierwszej kary: 10 tys. zł, gdy w placówce jest do 10 osób, 20 tys. zł, gdy jest to 11–30 mieszkańców, oraz 30 tys. zł – gdy jest więcej niż 30 pensjonariuszy. Do 60 tys. zł ma zaś wzrosnąć sankcja dla podmiotów, które były już wcześniej karane za bezprawną działalność.
Zdaniem Konstantego Radziwiłła, wojewody mazowieckiego, najwyższa pierwsza kara (30 tys. zł) powinna być stosowana już do tych domów opieki, w których mieszka więcej niż 20 osób.
– Z kontroli wynika, że większa część placówek, które nie posiadają wymaganego zezwolenia, ma powyżej 20 miejsc. Dlatego w tym przypadku uzasadniona byłaby zmiana wysokości kary na wyższą – wskazuje wojewoda mazowiecki w piśmie wysłanym do resortu rodziny w ramach konsultacji projektu.
Jeszcze inne rozwiązanie proponuje Opolski Urząd Wojewódzki. Sprowadza się ono do ustanowienia kwoty sankcji jako iloczynu liczby osób przebywających w nielegalnej placówce (według stanu na dzień, w którym rozpoczęła się kontrola) oraz średniego miesięcznego kosztu utrzymania pensjonariusza w komercyjnym domu opieki ustalanego przez wojewodę. W ten sposób duże placówki byłyby zagrożone wyższą karą. Postulat ten wymagałby jednak większych zmian w przepisach, bo teraz nikt takiego kosztu pobytu w prywatnych domach nie określa.

Pomoc i asysta

Co ważne, niektórzy wojewodowie uważają, że ograniczenie się wyłącznie do zwiększenia dotkliwości kar finansowych nie jest wystarczające i trzeba rozważyć wprowadzenie dodatkowych przepisów. Na przykład Józef Ramlau, wicewojewoda kujawsko-pomorski, sugeruje, aby uwzględnić w projekcie nowelizacji przepis, który po nałożeniu dwóch kolejnych kar pieniężnych pozwalałby na wydanie decyzji administracyjnej nakazującej wstrzymanie prowadzenia placówki z nadaniem rygoru natychmiastowej wykonalności. Teraz wojewoda może skorzystać z takiej możliwości – na podstawie art. 130 ust. 5 ustawy tylko wtedy, gdy zagrożone jest życie i zdrowie mieszkających w niej osób. Po postulowanej zmianie ten wymóg nie byłby konieczny.
Wicewojewoda odwołuje się też do praktyki urzędników kontrolujących nielegalne domy opieki, która pokazuje, że sankcje finansowe wcale nie powodują zaprzestania działalności.
Aleksander Socha, wicewojewoda warmińsko-mazurski, proponuje z kolei zmianę w treści art. 127a ustawy, który mówi, że wojewoda może wystąpić do komendanta policji o pomoc przy wykonywaniu czynności kontrolnych. Dodaje, że wyraz „pomoc” powinien być zastąpiony sformułowaniem „pomoc i asysta” wraz z doprecyzowaniem, na czym mają one polegać.
– Niestety służby wojewody często nie są wpuszczane do obiektu pomimo obecności policji. Stanowisko prezentowane przez policję wskazuje na brak przepisów określających wprost rodzaj udzielanej pomocy, a także brak regulacji dotyczącej odpowiedniego postępowania – wyjaśnia Aleksander Socha w opinii do projektu ustawy.
Wskazuje, że ten problem nie występuje np. w odniesieniu do kontroli prowadzonych przez pracowników organów podatkowych, bo tu kwestia asysty funkcjonariusza policji została uregulowana rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych.
Zapewnienie odpowiedniej asysty ze strony policji jest o tyle istotne, że chociaż właścicielowi placówki na mocy art. 225 kodeksu karnego za utrudnienia w prowadzeniu czynności kontrolnych grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat, to takie postępowania są najczęściej umarzane. To zaś powoduje jeszcze większą bezkarność właścicieli, dalsze nielegalne działania lub brak współpracy przy kontroli.
– Na rozważenie zasługuje także przeniesienie odpowiedzialności za prowadzenie placówki bez zezwolenia na grunt prawa karnego, gdzie taka działalność byłaby kwalifikowana jako przestępstwo – mówi Aleksander Socha.

Krok w dobrym kierunku

Zdaniem dr. Rafała Bakalarczyka z Uniwersytetu Warszawskiego propozycje wojewodów, które stanowiłyby uzupełnienie wyższych kar finansowych, to dobry pomysł.
– Wiosną Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport, który pokazywał, że przepisy ograniczające powstawanie i prowadzenie nielegalnych domów opieki nie zdają egzaminu, a proceder nadużyć jest wciąż duży. Wydaje się więc, że konieczne jest wzmocnienie roli państwa wobec tych podmiotów i sprawniejsze egzekwowanie wymogów wynikających z ustawy – dodaje.
Ekspert podkreśla jednocześnie, że nawet większe uprawnienia nie pomogą, gdy nie będzie większego zaangażowania służb wojewody, bo NIK wytykała im zaniedbania w zakresie kontroli.
Opieka nad seniorami
Etap legislacyjny
Konsultacje projektu ustawy